Jednak dałam się wczoraj pokonać pogodzie i nie poszłam pomaszerować :(
Dziś chyba będzie podobnie, brodzenie w błocie śniegowym nie jest moim ulubionym zajęciem. Kiedy ta wiosna wreszcie przyjdzie???
Muszę częściej robić ćwiczenia na kręgosłup, bo ostatnio mocno daje mi się we znaki. Hmm... starość nie radość ;)
A menu wczorajsze:
Śniadanie: sałatka z pomidorków koktajlowych i papryki, grapefruit, moja herbata
Drugie śniadanie: surówka z tartej marchewki i selera, pomarańcza, moja herbata
Obiad: duszone warzywa śródziemnorskie, duże jabłko, moja herbata
Kolacja: kiszona kapusta z marchewką i cebulą, 1/3 melona zielonego, moja herbata
kurpinka
20 lutego 2013, 18:04oj i mnie niestety zasypał śnieg:) już drugi dzień nie wychodzę z domu
ibiza1984
20 lutego 2013, 14:48Do wiosny już niedaleko. Sama nie mogę się jej doczekać, bo śnieg mimo że uroku dodaje - zaczyna mnie już nieco męczyć. Uwielbiam pomidorki koktajlowe, chociaż nawet one nie dorównują w smaku moim pomidorom z babcinego ogródka :) Miłego dnia!
motylek.anna
20 lutego 2013, 13:43Właśnie kręgosłup mnie też się daje we znaki i do tego jeszcze stopy, mam nadzieję, że jak schudniemy problem z bólami minie, bo będzie mniej do dźwigania. :))
ewusha
20 lutego 2013, 13:28Kręgosłup, no tak... mnie koleżanka dwa razy okleiła plastrami do kinesiotapingu i to naprawdę działa! Trochę jeszcze biodra mnie bolą, ale ćwiczę z Jillian wytrwale :-) Pogoda koszmarna, więc daruj sobie spacerki, to błoto jest obrzydliwe. Oby do wiosny!
haveheart
20 lutego 2013, 13:00pomidorki koktajlowe mmm piekne są:)
svana
20 lutego 2013, 12:53ja tez mam problemy z kręgosłupem jak zaczełam cwiczyc ból na razie ustapił:)