Wczorajsze menu bez rewelacji, podobne do poprzednich:
Śniadanie: duże jabłko, 1/3 melona zielonego, moja herbata
Drugie śniadanie: sałatka z sałaty lodowej, papryki i pomidorków koktajlowych, moja herbata
Obiad: brokuły na parze z czosnkiem, 500 ml soku wielowarzywnego, meksykańskiego z kartonika
Kolacja: sałatka z kiszonej kapusty, marchewki i cebuli, pomarańcza, moja herbata
Może są wśród Was inne fanki diety OW (dr Ewy Dąbrowskiej) i macie jakieś fajne pomysły na proste dania z warzyw?
Jeśli chodzi o aktywność marszowo-kijową to wczoraj nic z tego, gdyż miałam dużo pracy (pracuję w domu) a dziś dla odmiany pogoda fatalna (u nas zaczęło sypać już w nocy i nie przestaje, śnieg jest mokry i wieje).
Jak co roku już od stycznia nie mogę doczekać się wiosny ;)
NieNitka
20 lutego 2013, 12:31Jak to mówią - nie chodzi o ilość ale o jakość :))) Dobrze, że są chodziaż Ci nieliczni :)
ibiza1984
20 lutego 2013, 02:02Obawiam się, że fanów diety WO nie znajdziesz tu zbyt wielu. Ludzie nie znają mechanizmów rządzących warzywno-owocowym życiem, dlatego wydaje się im, że tak się żyć nie da. Sama kiedyś też tak myślałam, ale na szczęście zrobiłam krok w dobrym kierunku i przekonałam się o tym, jak bardzo się wcześniej myliłam :)
motylek.anna
19 lutego 2013, 10:50Menu bardzo podobne do mojego, mam nadzieję, że Ci wystarcza, bo mnie na razie tak. Powinny być dobre efekty, czego Ci życzę, a do tego jeszcze ruch i sukces gwarantowany. :))
agabubu
19 lutego 2013, 10:01O rany, ja bym umarla na takiej diecie. To naprawde bardzo malo. Jak dlugo masz zamiar tak jesc, bo to chyba najakis czas tylko.
NieNitka
19 lutego 2013, 09:48Można gotować, grillować i piec, ale bez tłuszczu. Generalnie dieta czysto owocowo-warzywna może trwać tylko maksymalnie 6 tygodni a potem przechodzi się na zdrowe żywienie. Polecam książki i jest też strona i można znaleźć też w sieci wykład dr Ewy Dąbrowskiej. :)
ewusha
19 lutego 2013, 09:37Dzisiaj też już zapragnęłam wiosny, jak zobaczyłam ten śnieg za oknem. Czy te warzywa na diecie OW mogą być tylko surowe, ewentualnie na parze? Czy możesz też gotować, piec, smażyć bez tłuszczu? I jakie do tego są dodatki? Używa się jakiegoś tłuszczu, żeby np. przyswoić witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, czy nic? Ja bym poeksperymentowała z sokami własnej roboty, jeśli masz taką możliwość. Lubię soki warzywne, nawet bardziej niż owocowe. Taki buraczany jest podobno bardzo dobry i zdrowy. A owoce też tylko surowe? Czy np. może być pieczone jabłko? Co z przyprawami? Chyba poczytam o tej diecie, bo kiedyś o niej słyszałam i moja ciocia była na takim turnusie odchudzającym wg tej diety, ale już nie pamiętam. Miłego dnia!