Samopoczucie jak by ciut lepsze.
Dzień rozpoczęłam od godzinki na orbim, mam nadzieję że się rozruszam i przestanę w końcu marudzić.
Wczoraj wieczorkiem planowałam ćwiczenia.
Nic z tego jednak nie wyszło bo się tak najadłam że nie miałam siły się ruszyć.
Nie pamiętam kiedy ostatnio tyle pochłonęłam, brzuch wywaliło mi jak balon.
Byłam pełna, a jednak nie mogłam skończyć jeść.
Nie żałuję jednak i nie robię sobie wyrzutów sumienia.
Przecież nie była to:
PIZZA
KEBAB
Czy CZEKOLADA
Pochłonęłam po prostu z kilogram
MANDARYNEK
Były pyszne, soczyste i słodziutkie.
Nie ma to jak zdrowe obżarstwo.
Przed praca mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia, w końcu nie wypada tak się obijać przed świętami.
Mam dziwne wrażenie że dzisiejszy dzień będzie bardzo udany.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
aniek6
20 grudnia 2013, 00:27pyszna kolacja :)
iwona.xxxyyy
19 grudnia 2013, 22:20mandarrynki,mmniam:D a jak jesz w miejscu publicznym ejst zabawnie.. ach, ten zapach:))
Kore2013
19 grudnia 2013, 21:01sadystka jedna!!!!
Karolcia300592
19 grudnia 2013, 20:20To prawda, lepiej najeść się mandarynkami niż kebabem czy pizzą:)
Beta75
19 grudnia 2013, 19:59gratuluję takiego jedzenia ja dzisiaj znowu wigilia więc zjadłam 3 pierogi, 2 kawałki ryby i kawałek ciasta, nie jestem z siebie dumna
martini244
19 grudnia 2013, 19:05Dobrze,ze tak sie skonczylo,mnie dzisiaj tak ciagnie na cos niezdrowego,ze masakra...
Halincia01
19 grudnia 2013, 15:27spoko, też już mam dziś ze cztery za sobą ;p :D
neutralnaaa
19 grudnia 2013, 14:37haha znam ten ból :D
Asiula.m1982
19 grudnia 2013, 14:04hahaha uwielbiam mandarynki :)))) Ja dziś od rana z piernikami walczę więc nie poćwiczyłam :( Mam nadzieję, że wieczorkiem dam radę zrobić swój trening ... Ostatnio córcia wstaje o 5.00 i wieczorem jestem nie do życia :))))
ariss
19 grudnia 2013, 13:56mandarynki to moja słabość od najmłodszych lat, też spokojnie kilo bym pochłonęła, jeszcze takie bez pestek i słodziutkie :*
vita69
19 grudnia 2013, 11:41a ja przez chwilę myslałam, ze Ty naprawdę pizzę zjadłas :))))))))))))))
Skania79
19 grudnia 2013, 09:55Łooooo.... Czasami można takie kupić :))) Pyszne soczyste i ....ślinka mi leci :))). Ps.Bejbe... Ciebie nie usunęłabym za nic ;)
Karolina19844
19 grudnia 2013, 09:53;-)
gruszkin
19 grudnia 2013, 09:34No strasznie nagrzeszyłaś!!! Ja nie wiem jak tak można? ;P
gumisqa
19 grudnia 2013, 09:05życzę z całego serca żeby był udany :)
Chocolissima
19 grudnia 2013, 08:45no to niech będzie baaardzo udany :) a co do mandarynek, ja nie mogę ich jeść późno, bo potem mam rewolucje jelitowe heh
jolakosa
19 grudnia 2013, 07:35A potem było sikanie co 5minut . Ja mogę więcej zjeść niz kilogram na raz hihi.
takczyinaczej
19 grudnia 2013, 07:35Mandaryneczki są pyszne ;) Podziwiam osoby ćwiczące rano *.* Wytrwałości.