Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem Anka, mam męża , synka Miłosza i córeczkę Melanię. Pracuję w aptece. Uwielbiam góry , podróże i Irlandię. Od lat zakochana w cudownej rodzince The Kelly Family :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2252
Komentarzy: 32
Założony: 24 sierpnia 2017
Ostatni wpis: 15 lutego 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
melaneczka

kobieta, 43 lat, biłgoraj

160 cm, 56.40 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 lutego 2018 , Komentarze (2)

Daję radę. Zwiększyłam kaloryczność kolacji bo zawsze byłam bardzo głodna wieczorem. Mam nadzieję , że to coś da. Obecnie waga stoi w miejscu , a chciałabym zgubić jeszcze ze 3 kg i bardzo pozbyć się brzucha. Nie mam pomysłu na 2 śniadania???? Jakoś tak nie wiem co jeść , chciałabym się odżywiać zdrowo, ale nie przesadzać. Wcześniej zrezygnowałam z glutenu i laktozy . Teraz glutenu unikam ale białego sera  nie mogę sobie odmówić :) 

13 lutego 2018 , Komentarze (3)

Pora zabrać się za siebie, bo jak będę tak jeść jak teraz to na marne pójdzie moje wcześniejsze odchudzanie. Koniec ze słodyczami, podjadaniem i późnym jedzeniem. Ruszam tyłek i zaczynam ćwiczyć !

1 stycznia 2018 , Komentarze (1)

9 czerwca wesele mojej kuzynki . W tym dniu chcę wyglądać super i wreszcie założyć sukienkę taką , która będzie mi się podobać. Pora powalczyć z brzuchem. W następnym tygodniu idę do ginekologa, nich zobaczy i powie czy już mogę bezpiecznie zacząć ćwiczyć. Jak tylko będzie okazja wracam też do kijów :) W lutym jadę do endokrynologa. Jakie to niesprawiedliwe ... wystarczy dwa dni niezdrowego jedzenia a brzuch mam jak balon :( koniec z tym , powrót do diety ...

22 grudnia 2017 , Skomentuj

Dawno mnie nie było. Miałam pisać codziennie, nawet myślałam , żeby wstawiać zdjęcia potraw które jem... skończyło się tylko na chęciach ale... ja cały czas walczę . Waga już bardzo mnie cieszy. Po nowym roku wybiorę się do ginekologa , niech tam wszystko posprawdza :) zapytam się czy mogę ćwiczyć. Waga jest już ok , teraz pora na brzuch , który jest koszmarny . W niedzielę dodam nowe pomiary i wagę, mam nadzieję , że zrobię sobie prezent pod choinkę :D

27 listopada 2017 , Skomentuj

Dzień dobry! Miałam pisać i znów nie piszę... ehhh nie mogę się jakoś ogarnąć, ale najważniejsze że waga spadła z 60,3 na 58,8 :p bardzo mnie to cieszy i od razu lepiej zaczyna się poniedziałek !

21 listopada 2017 , Komentarze (8)

Rozpisałam się i skasowałam wpis. Będzie więc krótko. Opuściłam się i potrzebuję wsparcia. Bardzo na Was liczę...Ja postaram się pisać codziennie i informować Was co jadłam ....

6 września 2017 , Skomentuj

Dzień dobry! Walczę dalej, 3 tydzień...

Zbieramy się z mężem , aby znów wrócić do kijów , chociaż 2 razy w tygodniu ( kiedyś chodziliśmy codziennie ... ) Mama obiecała pomoc, że zostanie z małą jak my będziemy chcieli sobie pochodzić :) Nie poddaję się ,walczę dalej :)

4 września 2017 , Komentarze (11)

Dokładnie tak...Po pierwszym tygodniu diety schudłam 2,6kg byłam bardzo zadowolona , że tak dobrze mi idzie , w drugim nie schudłam ani grama a dziś stając na wadze okazało się że przytyłam 500g . Jest to skutek sobotniego wesela i wczorajszych poprawin ;( W sobotę byłam z siebie dumna bo udało mi się pilnować tego co jadłam a wczoraj puściłam wodzę fantazji... głupia ja !!! Jaka jestem zła na siebie :< Zaczynam się obawiać , że wcale nie będzie tak łatwo pozbyć się tych dodatkowych kg , nie wspominając o brzuchu . Jestem 3 miesiące po cc , nie mogę robić brzuszków, zastanawiam się jakie ćwiczenia mogłabym wykonywać , żeby sobie jeszcze bardziej pomóc? Uwielbiam nordic walking, przed ciążą dużo chodziłam , codziennie po 2-2,5 godziny . Na razie nie mam jak do tego wrócić. Troszkę się załamałam , proszę Was o wsparcie ...

1 września 2017 , Skomentuj

Dobry wieczór! Jutro idziemy na wesele z poprawinami . Trochę obawiam się o moją dietę , ale mam nadzieję , że uda mi się nie objeść. Mam zamiar zjeść w domu śniadanie, 2 śniadanie i mały obiad , a na weselu tylko obiad i nic już nie podjadać , to samo na poprawinach. 

30 sierpnia 2017 , Komentarze (1)

Dzień dobry! Drugi tydzień diety , czuję się świetnie . Kolega wczoraj zauważył , że schudłam , więc było mi bardzo miło , że coś widać. Ja też czuję po brzuchu , że waga spada! Jestem szczęśliwa :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.