Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podziwam
30 stycznia 2013
Część Dziewczyny!
Podziwiam Was wszystkie i każdą z osobna.
Ja to jestem chyba jednak słaba. Wczoraj w diecie taką słabą wolę miałam że słodycze wygrały. No trudno. :( Chociaż jestem zła na siebie. Dzisiaj jakoś pozbierałam się do kupy.
Chciałam nawet i zaczęłam dzisiaj ćwiczyć z Ewą Chodakowską. Ale niestety jak dla mnie ma Ona te ćwiczenia za ciężkie taki skalpel. wysiadam po paru min. ehh :(
Swoją drogą to chyba coś mi się tu stało bo nie mogę pisać pamiętnika jak kiedyś coś mi się przestawiło czy coś. A może mnie zablokowali ??
Pozdrawiam Marta
hofi1
1 lutego 2013, 16:11... oj tam oj tam :) ja się zbierałam 1,5 roku do diety... więc wiesz :):):) głowa do góry :)
good.day.my.fat.angel
30 stycznia 2013, 21:24Ja nawet za Ewkę się nie biorę... Ale kiedyś? Kto wie :)
Paulalia
30 stycznia 2013, 21:19no bez załamki każdy ma tu wpadki;) ja co najmniej raz w tygodniu:P Ćwicz jak już ktoś mądrze napisał stopniowo a najlepiej znajdz coś co ci sprawia przyjemnosc. Basen, spacery?
zaba2112
30 stycznia 2013, 21:04Ja czasami też przegrywam ze słodyczami...jak alkoholik wpadam w ciąg ale cóż, najważniejsze się pozbierać i walczyć dalej. Powodzenia
ibiza1984
30 stycznia 2013, 13:15Nie zablokowali tylko pewnie ma to związek ze zmianami na Vitalii. Nie rób ćwiczeń na siłę. Zacznij ćwiczyć to, co sprawia Ci przyjemność, bo tak samo jak szybko zaczniesz - tak samo szybko się zniechęcisz. Powodzenia.
Glamoooooour
30 stycznia 2013, 12:58Nie rób nic na siłę bo zamiast schudnąć zrazisz się do ćwiczeń i zajesz sie słodyczami! A tego nie chcemy , prawda ?Stopniowo zwiekszaj ćwiczenia , nie głodź się a słodycze jedz normalnie raz za czas bo to ma być przyjemność ze zmiany diety i ćwiczeń a nie jakies katusze. Pozdrawiam