Kochane Kruszynki,
To już drugi tydzień moich zmagań na siłowni i coraz bardziej wkręcam się w ten klimat. Powaga! Nigdy wcześniej bym nie powiedziała i na pewno nie pomyślała,że jest to coś dla mnie. A jednak!
Praktycznie cały czas jest pod okiem trenera i już widzę pierwsze efekty Pierwsze co zaczęło rzucać się w oczy to uwypuklenie mięśni nóg. Nogi od zawsze były moją zmorą, po tych kilku treningach widzę już zdecydowaną różnicę.
Dupencja też uległa poprawie, podniosła się, zaokrągliła i ujędrniła. Malinowo!
Niestety Kochane to nie jest lekki i przyjemny wysiłek a zwłaszcza na początku kiedy nasze mięśnie są tak słabe, że nie jesteście w stanie po treningu zejść normalnie po schodach.. Mimo to nie można zapominać, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej, że stajemy się coraz silniejsze i to uczucie jest wspaniałe!
Do przodu laseczki! Bierzcie ze mnie przykład! Dwa tygodnie minęły a ja już 30 kg podnoszę w przysiadzie!
Pamiętajcie czas minie, każdy kolejny trening będzie łatwiejszy, a latem przywitacie piękne umięśnione ciałka
A to ja po 6 treningach
Buziaki Robaki!