Dziewuszki!!! Sesja zaliczona huraaaaa!
Prawie zęby zjadłam na tych wszystkich zaliczeniach. Szkoła do przodu, więc teraz mam więcej czasu dla siebie.
Dietka super, trzymam się jeszcze tematu SB. Nie ma śladu złego samopoczucia, bólu głowy, rozdrażnienia. Organizm się chyba ustabilizował i już się nie buntuje na nowe- zdrowe
Jedynie co mnie martwi to spowolnienie metabolizmu... muszę go jakoś podkręcić. Wczoraj byłam na 3km spacerku i dziś coś ruszyło, jednak widzę, że żeby wszystko grało ćwiczenia musza być! nie ma lipy trzeba działać!
W związku z powyższym dziś na spokojnie uruchamiam hula hopa, przysiady i skakankę.
Od kilku dni mam podobny zestaw menu tj:
6.30 Śniadanie jajecznica z 3 jajek, warzywa, wędlinka + herbatka.
10.00 II śniadanie 3 łyżki płatków owsianych, starte jabłko, cynamon, kawa z mlekiem 0,5%
12.00 lunch (czy jakoś tak) twaróg na słodko tj. ( twarożek 0%, przyprawa do piernika, cynamon, trochę zmielonych orzechów, 2 łyżki mleka chudego ze słodzikiem) + pokrojone jabłko. Pyszne, polecam!
14.00 serek wiejski 2%
17.00 obiad - warzywa na parze(brokuły, kalafior) sałatka z sałaty lodowej, pomidorem i awokado, do tego dorzucam różnie - raz jakąś rybkę innym razem pierś z kurczaka
19.00 garść orzechów albo gotowane jajko
Schudłam coś bankowo, ale ze względu na moje rzadkie wizyty w wc powstrzymuję się z ważeniem. Jestem zachwycona bo cellulit zmalał !!!!! Tak Kochane REWELACJA! Także dieta po za utratą kg likwiduję ten pieprzony cellulit
Cieszę się jak nie wiem co!
Ważenie będzie w piątek. Obiecuję dodać o tym wpis, zresztą sama jestem ciekawa jaki pokaże spadek.
Trzymajcie się chudzinki!
PAAAAAAAAAAA!
UlaSB
6 lutego 2015, 21:09Podziwiam Twoją wytrzymałość :) Ja na sb wytrzymałam nie dłużej jak 2 miesiące. Teraz sama sobie układam dietę i też chudnę... pod warunkiem, że się jej trzymam :) Gratuluję zaliczonej sesji, ja niestety jeszcze nie mam wyników :) pozdrawiam!
tracy261
5 lutego 2015, 21:03Dorzuć do jajecznicy łyżeczkę siemienia lnianego. Mi to pomaga na WC. Też już jestem dwa tygodnie na II fazie i wyobraź sobie, że jem podobny lunch - czasem jabłko zamieniając na gruszkę :) Gratuluję efektów i tak dobrego samopoczucia!