Dzis cardio na silowni orbitrek 15 min i bieznia pod gore chodzenie 20 min
Dodatkowo cwiczenia na nogi i trzymanie diety... dam rade !!!
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (17)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 19777 |
Komentarzy: | 89 |
Założony: | 12 kwietnia 2009 |
Ostatni wpis: | 4 grudnia 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Dzis cardio na silowni orbitrek 15 min i bieznia pod gore chodzenie 20 min
Dodatkowo cwiczenia na nogi i trzymanie diety... dam rade !!!
Przez 3 tyg. z powodu braku mojego meza mniej jadlam, duzo mniej i waga spadla z 91 no dokladnie z 91 porazki na maxa na 77 jestem mega szczesliwa. Najwazniejsze jest to, ze waga sie trzyma i od poniedzialku mam na maxa zdrowe odzywianie.
Poogladalam sobie na youtube filmiki jak ludzie mowia o odchudzaniu o zdrowej diecie i najwazniejsze czego sie nauczylam, co oczywiscie juz wiedzialam wczesniej jest nastawienie i nigdy wiecej nie myslenie ze sie odchudzam tylko ze zdrowo jem, po prostu zdrowo jem. Zadnego slowa dieta.
Dodatkowo ustalilam sobie cel na min 3 razy w tygoniu cwiczenia. Zobaczymy jak mi z tym pojdzie. Wczoraj robilam skalpel chodakowskiej takze na maxa zakwasy na udach :D
Dzis na sniadanko z samego rana szejk na maxa zielony ( szpinak, brokul,imbir,chili, lyzeczka miodu, banan i gruszka do tego ogorek swiezy i to wszystko zalane woda i 2 lyzkami jogurtu sojowego.
Co do jogutu sojowego to za pierwszym razem z owocami lesnymi mi nie smakowal, ale teraz w koktajlu bym mega pyszny :)
Cały czas staram sie zdrowo odzywiac i ćwiczyć w miare czesto czyli najmniej 3 razy w tygodniu. Niestety waga stoi 89-90 i ciagle to samo....;(
Tak źle jeszcze nie bylo.
Słodyczy zazwyczaj nie jadam ( wyjatek czasami zjem jakiegos loda w goracy dzien ).
Jedyne moje słabosci to dobre jedzonko, jakies obiady na miescie... Nie jem juz haah juz fastfoodow lecz wole jakis fobry obiadek np chinskie z mleczkiem kokosowym mniam mniam.
Kolejna moja slabosc to owoce ...moze dlatego nie ciagnie mnie tak do slodyczy ...nie jem bananow tak duzo moze jeden na 4 dni, uwielniam arbuzy truskawki borowki nektarynki czyli takie mniej kaloryczne owoce no i jablka rowniez.
Takze dlaczego nie chudne,,, juz mnie to flustruje ;(
Sniadanko zazwyczaj chlebek ciemny z pomidorkami zamiast maselka avokado
II sniadanie owoc jakis lub koktajl
Obiadek zazwyczaj piers z kurczaka lub indyka i warzywa czasem do tego ryz lub ziemiaki ale mala ilosc i jem od niedawna nawet na malym talerzu potem na podwieczorek jakas salata lub np arbuz.wiem ze za duzo jem owocow ale procz tego to nie wiem co robic by schudnac ;((((
Ostanie dni niestety bez sportu. Nie mam sil ani motywacji takze zostaje mi tylko trzymanie sie ustalonego planu kalorycznego. Jak na razie sie udaje. Duzo warzyw malo slodkich rzeczy... wiem powinnam calkowicie odstawic, ale nie umiem :D Ograniczylam tez owoce czyli ok jednego dziennie :)
I co wazne jak ropisuje sobie plan kaloryczny juz tak nie podjadam takze wszystko idzie w dobra strone .:))
Kolejny dzien pozytywnie zakonczony. Dieta trzymana, sport rano na silowni takze obym sie tak dalej trzymala :))
Dieta jest wazna,wiem to.Dtatego przez ostatni czas trzymalam sie jej bardziej niz zawsze.Bardziej to wiem smieszne bo pojadammmmm i to duzo. Gdy mam zly dzien, stres to zawsze siegam po cos dobrego.Wiem, ze to do niczego nie prowadzi,ale i tak to robie. Obecnie waze 83 kg wiem duzo...ale i tak juz zeszlam,bo bylo 91 !!!Wiem masakra jakas...
Najlepiej na mnie dziala liczenie kcal, rozpisuje sobie co jem i wtedy w miare sie trzymam.Ostatnio tez chodzilam na silownie, dosc dlugo wytrzymalam, ale znow nie bylam tydzien, ale dzis znow ide.
Chce cwiczyc w domu, chce i na tym sie konczy...hah tak mi ciezko sie ruszyc w domu do jakis cwiczen. Oczywiscie nie mowie,ze nie probowalam bo probuje co jakis czas, ale... zawsze jest jakies ale bo mobilizacji brak.
Takze tak to wszystko wyglada na razie kilogramy stoja,ale nie poddaje sie dzis znow silka i oczywiscie licze kcal i rozpisuje dzien wczesniej co mam jesc..ograniczam wegle i jem wiecej bialka i warzyw, czyli zdrowo :)
Czasem mam juz dosc tego odchudzania...staram sie jesc zdrowo i mniej niz kiedys i super, nie chudne a nawet zobaczylam 88 na wadze... porazka.
Chodze nawet na silke co prawda chodzic na biezni i cwiczyc np nogi .
Pytam wiec siebie po co mi to wszystko ... po co tyle meczenia na nic. No taak chce schudnac... moze zrobie bialkowa z warzywami znow. :(
Smutna
Wczorajszy dzien musze dodac do pozytywnych ...cwiczylam wieczorem na silce po czym lepiej sie czuje, z reszta jak zwasze.
Moj wczorajszy jadlospis to:
Sniadanie:
- chleb razowy pelnoziarnisty z serem impomidorm imsalatka z pomidorow i kedna papryka
2 sniadanie:
- salatka ( salata rozne rodzaje, pomidory, ogorki, kukurydza)
Obiad :
- nalesniki z dzemem truskawkowym ok 4szt.
koniec :)))
obiadek czyli ostatni posilek o 15.30
Silownia od 21.30-23.00
kolejny dzien na silowni zaliczony... Takze jak na razie sie trzymam ... Co do jedzenia dzis sie nie pilnowalam i moze przez to nie jadlam nic niezdrowego. Czyli dzisiejszy dzien uznaje za udany ;)
Musze powiedziec, ze dukan i silownia nie wspolgraja ... Moze komus to pasuje ale ja musze miec jakas nagrode chociazby w postaci koktajlu truskawkowkiego( jog nat plus truskawki)....
W dukanie natomist zero ustepstw ...a nagrod tez zero, tylko kg schudniety ... Ok stosowalam tylko sumiennie 3 dni potem czasem podjadalam warzywka... I oczywiscie nie moglam powstrzymac sie w cieplutki dzien koktajlowi z truskawek... Przeciez on taki pyszny...
Stwierdzilam wiec, ze skoro praktycznie codziennie chodze na silownie ( bylam : pn, wt,sr,sb) to jesli bede stosowac zdrowe odzywianie to powinnam schudnac zobaczymy jak bedzie ;)