Czeeeeeeść :) jak humory dopisują? :) ja dziś mam baaardzo pozytywny dzień, u mnie tak cieplutko, że chodziłam w bezrękawniku i trampkach :)słoneczko, żadnej chmurki na niebie :) tylko nogi strasznie bolą bo najpierw miałam spacer ok 10 km (z kursu językowego i spowrotem) potem mojemu facetowi zachciało się zrobić wieczorny spacer do sklepu, który jest akurat dość daleko. Ale nic to, ważne, że kalorie spalone :)
Zauważyłam, że martwicie się niektóre Tłustym Czwartkiem, mnie nic nie kusi (ufffffff) pod tym względem Niemcy są cacy :D trzeba będzie się obyć bez pączka :)
A co jeszcze poprawiło mi nastrój? Gdy poszłam po zakupy,wychodząc ze sklepu pewien mężczyzna obdarował mnie kwiatami :) jakieś jego osobiste pospolite ruszenie bo miał ich całą masę :) a jakie piękne patrzcie same :D
Później jeszcze Szymon mnie powalił na kolana, facet, który nie ruszał swojej konsoli Play Station, po dostaniu odemnie gry "Mafia 2" tak się cieszył, że gdy już chce się wyluzować widuję go takiego
Gdy zaczęłam się śmiać z tego 'odwdzięczył się' rejestracją :D czyli moim imieniem :D no cóż.... dobre i to :P
a teraz sprawozdanie,bo od śmiechów i chichów to ja nie schudnę :)
MENU
Śniadanie I
-2 kromki chleba pełnoziarnistego z drobiową szynką i szczypiorkiem
-pomarańcza
Śniadanie II
płatki owsiane na wodzie
Obiad
-sałatka (mix sałat, ciut grzanek, dressing jogurtowy)
-kawałek kurczaka
-kilka kartofelków
Kolacja
-jogurt jagodowy
-mleko czekoladowe odtłuszczone (nie za dobrze ale wzięłam chociaż wersję light :D )
Myślę, że chyba warto fotografować co się je, jak uważacie?
Co do aktywności nie za super bo oprócz tych spacerów tylko przysiady :( jutro się poprawię!
Okey czas poczytać co u Was, powspierać się troszkę, buziaki!
Malooda