Po długiej nieobecności weszłam na swój vitaliowy profil ,popatrzyłam na zdjęcie które dodałam w lipcu i płakać mi się patrząc na nie.
W lipcu ważyłam 64 kg niestety dopadł mnie efekt jojo czego aktualnym skutkiem jest waga 72 kg:( porażka poprostu.
Dzisiaj jednak coś we mnie pękło i stwierdziłam ze dalej nie może tak być!!!
Lato za pasem a ja wstydzę się wyjść w spódnicy.
Także od jutra pełna mobilizacja i biore się w garść.