Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 45 + zdjęcie sylwestrowe


Witajcie w tym nowym, 2014 roku, który stoi przed nami otworem.

Teraz wszystko możemy zmienić, ale nie zamierzam pisać tu o moich postanowieniach, ani o tym jaki był rok 2013 (najgorszy w życiu) a jaki ma być 2014, bo jestem świadoma tego, że naczytałyście się już tych postanowień noworocznych, right?

Mogę tylko napomknąć o tym, iż nowy rok nie zaczął się zbyt dobrze, gdyż ponieważ jestem w tym momencie w życiu kobiety, kiedy po pierwsze: mam ochotę zjeść wszystko co znajduje się w lodówce, a po drugie: wyżywam się na wszystkich. Zdążyłam dziś być niemiła dla mamy, taty, kota, przyjaciółki i chłopaka, któremu się podobam. 
Na szczęście nikt z powyższych nie ma mi tego za złe.

Niektóre kobiety wiedzą, że są przed @ z powodu bólu różnych narządów, wahania nastroju, apetytu itd. A skąd ja to wiem?
Zaczynam gdybać nad tym czy życie ma sens i przeglądać tumblry, na których głównym tematem są myśli samobójcze. Serio. Łapie mnie taka masakryczna deprecha, zawsze jest tak samo i trwa ok. 2 dni. O 2 dni za dużo.

A tymczasem sylwester. Jak minął?
Oj, objadłam się i opiłam... 
Ale z takim nastawieniem kończymy 2013r :)
W 2014 jednego dnia nie mogę zjeść więcej niż 1500kcal, ale będę próbowała trzymać się 1000. 

moja "kreacja":
I krzywe nogi ;___; jest jakaś operacja, żeby były proste? Wkurzają mnie łączące się kolana...

Zaczynam liczyć kalorie - oczywiście zaokrąglam :)
I śniadanie: rosół z makaronem razowym z cynamonem (dobry!) 250kcal
II śniadanie: plasterek cienkiej kiełbasy (serio nie wiem ile on mógł mieć, ale stawiam że tyle) 20 kcal
Obiad: gotowane podudzie kurczaka + pieczarki 350kcal
Podwieczorek: jogurt naturalny 100kcal
Kolacja: dwie pomarańcze 200 kcal
RAZEM: 920kcal 

Hmm... myślałam, że zjadłam więcej. Ale to dobrze. 
Mam odruch wymiotny na widok ciast. 
O matko... 
Czuję jakby waga wzrosła :/ 
Strasznie się boję, że mimo iż od jakiegoś miesiąca jem dużo mniej niż kiedyś, nic się nie zmieni. Mam takie wrażenie. Kurczę, nie jestem taka naładowana pozytywną energią jak Wy. Ale chcę w końcu wyglądać tak: 

Wanna jakąś fajną motywację? :) :
(najgorsze jest to, że nie czuję, że jestem coraz bliżej celu :/)

TRZYMAJCIE SIĘ :* 
  • takczyinaczej

    takczyinaczej

    2 stycznia 2014, 17:49

    Sukienka śliczna. Więcej jedz kochana. ;) Rewelacyjnie wyglądasz

  • Asiula.m1982

    Asiula.m1982

    2 stycznia 2014, 12:42

    Żeby schudnąć trwale i wyglądać jak ta dziewczyna ze zdjęcia musisz jeść !!! 900 kcal tylko spowolni Twój metabolizm i wyniszczy Cię. Dziewczyna ze zdjęcia jest fit - zdrowo się odżywia i ćwiczy. Głodzeniem się nie osiągniesz takiego efektu. Swoją drogą jesteś całkiem szczupła (oceniam po zdjęciu) i nie widzę krzywych nóg.

  • BySkinnyMyDream

    BySkinnyMyDream

    2 stycznia 2014, 00:41

    Ale jesteś bliżej celu,na bank czujesz się tak przez @. I zobaczysz za niedługo będziesz tak wyglądać,a nawet lepiej :D Piękne sukienka,bardzo lubię taki kolor :D A i ja też mam takie kolana,też mnie to denerwuje że się tak złączają :( Ale... Powodzenia i pozdrawiam :*

  • domji

    domji

    1 stycznia 2014, 23:39

    ładnie wyglądałaś, ale czemu dziewczyno chcesz się tak głodzić ? :( nie chcę prawić morałów, ale ja już mam za sobą etap jedzenia ledwo 1000kcal. jak się skończyło ? w skrócie : schudłam 13kg, nabawiłam się anemii, znikł mi okres, pojawił się problem kompulsywnego objadania się i w ciągu 3 miesięcy przytyłam 15kg. warto ? chyba nie.. masz ładną figurkę, ogranicz tylko jedzenie lekko, ćwicz i będzie pięknie ! :) powodzenia w nowym roku!

  • Nati313

    Nati313

    1 stycznia 2014, 22:06

    Ale że Ty w ogóle nie jesz warzyw?!

  • aannxxx

    aannxxx

    1 stycznia 2014, 22:03

    Niedługo będziesz tak wyglądać :)

  • bluuue

    bluuue

    1 stycznia 2014, 21:58

    Niestety ja również przed @ jestem okropną jędzą dla wszystkich... Musimy się cieszyć, że mamy cierpliwych i wyrozumiałych bliskich :)

  • PrincessOfHooligans

    PrincessOfHooligans

    1 stycznia 2014, 20:15

    mnie czasami też takie zawiechy łapią i mysli depresyjne ale w nowym roku postanowilam nie poddawac sie im i nie marnowac zycia na smutki :)

  • Ciapkapusta

    Ciapkapusta

    1 stycznia 2014, 19:27

    Pytam z ciekawości.

  • Ciapkapusta

    Ciapkapusta

    1 stycznia 2014, 19:19

    Ile ważyłaś, kiedy zaczynałaś dietę?

  • biana18

    biana18

    1 stycznia 2014, 18:03

    Krzywych nog nie widzialas, ja to dopiero mam łohohoh! Ale nauczylam sie z nimi zyc, haha :P

  • Ellkaa

    Ellkaa

    1 stycznia 2014, 17:51

    Opiłam hehe :D najlepiej smakuje coś zakazanego :P wyglądasz bardzo ładnie, nogi też dobrze wyglądają:) nie jesteś głodna gdy jesz tak mało? :) Każdy organizm jest przyzwyczajony do czegoś innego więc może nie, ale tak pytam z ciekawości :)

  • Invisible2

    Invisible2

    1 stycznia 2014, 17:32

    Jak dla mnie za mało kalorii..

  • hajlaajf

    hajlaajf

    1 stycznia 2014, 17:30

    trochę mało kalorii, ale może to tylko dziś wyjątkowo. ;) i Twoje nogi nie są takie złe. :))

  • slimsoul96

    slimsoul96

    1 stycznia 2014, 17:25

    kochana, jesz za mało. Naprawdę wykończysz swój organizm jedząc 1000 kcal i mniej. Też przez to przechodziłam i przyjmując tak mało kalorii nabawiłam się zaburzeń odżywiania, do tego byłam strasznie słaba, oklapła, śpiąca. Jedz troszkę więcej, to Ci wręcz pomoże osiągnąć szczupłą sylwetkę. te 1500 kcal powinno być twoim minimum a nie maximum spożywanych kalorii :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.