Nosek się goi
Oglądamy z Sebastianem mieszkania i na dwa mamy chrapkę ^^
Nosek się goi. Nie boli (a mam mały próg bolu).
Waga ruszyła w dół 70.4 kg już tak niewiele do powrotu 6 z przodu.
Z wodą jakos idzie, ale latwo nie jest. Herbatki wygrywają.
Sebastian naprawde się wkręcił snuje plany na przyszłość, rodzinka, dzieci itp
Nie powiem żeby mi się to nie podobało ;)
Za parę lat napewno będę chciała mieć dziecko.
Podstawa jest własne mieszkanie/dom
Stała praca
I długi związek
Lecę do S na trening wspolny :)
papa :) 😀
aska1277
16 stycznia 2022, 19:05Spokojnego, nowego tygodnia
Francuzeczkaa
15 stycznia 2022, 22:10Dalekosiężne plany 🙂
araksol
15 stycznia 2022, 18:58powodzenia:)