CZEŚĆ!!
JEJEJEJEJEJ, jak dawno mnie tu nie było.
Wszystko oczywiście przez pracę, która pochłonęła mnie kompletnie.
Pochłonęła mnie, moją aktywność fizyczną i moją dietę.
Tak, dokładnie to praca pochłania za mnie to całe żarcie, które ląduje w moim brzuchu.
Nie było pracy, nie było obżarstwa.
Jaki jest wniosek??
Lepiej żyć bez pracy (?)
NIE!!!!!!!!
Wniosek jest taki, że jetem głupia!
Na szczęście jeszcze nie w tonach, ale moja głupota waży już +3kg i czas to zmienić.
Może być trudno bo mamy w pracy idiotyczną tradycję przynoszenia ciast w piątek.
Aleeee...
W TEJ CHWILI KOŃCZĘ MÓJ CHEAT MONTH!
Co za dużo to nie zdrowo.
CHEAT DAY- ok, CHEAT WEEK, no niech będzie.
ale co proszę CHEAT MONTH?! NO CHYBA NIE...
Więc powracam do zdrowych posiłków.
Do kaszy jaglanej z truskawkami <3
Do makaronu z sosem pomidorowym i szpinakiem <3
tu na talerzu:
A przede wszystkim powracam do aktywności fizycznej!
JESTEŚCIE ZE MNĄ??
lecter1
18 czerwca 2013, 00:26Ja po pracy też jem... zwłaszcza jak kończe o 24:30
LadyFit22
16 czerwca 2013, 16:46pyszne żarełko;)
sloneczko1990
16 czerwca 2013, 09:31Powodzenia! Trzymam kciuki. Na pewno uda Ci się wrócić do zdrowego i aktywnego stylu życia. A te piątki w pracy to fajny pomysł, jedna słodkość na tydzień nie zaszkodzi. Dzięki temu może się zmniejszyć ochota na słodkie i nie rzucisz się jak tylko coś takiego zobaczysz.
ulotna2013
15 czerwca 2013, 22:36Jestem z Tobą :) a kasza z truskawkami wyglada niesamowicie , ale mi smaka narobilas :) pozdrawiam
Kacha32
15 czerwca 2013, 14:19Jezu, za ta kaszę jaglana z truskawkami dam sie pokroic :)
ograniczenianieistnieja
15 czerwca 2013, 12:55jesteśmy z Tobą :)
Ilona27
15 czerwca 2013, 12:30Kasza jaglana z truskawkami! Uwielbiam;) powodzenia!
Ladynn
15 czerwca 2013, 11:29powodzenia w pozbyciu sie tych 3 kg :) kaszy jadlanej nadal nie sporbowalam, dzieki za przypomnienie ;)
sogood
15 czerwca 2013, 11:16Po pierwsze to nie jesteś głupia , każdy ma gorszy czas ! ; ) NIe obwiniaj się ! '' Wstawaj i walcz '' xD Jesteeeśmy z Tobą : )
fadetoblack
15 czerwca 2013, 10:13Spokojne, normalnie noszę spodnie 36/38, te po prostu są takie szersze, bo mają marszczenia i chyba dlatego w nie weszłam :P
AnielaKowalik
15 czerwca 2013, 04:49Jestem z Tobą. U mnie w dawnej pracy był zwyczaj codziennego kupowania pączków i drożdżówek dla wszystkich... I weź się tu wyłam... Pozdrowienia, wracaj na dobre tory :)
AnielaKowalik
15 czerwca 2013, 04:48Jestem z Tobą. U mnie w dawnej pracy był zwyczaj codziennego kupowania pączków i drożdżówek dla wszystkich... I weź się tu wyłam... Pozdrowienia, wracaj na dobre tory :)
0moniczkaa0
14 czerwca 2013, 16:00o kurde, ten makaron smakowicie wygląda:) swoją drogą...to nie pamiętam kiedy jadłam makaron ostatnim razem:D Trzymam kciuki za Ciebie:*
Nalia91
14 czerwca 2013, 15:10Powodzenia!
Paulaa95
14 czerwca 2013, 13:44Jestesmy :D
aa5iek
14 czerwca 2013, 11:45No raczej, że jesteśmy. Powodzonka!!!
fadetoblack
14 czerwca 2013, 10:33Jasne, że jesteśmy :) Dziękuję za dawkę humoru z rana :D Piesek z językiem w słoiku cudowny :D A Ty wracaj na dobrą drogę, ja w Ciebie wierzę :)
awalyna
14 czerwca 2013, 10:29no i to najważniejsze, żeby wrócić do tego, co najlepsze! ;)
breatheme
14 czerwca 2013, 08:39Pewnie, dasz radę! ;)
ewcia3232
14 czerwca 2013, 08:27Świetne podejście:) Tak trzymaj:)