Walczy Rambo czyli ja, hehe. Zaliczone: poranny spacer, cwiczenia z vitalia i 10min ramiona z Mel B. Fajnie sie czuje.
Obiadek wlasnie zjadlam, kurczak gotowany, kasza jaglana i salatka z pomidorow. I tylko brakowalo tego aby chlop popsul humor...no I wlasnie 10sekund temu stwierdzil ze za kazdym razem kiedy wychodzi na taras to ciagle pranie wisi...i to mu przeszkadza...a dzis takie ladne sloncr ze nie Bede marnowac pradu na suszare... Wczoraj tez mi robil wyrzuty ze sie tylko angazuje w diete i cwiczenia I o nikim innym nie mysle...Motywujace i wspierajace to to nie bylo...blrh tylko mi humor popsul:(
Ice myc naczynia. Milego weekendu wam zycze!
elirena
20 października 2014, 10:34No mają dziewczyny racje, faceci też różne napięcia mają i nie ma co się przejmować, a Ty kochana walcz i to jak najmocniej - żeby niczego nie żałować potem, że się nie zrobiło :)pozdrawiam
kingoje82
20 października 2014, 10:03To ja sie w lustrze widze jak bym miala tlusta twarz a Ti tyle komplementow! Chyba musze czesciej take foty bo mnie podnosicie na duchu! A ja mam zanizona samoocene.
CzarnaPerla1300
19 października 2014, 18:41Ale lacha :) Walcz babo :)
kingoje82
20 października 2014, 10:04Dzieki:)
mlenna31
19 października 2014, 16:56Aj tam, facetem sie nie przejmuj :) a Rambo sliczny
kingoje82
20 października 2014, 10:04Dzieki:)
agnes315
19 października 2014, 14:01nie przejmuj się chłopem, rób swoje :)
kingoje82
20 października 2014, 10:06Koniec przejmowania sie chlopem! Bo to nic nie da! Dzieki za przypomirnie!
Nienia87
19 października 2014, 12:11Nie stresuj się faceci tak już mają ;-)
vitafit1985
18 października 2014, 21:08Ważne, że Ty się sama wspierasz:)
Lolaki
18 października 2014, 21:04Kingus ales wyszczuplala na twrzy niesamowicie pieknie Rambo gratuluje skup sie na dietce i na sobie bo od chlopa to nawet cieplej herbaty nie dostaniesz . jest po prostu zazdrosny ze na niego uwagi nie zwracasz i do brze niech sie bardziej stara .
blakin
18 października 2014, 18:34Ale Ty Kiniu jesteś ładna! ... Brawo, że Ci tak dobrze dzisiaj poszło... Wiem jak to jest nie mieć wsparcia z Mężu - mój się niestety do tego zbytnio nie nadaje - Wy dajecie mi więcej energii i pomocy - poważnie! Ja też tak mam, że jak się do czegoś zapalę, to myślę o tym dość intensywnie kiedy tylko czas mi pozwala - mam wtedy takiego pozytywnego kopa;) A pranie? Niechże Mąż szanowny chwyci w swe mocne męskie ramiona i przeniesie w miejsce, w którym Mu nie będzie przeszkadzało... albo może niech od razu zdejmie (jeśli suche), wyprasuje i ułoży do szafek - wtedy na pewno nie będzie psuło żadnego widoku! ;)
kingoje82
20 października 2014, 10:01Ja tez energie czerpie od was, bo z moim no wlasnie tak. Przestane zwracac na niego uwage.
Slonecznik77
18 października 2014, 16:14Pewnie jest zazdrosny i tyle... Ty walcz o siebie! Trzymam kciuki!
martiszonn
18 października 2014, 15:19Faceci Oni to potrafią podnieś człowieka na duchu. Też miałam z moim w tym tygodnie przeboje także wiem jak to z Nimi jest :). Pozdrawiam Rambo ;)
kingoje82
20 października 2014, 10:00Dzieki;)