Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakos smetnie

Doskonale Cię rozumiem, ale myślę że te kryzysy przezwyciężymy - walczmy dalej:) Lato niebawem;) (ani się obejrzymy a będzie znów lato, co to jest te 9 miesięcy dla odchudzania)

kingus to zmiana odzywiania i wachaja sie nastroje ja w pierwszych tygodniach zla jak osa bylam wieczorami smetna ale po dwuch tyg. Przeszlo pojdz z malutkim na spacerekto przejdzie-trzymaj sie dzielnie .

u mnie też czuć cebule, ze śniadania :) odprowadziłam młodą do przedszkola , siedzę w łóżka przykryta kołdrą, piję kawę i też czynię takie rozważania - tylko gdzie tu sens tego? Widzisz u mnie było super, wyjechalam i dałam ciała na całęj lini, a teraz siedzę i myśle - ot takie życie. Trzeba się znowu do roboty wziąć - a już myślałam, ze ta zima obejdzie się bez spinania :( Pozdrawiam serdecznie

spektakularne sukcesy w odchudzaniu zwykle są chwilowe więc się nie zadręczaj, ponoć najbardziej efektywne chudnięcie, tak, żeby organizm "nie zauważył" i nie odwdzięczył się obniżeniem metabolizmu, to 0,7 kg na tydzień! Trzymam kciuki za wytrwałość, nie pękaj! Buziaki :)*

masz racje nie powinnaś się katować bo popadniesz w anoreksje. 5 kg w tydzień? kochana nawet w miesiąc to zadużo.... uważaj na siebie