Czy Wy też za oknem macie taką piękną wiosnę?
Wiem, że się powtarzam ale taka pogoda mogłaby być cały rok! Od razu jestem bardziej szczęśliwa! Mam chwilę czasu więc piszę do Was moi kochani i zaraz ubieram się w dres i idę poćwiczyć. Potem się ogarnę i wyjdę na spacerek w tą piękną wiosenną pogodę i zrobię jakieś zakupy
Tłusty czwartek? Jaki tłusty czwartek? Dla mnie coś takiego nie istnieje! Widzę po Waszych wpisach, że różny macie stosunek do tego dnia. Ja niestety mam taki mechanizm, że jak dopuszczę do niedozwolonej rzeczy, to potem mam ogromne wyrzuty sumienia i nawet pączek nie jest tego wart!
Za 11 dni przyjeżdża do mnie mój A. ! Im krócej do spotkania się z nim, tym czas bardziej się ciągnie. Ale to nic! Teraz mam cel i skupiam się na diecie. Może to trochę niezdrowe,ale lepszy taki cel w życiu niż żadny!
To 15. dzień mojej diety. 15. dzień bez słodyczy, fast foodów i chipsów. I jest mi z tym bardzo dobrze! Wiem, że każdy organizm jest inny, ale myślicie, że do końca czerwca jest realne, żeby schudnąć do 75 kg?
A jak tam u Was? Skusicie się na pączka? Tak czy owak trzymajcie się tam kochani i nie poddawajcie!
Po ćwiczeniach i spacerku wpadnę do Waszych pamiętników i poczytam co tam u Was
EDIT.
Ach powiem Wam, że czuję się fantastycznie! Wszyscy w sklepach kupują pączki, a ja kupiłam sobie borówki i truskawki, mozzarellę, bazylię (która mi teraz pachnie w całym domu,mmmm) i inne pyszności. I zaje*iście mi z tym! Zjem sobie zaraz obiadek z kaszą i mięskiem mielonym drobiowym a ewentualnie na kolacje zblenduję sobie truskaweczki z jogurtem!
A Wy jak tam walczycie w ten dzień?
naughtynati
27 lutego 2014, 23:35ja też dzisiaj bez pączka! ;))
Klaudia121444
27 lutego 2014, 22:36nie jem smażonych rzeczy a jak widze pączka widze pływajaćego w oleju i mi sie chce rzygać
MrsPerfect
27 lutego 2014, 21:53Imprezy świetnie, szczerze- aż za dobrze :D Oczywiście kac okraszony pizzami, bagietkami... Moim zdaniem schudniesz spokojnie do tej wagi w 3mies. Mam nadzieję, że jak wrócę do mojej nowej normalności, to również -10 będzie conajmniej... Damy radę kochana!!!
.metallica.
27 lutego 2014, 20:13A mnie zemdliło jak zobaczyłam w Biedronce i Tesco te stosy pączków. Wyglądały tak sztucznie jak to tylko możliwe ;/
UlaSB
27 lutego 2014, 19:49Ja też jem chleb :) Ale pełnoziarnisty, czasem z orzechami, czasem z marchewką, a czasami po prostu tostowy :) Nie jest może tak, że nie mogłabym bez niego żyć, ale nie zamierzam też sobie wszystkiego odmawiać :)
UlaSB
27 lutego 2014, 19:22Cieszę się bardzo, że podobają Ci się moje zdjęcia ^^ Ja też nie uznaję tłustego czwartku :) Przynajmniej teraz :P Na szczęście w DE nie jest z tym tak strasznie jak w Polsce, a że piekarnie i tak omijam szerokim łukiem, nie ma problemu :) Zazdroszczę Ci tak dobrego samopoczucia :) Ja zrobiłam sobie półgodzinnne cardio i trochę mi lepiej, sama się właściwie dziwię, że mnie taka chandra dopadła... Pozdrawiam serdecznie :) PS. Do końca czerwca 13 kg, dobrze zrozumiałam? Tak, myślę, że to jak najbardzierj realne :)
Saineko
27 lutego 2014, 19:21jest to możliwe, teoretycznie jesteś w stanie w 4 m-ce schudnąć nawet 16 kg
ButterflyGirl
27 lutego 2014, 18:51Hahahah :*
sylwiastanek
27 lutego 2014, 18:10Podziwiam za silna wolę!
ButterflyGirl
27 lutego 2014, 18:05Pogoda pierwsza klasa :-) Taaak zjadlam za ciebie paczusia :*
piatek55
27 lutego 2014, 18:03Aaa u mnie dziś zachmurzenie totalne, brzydko aż się żyć odechciewa
ksiezniczka
27 lutego 2014, 14:35oj ja to nawet nie wiedziałam ze był tłusty czwartek i w sumie to mi nawet nie zal i tak bym pączka nie zjadła. A co do wagi to do czerwca pełne 3 miesiące, 13 kg możliwe, choć bardziej bym obstawiała na 8-10kg, ale zawsze lepsze to niż trwać w stanie jaki jest. Powodzenia
judipik
27 lutego 2014, 13:10Ja nie zamierzam się kusić na żadne pączki, czy tego typu pyszności :) Nawet mi nie wolno, ale gdybym miała ochotę na słodycze, to pewnie wymyśliłabym jakiś zamiennik w ramach wymówki, że skoro jest taki dzień, to trzeba go wykorzystać. Cieszę się, że tej ochoty nie mam i oby nie przychodziła do mnie ;) A pogoda u mnie beznadziejna :( też bym chciała, żeby słoneczko świeciło i żeby chciało się wychodzić.
Grubaska.Aneta
27 lutego 2014, 13:05No pogoda cudańsa, u mnie właśnie ciasto wyrasta i zaraz biorę się za smażenie, i zjem jednego na spróbę, choć specjalnie mnie do nich nie ciągnie bo dla mnie najlepszym batonikiem jest kiełbaska;)
Rogalik89D
27 lutego 2014, 12:48Dokładnie jaki tłusty czwartek? nie skuszę się choćby mnie bili :D Trzeba mieć determinacje i wytrzymać :D Jest realne 75 kg :)
tojestwemnie
27 lutego 2014, 12:19to za 11 bedzie prawie miesiac i efekty beda zauważalne na 100 procent ;) spaceruj jaknajdłużej szkoda czasu na gnicie przed kompem ;)
grupciaa
27 lutego 2014, 12:18Hej, wszystko jest realne ale z głową i zdrowym podejściem do "odchudzania" i do ćwiczeń, co do paczków za dużo szumu o te pączki moje posadowienie że nie będę ich szukać biegać za nimi trudno może i być święto pączka ale "dupy nie urywa" jak się go nie zje, U mnie start w pracy kolega daje paczki i mówi nie przyjmuję odmowy a ja nie przyjmuję do wiadomości że jak nie chce to nie jem bo coś tam ! Więc paczek oddałam :) potem kolejny że każdemu przysługuje w dziale kurcze czy ludzie nie potrafią słuchać skoro nie chcę to nie jem i nie wciskajcie mi bo lepiej powiedzieć NIE niż wyrzucić skoro wiem że ktoś zje ze smakiem ?? Co dziś mnie czeka w domu wczoraj piekłam sernik na dziś miał być "dietetyczny" ale trochę mu nawrzucałam i myślę że troszkę będzie odbiegać od pierwszego planu. Najważniejsze żeby być w porządku ze samym sobą !