U mnie w porzadku. Przez pogode jakos nie mam dzisiaj sily i energii ,dodatkowo sie nie wyspalam, dzis powinnam isc wczesniej do lozka. Zrobiee zadania z matmy, porobie pare zadan z chemii i z biologii powtorkowych ,moze przerobie kolejny temat z powtorzen z biologii albo poucze sie genetyki i pojde spac. Na szczescie zostal tylko jeden dzien szkoly i 3 dni przerwy !
Nadal nie wiem jak ze studniowka ,kolega nie dal odpowiedzi,ja sie martwie i wychodze z siebie. Wczoraj napisal do mnie ten,z ktorym nie chce isc i pytal co mnie slychac ,ale nie odpisalam. postanowilam ,ze nie bede wchodzic z nim w zbedne gadki,bo i tak zdania nie zmienie,a tylko pogorsze sytuacje.
Menu :
sniadanie: serek bialy ,okolo200g ,duze jablko ,warzywa , troche orzechow.
IIsniadanie : serek wiejski
obiad:
miska mieszanki roznych fasolek (5 rodzajow+ciecierzyca)
warzywa
Podwieczorek : rzodkiewka lekko posolona i orzechy
kolacja:
Planuje 2 jajka na miekko z warzywami ( marchewka,pomidor,ogorek,rzodkiewka)
A jak tam Wam idzie? Jak dzisiaj dzien jesli chodzi o dietke?
expresywna
5 stycznia 2012, 17:34Chciałabym odżywiać się tak zdrowo jak ty. W moim przypadku pokusy są silniejsze xD
TheZoneDietGirl
5 stycznia 2012, 13:39Fajny jadłospis :-) U mnie dziś duzo jabłek, bo kupiłam przepyszne, więc pewnie zjem ze 3 i dużo orzechów, bo pilnuję, zeby jesc je codziennie. Oczytwiscie nie tylko to ;-) Wczoraj zjadłam trochę drożdzówki i tak mi cięzko na żołądku :( Jednak juz się przestawiłąm na zdrowe jedzenie i nie chcę wracać do " smieci ". Pozdrawiam P.S. Trzymam kciuki za udaną studniówkę :-)
minnie1985
5 stycznia 2012, 09:17Przeczytałam cały Twój pamiętnik i jestem pod wielkim wrażeniem tego, jaką jesteś ułożoną osobą. Gotujesz wspaniale :) Ja właśnie postanowiłam, że czas się wziąć za siebie. Mam do zrzucenia ok. 10 kg. Przy wzroście 160 cm ważę niestety 61 kg. W związku z tym, że masz spore doświadczenie na tym polu (zbijania kg) nieśmiało proszę o kilka wskazówek jak ruszyć te cholerne kilogramy. Twój pamiętnik dotyczy stabilizacji, a mogłabyś coś doradzić na temat redukcji? Myślę, że wiele osób chętnie skorzystałoby z takiego wpisu. Może jakieś przykładowe menu, które twoim zdaniem jest ok?
VEN1987
5 stycznia 2012, 08:59Dietka dobrze:) Co do studniówki, to nawet jak będziesz musiała iść sama, to idź, albo weź chociażby jakąś przyjaciółkę, żeby kasa za drugą osobę się nie zmarnowała. To jedyna taka impreza w życiu i uwierz mi czasem lepiej iść samej niż męczyć się z nieodpowiednim partnerem. A zabawa zależy od twojego nastawienia. Oczywiście lepiej mieć u boku faceta, ale on też musi być odpowiedni. Trzymam kciuki za znalezienie tego, który będzie dbał o twoją dobrą zabawę.
Tulipanoza
5 stycznia 2012, 08:53z dietka u mnie w porządku, ja tez zdawałam mature z biologii i mój zawód to biolog stosowany po AR we Wrocławiu, który ani jednego dnia nie przepracował w zawodzie. Potem skończyłam Administrację i ochrone Środowiska a pracuje jako tłumacz niemieckiego. Pokrecone nie??
milenka1987
5 stycznia 2012, 08:27Fajna i ładna z Ciebie dziewczyna, na pewno kogoś znajdziesz do studniówki. I brawo, że mu nie odpisałaś, naprawdę zdrowe podejście :)
MartaKras
4 stycznia 2012, 22:48ja trzymam dietkę :) oby tak dalej szło :) pozdrawiam
lola29
4 stycznia 2012, 21:54Mam nadzieje ,że sytuacja z partnerem na studniówkę się wyjaśni jak najprędzej :) Bardzo dużo pracujesz przed maturą , tylko pozazdroscic takiej determinacji :) Pozdrawiam ciepło :)
Goska211185
4 stycznia 2012, 21:28U MNIE POETÓRKA Z WCZORAJ, ALE JUTRO OBIECAŁAM SOBIE-ZERRO SŁODYCZY :) ALE MASZ DOBRZE...STUDNIÓWKA, WYDAJE MI SIE ŻE JA MIAŁAM NIEDAWNO STUDNIÓWKE, A TO JUŻ OMG 8 LAT!! MASAKRA, ALE TO PRAWDA, ŻE PO 20 ROKU ŻYCIA CZAS LECI...A JAK SIĘ PÓJDZIE DO PRACY TO TYLKO OD SOBOTY DO SOBOTY..JA MAM 26, A CZUJE SIĘ JAKBYM SIĘ ZATRZYMAŁA NA 22. NO ALE TO MOŻE DLATEGO ŻE NIE MAM JESZCZE MĘŻA I DZIECI...EH ;) POZDRAWIAM, MIŁEGO WIECZORKA
tabasco13
4 stycznia 2012, 21:17U mnie dziś całkiem dobrze tylko zjadłam za dużo orzechów nerkowca i suszonych śliwek - jutro będzie lepiej. Jeśli chodzi o tego chłopaka to pewnie podobałaś mu się wcześniej i źle odebrał twoje zaproszenie na studniówkę co pokazał w noc sylwestrową. Ja myślę, że mogłabyś się z nim spotkać i porozmawiać bo tak to ciągle będzie ci to siedziało w głowie a tak zakończysz tą całą sprawę i będziesz spokojna :)
iiwooonkaaa
4 stycznia 2012, 21:00ojj.. nie powtórzę Twojego błędu, bo już to zrobiłam . w październiku . byłam z tym samym chłopakiem z którym idę na studniówkę, na swoim półmetku.. Dziwna wtedy sytuacja wynikła.. Generalnie po zabawie o 5.00 nad ranem uświadomiłam go, że z tej naszej znajomości nic nigdy wielkiego nie będzie.. nie wiem czy dobrze zrobiłam . wogóle to wszytko trudne, no ale mniejsza o to . Ogólnie to zjebałam imprezę jemu i sobie również < a przecież to był mój półmetek > Dlatego teraz MUSZĘ schudnąć, żeby tam się dooobrze czuć i dobrze bawić. Idę tam jako zwykła koleżanka.. Ale nie chcę żeby znowu się źle bawił w moim towarzystwie.. Przeze mnie .. a ja żeby się dobrze bawić , muszę się dobrze czuć sama z sobą .. :) i powodzenia ;*
Rozumiee
4 stycznia 2012, 20:58A u mnie wszystko okej jestem 3 dzien na diecie i jakoś leci, jest coraz lepiej bo w pierwszy dzien była masakra, wszystko korciło, a masz juz sukienkę na studniówkę? bo ja jeszcze NIC nie mam...
Tysiia
4 stycznia 2012, 20:46u mnie dzis malo jedzenia, ale humor super :) zazdroszcze studiówki to były fajne czasy:)buzka
smutekk
4 stycznia 2012, 20:38podziwiam twoj obiad:) Ja mam za slaby zoladek na taki eksperyment. U mnie tez dzis dobrze. Montignac rzadzi! :D a orzechy mniam, sama chyba tez zaczne ich wiecej jesc:)
Mafor
4 stycznia 2012, 20:27Dziś jestem zadowolona z diety, u Ciebie też było super. Mam nadzieje, że wytrzymam jak najdłużej w diecie, a weekend zapowiada się imprezowy...
farewell15
4 stycznia 2012, 20:27Bardzo apetycznie :) U mnie dużo warzyw, owoce tylko przy śniadaniu, także oby tak dalej.
czekoladoholik
4 stycznia 2012, 19:33ja biore hormony anty dzidziusiowe:) bo mam juz coreczke i narazie nie planujemy rodzenstwa:)
Asik18
4 stycznia 2012, 19:33u mnie dzisiaj w pełni dietkowo:)
sensualmind
4 stycznia 2012, 19:19uwielbiam zdjęcia Twoich posiłków, są wręcz inspirujące :)
thickseventeen
4 stycznia 2012, 19:10dzisiaj mam 9 dzień dietki :) i na razie jest ok, jem ok. 1500 kcal czasem mniej czasem więcej i jestem pełna :) a o której chodzisz zwykle spać ? Ja o 23.. ale wolałabym wcześniej :)