Ale, myślę sobie, zrobię sobie fotki do późniejszych porównań, tak jak to robi wiekszośc z Was.
O mało nie zemdlałam jak zobaczyłam zdjęcia. To niemożliwe !!!! ja tak na prawdę wyglądam ??????!!!!!
Od jakiegoś czasy raczej unikałam zdjęc.Wolę fotografowac niż byc fotografowaną. Więc nie zdawałam sobie sprawy....
Dlaczego w lustrze tego nie widzę??? Widzę że tu i tam za dużo, ale aż tak???
Masakra jakaś no.
W życiu tych fotek nikomu nie pokażę. Chyba że za jakieś 15 kg, dla porównania.
Wyc mi się chce!!!
Obudziłam się w porę.
Jak się ma takie łżące lustro to nie sposób zauważyc tych fałd???
No ale waga nie kłamie. Już jest trochę mniej niż na wykresie powyżej, ale jeszcze nie zmieniam bo oficjalne ważenie w czwartek zrobię.
Liczę na mały cud.
adalokez
14 stycznia 2014, 23:04Miałam podobnie... w lustrze niby ok, ale jak zobaczyłam się na zdjęciach ślubnych mojej przyjaciółki pod koniec października to mi opadło wszystko na ziemię... a jeszcze rok temu na własnym ślubie wyglądałam dobrze, może nie super, ale w porównaniu z TYM co teraz widzę na zdjęciach to byłam prawie jak modelka...
inesiaa
14 stycznia 2014, 20:26Oj ja tez mam takie zdjecie i tez poki co ich nie pokaze...trzymam kciuki za lepsze fotki:)
szabadabada
14 stycznia 2014, 17:51wiesz co Cię podkusiło? Motywacja. Potrzebujesz motywacji do zmian a taka jak zdjęcie jest najsilniejsza. Naga prawda o nas samych odzwierciedlająca długo odkładające się nawyki żywieniowe i styl życia. Powieś zdjęcia na worku treningowym i rozwal je. Powiedz sobie, że nigdy więcej i działaj! Póki się żyje trzeba się zmieniać na lepsze, na załamki nie ma czasu
kirley
14 stycznia 2014, 17:40Moje lustro też mnie w konia robiło bardzo długo i nadal nie wierzę, że to możliwe:(