Moje drogie! Musze sie pochwalic, bo az mnie energia rozpiera! 24 czerwca mina 2 lata odkad przeszlam na diete i zmienilam swoje zycie o 180 stopni! Dzis jest 20. Maja a 18. Maja stuknelo mi na wadze 69.8kg!! Jestem przeszczesliwa! A jeszcze wiecej radosci sprawa mi gdy przesuwam pasek odchudzania na jeszcze nizsza wage docelowa!!!
Najwazniejsze jest to by wiedziec czego sie chce od zycia, do czego chce sie dazyc! Trzeba wyznaczyc sobie realne cele! Dazyc do nich krok po kroku! I miec radosc z kazdego wykonanego kroku! Nie traccie nadziei!
Ja jestem przykladem tego ze sie da! A pamietam jak stanelam na wage i mialam prawie 3 cyferki na ekranie... Pomyslalam ze tragedia. Placz, zal, smutek... Nie ma co plakac! Trzeba sie brac do roboty! Bo kiedy placzemy w tym czasie mozna juz miec kilka kilogramow za sona!! A wiec dziewczyny moje! Do dziela!
Brak motywacji? Brak energii? Brak Sily?
Piszcie do mnie!! Ja was zaraz zmotywuje!!! Oł jeaaaa!!!
WSZYSTKO JEST MOZLIWE! KAZDE MARZENIE JEST DO SPELNIENIA! TRZEBA TYLKO CHCIEC!!!
Buziaki!! Trzymam kciuki za Was!!!