Dziś drugi dzień i za mną już 1.3 kg :D wiem że na początku zawsze dużo spada z wagi, ale uwierzcie to jest taka motywacja :) mam nadzieję że się nie poddam i w nowym roku przed moja wagą skoczy liczba 6 ( ojej coś pięknego) :D To tylko zależy od nas nasz wygląd jest w naszych rękach, także do dzieła! :*
Śniadanie:
-bułka z szynką do tego jedno jajo i połowa pomidora :) ( zdaję sobie sprawę że to nie mało kalorii ale nie chcę od razu pozbawiać organizmu jedzenia) będę stopniowa zmniejszać i tak jutro już tylko połowa bułki bądź kromka pieczywa)
przekąska:
* małe jabłko i dwie mandarynki :)
kolacja:
przesadziłam wiem o tym! aż mi głupio że tyle zjadłam:
2 małe kromki białego pieczywa na to serek waniliowy z dżemem
mleko z płatkami kukurydzianymi!!!!
miałam straszny napad głodu ehhh....ale trudno nie myślę o tym jutro dalej podejmuję wyzwanie muszę podołać celu który sobie założyłam to dopiero drugi dzień a ja już wymiękłam :(((
Jutro jest nowy dzień nowe wyzwania! :)