Witam kochani,
W pracy jeszcze 3,5 godzinki, ale już wysiedzieć nie mogę, bo źle się czuję. wczoraj dostałam @ i ciało takie spuchnięte, do tego czuje się jak balon i flak jednocześnie fuuuuj nie lubię tego stanu...Ciężko mi się ostatnio tez wstaje. Rano się czuję jak by ktoś mi w łeb jakimś obuchem uderzył...ale nie ma co weekend za parę godzin i zamierzam się jutro wyspać, potem skoczyć na siłownię (bo odebrałam dziś kartę Benefit na styczeń). Muszę też zrobić prezentację na studia i poszperać w necie i poszukać publikacji...
jedzeniowo bardzo dobrze, bo codziennie:
jeśli chodzi o ćwiczonka to szczerze powiem, że od świat nie poszłam na siłownię. W święta byłam tylko na basenie...a do tej pory tylko w domku ćwiczenia ..więc od jutra znów ruszam dzielnie do pracy;)))
a teraz zapraszam na kawkę;))
Miłego dzionka laseczki;)
W pracy jeszcze 3,5 godzinki, ale już wysiedzieć nie mogę, bo źle się czuję. wczoraj dostałam @ i ciało takie spuchnięte, do tego czuje się jak balon i flak jednocześnie fuuuuj nie lubię tego stanu...Ciężko mi się ostatnio tez wstaje. Rano się czuję jak by ktoś mi w łeb jakimś obuchem uderzył...ale nie ma co weekend za parę godzin i zamierzam się jutro wyspać, potem skoczyć na siłownię (bo odebrałam dziś kartę Benefit na styczeń). Muszę też zrobić prezentację na studia i poszperać w necie i poszukać publikacji...
jedzeniowo bardzo dobrze, bo codziennie:
1)śniadanko owsianka z łyżką otrąb owsianych, żytnich, jęczmiennych, płatków owsianych, siemię lniane, rodzynki i 2 łyżki jagód ze słoika od mamusi;)))pychotka
2)II śniadanko jabłko i 2 mandarynki i serek wiejski
3)obiad najczęściej ryż albo kasza gryczana lub jęczmienna z warzywami i mięskiem
4)kolacja -jabłko, kefir albo koktajle(ostatnio bananowy)super smaczne ;)
2)II śniadanko jabłko i 2 mandarynki i serek wiejski
3)obiad najczęściej ryż albo kasza gryczana lub jęczmienna z warzywami i mięskiem
4)kolacja -jabłko, kefir albo koktajle(ostatnio bananowy)super smaczne ;)
jeśli chodzi o ćwiczonka to szczerze powiem, że od świat nie poszłam na siłownię. W święta byłam tylko na basenie...a do tej pory tylko w domku ćwiczenia ..więc od jutra znów ruszam dzielnie do pracy;)))
a teraz zapraszam na kawkę;))
Miłego dzionka laseczki;)
marissaaa
14 stycznia 2013, 11:56Tez musze sie wziasc za cwiczenia, u mnie to najwiekszy problem, bo jakos mi sie nie chce...No ale trzeba i juz:) do boju!!pz
OnceAgain
12 stycznia 2013, 11:32Wow ale pysznie wygląda ta kawka :). Mam nadzieję że na siłce podładujesz baterię na cały dzień :)
Milena.milena1
11 stycznia 2013, 23:14Ta kawka wyglada pysznie :-) Zrobilas mi smaka I tez zaraz ide sobie zrobic taka pyszniutka kawcie :-)
Blama
11 stycznia 2013, 22:55mm ale kawa :) muszę jutro na basen bo już tak dawno nie byłam...
Gorgonzola1985
11 stycznia 2013, 20:46Poproszę o kawusie taką na rano ;)))
mili80
11 stycznia 2013, 18:34Piękne menu :) I ćwiczeń nie odpuszczasz, super :) Tak trzymaj!! :)
Jogata
11 stycznia 2013, 17:40Dzięki za zaproszenie kawka wygląda SUPER - szczególnie że jestem kawoszką :-)
Lizze85
11 stycznia 2013, 16:17hmm ja widziałam jak się robi serce albo listek, a takie misie, czy smoki, czy inne takie to dla mnie mistrzostwo jest :) Pozdrawiam :)
VictoriasSecret09
11 stycznia 2013, 14:29Nie ma to jak popołudniowa kawusia ;-) Pozdrawiam :)
Kamalo
11 stycznia 2013, 14:24świetny rysunek na piance!!!! cudeńko!
mogeichce
11 stycznia 2013, 13:29Fajnie jesz :) Łączę się w bólu z powodu @ - u mnie lada chwila a już chodzę obolała i spuchnięta :/
cambiolavita
11 stycznia 2013, 12:54Bardzo dobrze sie odzywiasz! Zycze milej wizyty na silowni i duzo odpoczynku w weekend!
Cookie89
11 stycznia 2013, 12:30No jedzenie - pierwsza klasa ;) A 3h szybko zlecą i weekend - odpoczniesz trochę :)
anitka24
11 stycznia 2013, 12:25szybko zlecą te 3 godzinki kochana i będziesz miała już labę :-) kawka wygląda świetnie - smok, dobre he he he :-)