Pamiętnik odchudzania użytkownika:
IzabelaStyle

Tak jak w tytule ;D Tak na prawdę wystarczy zmienić swoje nawyki, jeśli się chce każdy potrafi to zrobić. A trening? Jeśli masz czas na facebooka masz również czas na ćwiczenia. Przyznam szczerze sama za bardzo czasu nie mam aby ćwiczyć. Wstaje wcześnie aby spakować jedzenie na uczelnie, zajęcia różnie trwają czasem do 18 do 20 ale te 10-20 min w takie dni zawsze się znajdzie aby zrobić szybki abs ;D. Minął 5 tydzień zdrowego jedzenia nawet mam już wprawę. Słodkiego całkowicie nie ograniczyłam bo nie o to w tym chodzi, jednak znam umiar na ile sobie mogę pozwolić. Dzisiaj dzień odpoczynku od wszystkiego :D 

Kochane!  Udanego dnia :D

Boczki zapewne drażnią większość kobiet. Nie ładnie wystają zza spodni, pod obcisłą bluzką. Pojawiają się szczególnie u tych, które mają siedzący tryb życia i w szczególności od niezdrowego odżywiania się. Co powinniśmy jeść? Przede wszystkim dieta - zdrowe w określonych odstępach jedzenie z wyeliminowaniem niektórych składników. Co jem aby się ich pozbyć? Ryby, chude mięso - pierś z kurczaka, pierś z indyka, żytnie pieczywo, pełnoziarniste makarony, owoce i warzywa o niskim indeksie glikemicznym. Mało składników? Z powyższych produktów można przygotować można przygotować cuda śniadania, obiady, kolacje. Zdrowo również oznacza smacznie. A dieta nie jest katorgą i przymusem. Używam mniejszego talerza aby oszukać mózg jak również jem kolorowo wtedy lepiej smakuje. 

Ćwiczenia na boczki? Tak! Jednak nie codziennie aby za mocno nie powiększyć mięśni skośnych brzucha a sylwetka nadal pozostała kobieca z tzw. ,,wcięciem''.

Jednak wszystko z umiarem, nie można siebie ograniczać w 100%. 

Pozdrawiam wszystkie vitalijki!! :D

Kluski śląskie uwielbiam!! Jednak wiadomo co zawierają w składzie i opychanie się nimi nie jest wskazane. :D Zatem szukałam w internecie odpowiedników. Szczerze mogę polecić twarogowe kluski śląskie z tej strony:

http://my-reality-dietetycznie.blogspot.se/2012/10...

U mnie jednak z mniejszą ilością słodzika - 2 pastylki. Ich przygotowanie zajmuje z 10 min, a mamy niebo na talerzu!!

Leci 3 tydzień :) Ciesze się bo zaledwie raz w ciągu tych tygodni pozwoliłam sobie na 1 odstępstwo  ... placek cygański. Co do słodyczy staram się czymś je zastąpić koktajlem, plackiem, suszonymi owocami nie pożeram już niezdrowego cukru w takich ilościach. I to póki co uważam za swój sukces.  Niedługo będę zapisywała się na siłownię w pakiecie są wszystkie zajęcia fitness tylko poczekam na nowy plan zajęć aby wszystko do siebie dopasować. 

A dzisiaj na obiad pierś z kurczaka w marynacie miodowo - musztardowej podawana z zapiekanymi ziemniaczkami i warzywami ;D

Zdrowego obiadu kochane! :D

Minął tydzień ... wytrzymałam ! :) Kupiłam sobie książkę pt. ,,Dieta garstkowa'' przepisy są przeze mnie trochę modyfikowane :) Ale przyznam że polecam tą książkę :)

Z racji tego, że mój tydzień jest bardzo pracowity uczelnia pochłania większość czasu, przygotowałam pudełeczka na cały tydzień, które niestety ale trzeba było zamrozić. Dzięki temu, że wiem, że w domu czeka na mnie już ,,coś'' zrobione nie sięgam po posiłki na szybko. Jak również koktajle które po prostu ubóstwiam: grejpfrutowy, pomarańczowy oraz z kiwi :)

Życzę wszystkim smacznej kolacji :)

Dzisiaj miałam straszna ochotę na kaszę manną. Więc od razu nasunęło się pytanie. Co by tutaj zrobić z kaszy manny tak aby było idealne na II śniadanie i oczywiście zdrowe. Placek z dodatkiem kaszy manny.

Życzę wszystkim udanego II śniadania! :)

Dziewczyny! Czy stosujecie jakieś tabletki przyśpieszające metabolizm, suplementy diety lub coś w tym rodzaju ;)? Słyszałam, że codzienna dawka surowego ananasa może pomóc :)

Przyznaję się nawaliłam w weekend i nie tylko. Za dużo sobie pozwoliłam na wszystko. Jestem osobą krytyczną w stosunku do siebie. Teraz należy to wszystko spalić i się nie poddać. Rodzina nie rozumie dlaczego chcę się tak odżywiać i podtyka mi pod nos swoje dania, posiłki, słodycze. Potrzebuję więcej motywacji, jednak muszę ją najpierw znaleźć w sobie. 

Prawie dwa tygodnie za mną :) Dzisiaj miałam chwilę załamania, to zapewne przez ten ponury, deszczowy poranek. Ale nie dałam się! Wstałam, trening zrobiłam aż czuje wszystkie mięśnie. Jeszcze się nie ważyłam, nie mierzyłam od początku zdrowego odżywiania, ale czuję że moja ciało się zmienia a przede wszystkim ja się zmieniam. Jestem odważniejsza niż byłam :) A teraz idę czytać co u Was słychać.

Macie może jakiś dobry przepis na awokado, żeby zrobić coś z nim smacznego??

Bo kto powiedział, że dieta musi być nudna monotonna? Nikt! Zatem czas na puszysty, lekki .... ala sernik. Alternatywa dla chudego twarogu bądź serka wiejskiego :) A wystarczy 10 min aby go przygotować. Na zdjęciu przedstawiona jest jedna porcja.

Przepis na dwie porcje. Druga dla kogo chcesz :) Będą potrzebne:

• 3 jajka
• chudy twaróg 200g bądź serek wiejski light
• 3 łyżki mąki u mnie mąka ryżowa 
• 1 łyżeczka miodu jak ktoś woli słodsze można dodać więcej
• 1 łyżka jagód goji
• dla ozdoby kiwi lub inny owoc

Białka oddzielamy od żółtek oraz ubijamy na najwyższych obrotach. Żółtka i pozostałe składniki mieszamy ze sobą. Delikatnie łączymy ubite białka z masą. Przekładamy do formy. Przełożyłam do formy silikonowej dlatego nie używałam żadnego tłuszczu ani papieru. Wkładamy do piekarnika na ok 15 - 20 min aż serniczek się zarumieni :)