Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Iza_bella

:) Jest dobrze 29 grudnia zaczeła sie moja walka, pot się leje litramiiiiii :)
Swietna strona, świetne wyzwanie....

A ze uwielbiam Mel B to mmmmm ....
Trening zrobiony!!!!
To juz 5dzien:)

Wyzwanie, motywacja non - stop

W trakcie świat zamiast waga w dół to podskoczyła o 1kg:( 64 a gdzie mój cel??? hhhhh nydyrydy :(
Ale zaczynam ostra walke od 29 grudnia, jesli zaczne przed NOWYM ROKiem bd lepiej. 2015 hard workout and heathly diet.

*3dni - do startu cwiczen i diety
* 6dni- do Nowego Roku
* 34dni - do ferii z moim dziubkiem
* 78dni - do moich urodzin ...

Wiec cza spiąć d*upe nie ma co;p

Od ostatniego wpisu palcem nie kiwłam... ... choroba mamy dała mi popalić, a ze juz wychodze na prosta to od poniedziałku wróciłam do mojej kochanej Mel B, rowerka i skakankiiii :D

Całe szczeście od sierpnia moja waga nie drgneła nadal magiczne 63kg .... Eh do osiagniecia celu dalekooooo, czyli styczniowe postanowienie 58,5kg musi być!

Weekend sponsorowany  iiiiii 

.... Coraz bliżej CELU :D

Leń mnie meczy i już 2 tydzień przekładam powrót do ćwiczeń ;/ Waga leci w dół,ale mogło by byc lepiej ;p

Diete przestrzegam, ale..... no właśnie, ale.... Większą satysfakcję miałam z tej "Naszej walki z kilogramami", gdy mogłam napisać, że "dziś" solidnie się spociłam heh ;p  Ale od poniedziałQ... I obiecuję, że nie skończy się na gadaniu ;)

Miesięczne wakacje z moim kochanie się skończyły:(

Zero ćwiczeń, jedzonko po 1 w nocy... ehhhhh poszalałam, ale chyba nie było najgorzej przez miesiąc zgubiłam 0,9kg, ahhhh ta miłość ;p


Walczymy dalej;)))))

3,5 kg do końca i do szczęścia hihihi tylko, ze do wyjazdu zostało tylkooo 20 dni, iii cos czuje choćbym na rzęsach stawała to ny dy ry dy ;p

Atak alergii zniszczył mój plan treningowy, bo jak ćwiczyć gdy brakuje oddechu pffff...
Bd dobrze to tylko tydzień przerwy... malutki spadek wagi ale jest. 

Ostatnio słyszałam, czytałam mało ważne o treningach 25T focus, podobno niezły wycisk, ale niestety treningi do kupienia może ktoś coś wie gdzie można za darmo jakąś mała porobeczke tego szaleństwa dostać ;p

Miłegooooooooooo:***

Po dzisiejszym porannym treningu endorfiny napływają zewsząd.... 

To nic ze w tym tygodniu zgrubiam tylko 0,3kg, wydaje mi sie ze mój organizm po utracie 5,5kg powoli przystopował i teraz będzie tracić wagę nie tak jak na początku ;/

Miłegoooooooooooooooo kobitkiiii :****

Dziś waga pokazała -0,4kg, tak jakbym nic nie zrbiła ptrzez cały tydzien a tu zdrowe jedzonko i dziennie po 1h treningu."Nie poddam się" - te slowa od tygodnia krąża mi po głowie, przez upały jestem padnieta i juz cwiczyc mi się niechce... ale jakos wymuszam z siebie te 1,5 h szalenstw z Mel B.

Ostatnio sasiadka zachwalała mi diete "Baletnicy" yhmmmm musze wyszperac ja w internecie o tym poczytac :D

Juz tak niewiele dni   zostało do leżingu i plażingu w słonecznym kraju, a gdzie tam te moje 5kg zapasów tłuszczyku hhhhhhhhh... 

Pogoda daje nie tylko w kość z powodu zimna, ale i psychicznie mam złe nastawienie...

Może założyłam sobie zbyt wielki spadek wagi(10kg), ale przeglądając blogi tutaj ohhhh dziewczyny wasza motywacja chyba nigdy nie sięga mniej niż 50% ;p
Miłegooo:*

P.S: Jutro ważenie - jakos czarno to widzeeee;/