Nie dajcie się zwieść – zamiast lodów w szklaneczce mam coś o wiele lepszego: kiszonego kalafiora! 🍂 Jesień to idealny czas, żeby sięgnąć po kiszonki, które są idealne na sezon przeziębień i ... wspierają proces odchudzania. Probiotyki pomagają w trawieniu, poprawiają pracę jelit, a do tego są niskokaloryczne.
Dlatego zamiast słodkich deserów, warto wieczorem sięgnąć po coś kiszonego! Wasze ciało Wam za to podziękuje. 😊
EmKaaa2
9 października 2024, 18:37Uwielbiam kiszonki!:)
ognik1958
8 października 2024, 07:43Wiesz diabełek tkwi w szczegółach fajnie że podpowiadasz mam taki specjał jak kalafiorek kiszony .... pewnie ma malutko kalorii a syci ufff.... tym niemniej chudnie się...jak po wszystkim codziennie ma się sporo deficytu kał. po całym jadle z uwzględnieniem spalania podczas ćwiczeń i spalanie podstawowe organizmu i....przestrzeganie tego...by ten deficyt był te patest kcal. dało i redukcję a potem przez sporo latek utrzymanie docelowej wagi czego..... po osiągnięciu Twojego ideału życzę 👌🙋
ognik1958
8 października 2024, 07:54Komentarz został usunięty
ognik1958
8 października 2024, 07:58Deficyt tych 300,-400 kcal dało mi redukcję tych 50 kg i utrzymanie tego już...171 tygodni. powodzenia
IvKa1966
8 października 2024, 18:38Jestem pod wrażeniem twojego systemu i osiągnięć. Każdy musi przejść własną drogę. Jestem na redukcji trzeci rok i jeszcze sporo przede mną. Kiedyś bez wahania zjadłabym po kolacyjną porcję lodów. Teraz wybieram lepszą dla mnie opcję :)
Mirin
7 października 2024, 19:43Sama kisiłaś kalafiora?
IvKa1966
8 października 2024, 18:41Kiszę marchew, kalafior, rzodkiew białą, rzodkiewki i ogórki. Technikę kiszenia stosuję taką samą jak przy ogórkach. Trzeba jedynie uwzględnić, że kalafior kisi się dłużej, a marchew potrzebuje naprawdę sporo czasu. Kupnych nie jem, bo po nich choruję. Najbardziej smakuje mi marchewka kiszona.
Mirin
8 października 2024, 18:44Brawo. Może kiedyś i ja się zmobilizuję, kiszona marchewka brzmi bardzo smakowicie