Często, kiedy jesteśmy na diecie redukcyjnej, dajemy się zwieść cudownym specyfikom i suplementom, które obiecują szybkie efekty. Zapominamy, że to, co najlepsze często znajduje się tuż pod ręką. Dziś miałam dzień zero waste. W lodówce czekały na mnie ugotowane na twardo jajka i samotna marchewka z rosołu. Tak smutno zerkała na mnie z półki. Zdecydowałam się więc dać im drugie życie i stworzyć szybką pastę jajeczną.
Jajka starłam na drobno, dodałam ugotowaną marchewkę, która idealnie uzupełniła smak. Zielony szczypiorek też zagospodarowałam. Do tego lekki majonez, szczypta soli, pieprz, i voilà. Prosta, smaczna pasta, która sprawdzi się na szpinakowej tortilli czy kromce pełnoziarnistego chleba z dodatkiem świeżych warzyw.
Makro: ok. 330 kcal, 24 g białka, 8 g węglowodanów i 23 g tłuszczu – ilości, które nie zaszkodzą, jeśli stosowane w umiarze. Taki posiłek sprawdzi się idealnie jako jedno z pełnowartościowych dań w planie żywieniowym, a przy okazji pozwoli na kreatywne wykorzystanie zapasów z lodówki. Smacznego i nie bójmy się kuchni zero waste!