Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Problem z chłopakiem. Pragnienie bycia ważną...

Sweterek cropp albo house juz nie pamietam ale mam identyczny;p

Ojjj ale jestem mile zaskoczona takim komentarzem! dziękuję bardzo kochana ;*

Podziwiam Cię. Wyglądasz naprawdę znakomicie! Ale wiem, co to znaczy mieć kompleksy. To siedzi w głowie i ciężko się tego pozbyć, nawet jeżeli wygląda się o wiele lepiej dzięki diecie i ćwiczeniom.. Dajcie sobie z chłopakiem czas, ochłońcie trochę i pogadajcie co was gryzie.. może się jakoś ułoży :) Pozdrawiam i trzymam kciuki :)

jesteś bardzo ładna :) a co do faceta skoro jest tak źle to może czas się rozstać?

Ja też robie dym o byle pierdołe ale facet jakos próbuje reagowac, moze powiedz mu szczerze ze uwazasz się za zaniedbaną przez niego

Jesteś naprawdę śliczną dziewczyną i nie powinnaś mieć kompleksów, ale wiem jak to jest kiedy brak nam pewności siebie, dlatego rozumiem Twoją sytuację z chłopakiem, mam to samo.. :(

Chyba trochę przesadzasz w relacji z chłopakiem. Wrzuć na lub, a wtedy na pewno wszystko się ułoży. Co do Twojego menu, to nie pochwalam!! :)

Ślicznie wyglądasz ;)

Nie możesz być nachalna, ani wymagać od niego, żeby był przy Tobie 24/7. Nie powinnaś też być zbyt wylewna. Musisz docenić siebie, szanować siebie. Dopiero wtedy on Ciebie zacznie cenić i szanować. To nie jego wina do końca. Sama popełniasz w waszej relacji karygodne błędy. Jeśli chcesz, to mogę spróbować CI jakoś pomóc, porozmawiać. Nie chcę Cię obrazić, tylko uświadomić, że taka postawa jest baardzo zgubna (sama się o tym przekonałam, miałam podobną sytuację). Pozdrawiam i powodzenia :)

każda z nas chce mieć pewność, że jest dla kogoś bardzo ważnym, porozmawiaj z nim o tym, powiedz mu o wszystkim. to pomaga, uwierz :)

Zmotywowana do ćwiczeń? a związek to tylko sztuka kompromisu :)

No tak to jest z tymi facetami... jak im mówisz, że nie zwraca na Ciebie uwago, że mało poświęca Ci czasu, za rzadko mówi kompleksy to odpowiadają: Szukasz tylko pretekstu aby się pokłócić... głowado góry. Związek to kwestia znalezienia złotego środka i ustępstw z jednej jak i z drugiej strony. Dojdziecie do porozumienia. Głowa do góry

Na pocieszenie powiem Ci, że nie tylko Ty dziś miałaś chwilę załamania.... :) Jestem pierwszy raz na Twoim profilu, wchodzę i zamiast "x kilogramów pozostało" widzę "sukces osiągnięty".. serdeczni gratuluję i życzę dalszych sukcesów ;)) Masz jakieś rady którymi mogłabyś się podzielić?

Będzie dobrze, nie martw się. Pogodzicie się :*