Kolejny dzien za mną. 100%wedlug planu dietowego + cwiczenia. 😊 Wiec jest dobrze.
Niestety starsza zaczyna coś pokasływać a młoda pokichiwać. Niestety ja nic nie mogę jej wyciągnąć. A jak raz kichła to wyskoczyła jej z jednej dziurki kulka gluciorów. No naprawdę nie wiem gdzie jej się to magazynuje. Na szczescie w przyszłym tygodniu wybieram się z obiema do laryngologa. Pozagląda im tu i tam kamerka i może coś stwierdzi. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Moje menu:
Śniadanie: kanapki z rzodkiewką , mozzarellą I koperkiem- to co wczoraj
Śniadanie2: koktajl natka pietruszki- caly pęczek 20g, pomarańcza 240g
Obiad: burger (grachamka, musztarda 1 łyżeczka, mięso wołowe 220g( doprawić: solą, pieprzem,chilli i jednym ząbkiem czosnku - pycha to poprawienie wolowinki 100% trafione)1 łyżka oliwy- do smażenia , sałata jeden duzy lisć- 10g,pomidorki koktajlowe 90g )
Podwieczorek: kawa z mlekiem , jabłko
Kolacja: kuskus z warzywami ( kuskus 4 łyżki, kukurydza 30g, pomidorki koktajlowe 130g, papryka 100g, pieprz ziołowy, trochę soku z cytryny, olej 10g- 2 łyżeczki )
Aktywność:
- trening z vitalii