Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kolejna próba odchudzania ;)

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1786
Komentarzy: 26
Założony: 3 marca 2015
Ostatni wpis: 10 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
FullChicken44

kobieta, 26 lat, Wieliczka

168 cm, 64.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

30 lipca 2015 , Komentarze (8)

Cześć, cześć! ;*

Dzisiejszym dniem jestem załamana ;/ Wczoraj wieczorem poszłyśmy biegać i chyba nie wykonałam odpowiedniej rozgrzewki, bo myślałam, że noga rozpadnie mi się na dwie części w kolanie, wiecie może o co z tym chodzi? Nie mogłam wykonywać żadnych gwałtownych ruchów, ale dzisiaj już jest okej, nawet jak wróciłam do domu już było wszystko w porządku... Ale nie odpuszczam, od jutra powrót do porannego i wieczornego biegania! A dlaczego cheat day?
Zaczęło się od zjedzenia monte na pół z kuzynką, a skończyło się na frytkach w burger kingu... No ale cóż, czasami się zdarzją gorsze dni, tylko dodało mi to motywacji :) 
Co do posiłków to mam dzisiaj tylko zdjęcie śniadanka, może rozpiszę dokładniej co zjadłam po prostu, fotkę sobie daruję :D

śniadanie: płatki museli z jogurtem greckim truskawkowym i połówką banana (tak jak wczoraj, jednak nie zmieniłam śniadnia, musze kupić sobie chrupkie pieczywo)
2 śniadanie(?): pół miseczki ryżu z kurczakiem i warzywami i pół nieszczęsnego monte ;/
obiad(?): frytki xxl, trochę makaronu chińskiego od kuzynki i KFC summers mojito, zastrzelcie mnie! Sprawdziłam ile kalorii mają te frytki, 596 olaboga! 

Aktualnie już nie jestem głodna, skończy się może na jakimś owocku jeszcze i wodawodawoda! Jedyne co mnie cieszy to to, że oduczyłam się pić gazowanych napojów. To summers jest na bazie 7up, wypiłam kubek i potwornie rozbolał mnie brzuch, do tej pory go lekko czuję, woda jednak rządzi ;) 

MAM DO WAS WAŻNE PYTANKO! 

Czy sprawdzacie skład i kaloryczność produktów, gdy je kupujecie? Staracie się zachowac określoną ilość składnikó dziennie, nie przekraczać liczby węglowodanów, tłuszczów, białka? Jeśli tak to ile staracie się ich spożywać? Próbowałyście kompletnie wykluczyć z diety cukier, tzn kupować produkty które w węgolowodanach nie zawierają ani pół grama cukru? To bardzo ważne! :D

Ode mnie to tyle na dziś ;) Miałam dodać zdjęcie obecnej figury, ale myślę że to w poniedziałek, a obawiam się też troche wrzucać takich zdjęc do internetu... Chyba, że uda mi się pyknąć jakieś w ubraniu, na którym będzie dobrze widać jak wyglądam ;D Aaa, zaczęłam dzisiaj czytać książkę "Gwiazd naszych wina", pewnie większość z was już ją dawno przeczytała, nie jestem na czasie, ale jakoś nigdy nie mogłam się do tego zebrać, dzisiaj postanowione! Jeszcze na koniec piosenka, której słucham od wczoraj na okrągło + kilka motywacji ;) 

ŚCISKAM I CAŁUJĘ! <3


Motywacja w formie filmiku, teledysku, zaczyna się w pierwszej minucie :)

29 lipca 2015 , Komentarze (5)

No witam wszystkich :D 

Co za dziwne dni ostatnio! Dużo się dzieje, jednak bardzo pozytywnie ;) Przez całe wakacje staram się utrzymywać dietę, ale wychodziło to średnio, jednak ćwiczyłam w miarę możliwości. Rozpoczęłam przygodę z bieganiem! :D Jeszcze na początku wakacji biegałam tak raz na jakiś czas wieczorami około 5-6 km. Od poniedziałku staram się biegać dwa razy dziennie: rano i wieczorem. Wstaję o godzinie 7, zbieram się, budzę przez pół godzinki i śmigam :D Wieczorem do tego biegłam póki co jedynie w poniedziałek i dzisiaj powtóreczka :3 

Nie sądziłam, że kiedykolwiek przekonam się do sportu, ale teraz mogę przyznać szczerze, że pokochałam go! Od września lub października planuję wystartować z yogą, ale nie wiem co z tego będzie bo obawiam się, że nie mam żadnych zajęć w okolicy... Zobaczymy co czas przyniesie :D

Zjedzone: 

śniadanie: płatki museli z brzoskwioniowym jogurtem greckim i połówką banana ---> muszę trochę zmienić śniadanie bo to, co jem do tej pory nie utrzymuje mnie pojedzoną dłużej niż na dwie godziny
2 śniadanie: duże jabłko
obiad: ryż z mieszanką warzyw chińskich i kurczakiem
podwieczorek: 2 wafelki ryżowe
kolacja: planuję ugotować sobie jajko na twardo i zjeść z sałatą i pomidorkiem, może poleję trochę ketchupem.

Wydaje mi się, że jem calkiem okej, staram się dostarczać wszystkich potrzebnych składników i jeść do ok. 1200 kcal, ale ciężko mi stwierdzić ile dzisiaj zjadłam. Spalone póki co (według Endomondo) 305 kcal. 

Wieczorem, koło 20 pobiegniemy z kuzyneczką śmigać interwały: minuta sprintu (o ile damy radę) i 2 minuty odpoczynku, tak przez około pół godzinki i potem ćwiczenia statyczne (brzuszki, przysiady itd, pompujemy pupcie ;)) 

Jutro postaram się dodać zdjęcia mojej figury, ale nic nie obiecuję :D I od jutra również zdjęcia jedzonka, żebyście mogły mi pomóc w ocenieniu jak jem, czy dobrze czy może kiepsko ;3 Mam nadzieję, że znajdą się osoby, z którymi będę mogła się wzajemnie wspierać :) 

BUZIAKI PIĘKNE! <3

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.