Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
114. dzień


Witajcie.

Czytając Wasze komentarze naprawdę uwierzyłam, że razem wszystko jest możliwe. Razem damy radę i zawsze podniesiemy się po upadku.

Dziękuję.

Do ważenia zostało mi 10 dni. Jeszcze mogę coś z tego wycisnąć, jeszcze podziałać. Wróciłam dziś do liczenia kalorii. Postaram się też mieć jakiś trening... mam dziś zajęty wieczór, ale jakoś wytrzasnę trochę czasu. Muszę.

Jedzenie:

Śniadanie: 2 kromki chleba, serek kozi, sałata, szczypior, rzodkiewki, serek wiejski wysokoproteinowy.

II śniadanie: 2 tosty, tofu wędzone, jajko, jabłko.

Obiad (w planie): zupa pomidorowa z makaronem, udko gotowane.

Kolacja (w planie): mleko z odżywką białkową.

Miłego dnia!

  • Fiorlaka

    Fiorlaka

    27 maja 2025, 22:39

    Odkąd mam dietę pokochałam tofu 🙂 i smaczne i syte!

    • Frezja_

      Frezja_

      28 maja 2025, 15:43

      No ja tofu właśnie odkryłam parę tygodni temu. Tak jak wege dania, które mają dużo białka i są wyjątkowo smaczne. Fajnie tak odkryć coś nowego i smacznego :)

  • red_velvet

    red_velvet

    27 maja 2025, 20:03

    Zamień 'muszę' na 'chcę', będzie łatwiej psychicznie się zabrać do ćwiczeń 😉 Mam nadzieję, że miałaś fajny dzień, pozdrawiam!

    • Frezja_

      Frezja_

      28 maja 2025, 15:44

      To miało być takie "muszę to jakoś zrobić choćby skały s.ały" ;p Ale masz rację, chcę jest o wiele przyjemniejsze :)

  • ognik1958

    ognik1958

    27 maja 2025, 16:00

    Wiesz ....w odchudzaniu najważniejsze jest ile dziennie masz kalorii w jadle a ile spaliłaś metabolicznie i w ćwiczeniach i czy to summa summarum jest na przyzwoitym minusie i czy ten "minus w kaloriach przynosi efekty w codziennych rannym ważeniu bez ubrania i przed konsumpcją .A jak nie ma spadków.. trudno trza troszkę "podkręcić" z dnia na dzień a nie czekać z tym dekadę dni. Nic nie piszesz o ćwiczeniach i przestrzeganiu czynników wpływających na chudniecie których mam nadzieje przestrzegasz a tak cóż jak dziecina we mgle można tylko wróżyć z fusów czy będą postępy ,,,ja robię rachunek sumienia codziennie a melduje o utrzymaniu wagi co tydzień i....są rezultaty.... waga odpowiednia utrzymana i to od lat ....powodzenia👍

    • Frezja_

      Frezja_

      27 maja 2025, 16:51

      Pracuję z dietetykiem, więc dzieciną we mgle pod tym kątem raczej nie jestem. Ale dziękuję za troskę :)

    • ognik1958

      ognik1958

      27 maja 2025, 18:10

      Hmm... zrozum mnie nic nie piszesz o spalaniu w ćwiczeniach piszesz ze pozostajesz w niewiedzy co do spadków na wadze przez dekadę dni dlatego miałem mniemanie o Twojej fragmentarycznej wiedzy w tej układance i by to rozwiać moim zdaniem warto przedstawiać szerzej nie tylko dietetyczce by było jasne jak Ci idzie w zakresie odchudzaniu. Powodzenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.