Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
115. dzień


Witam.

Wczoraj zrobiłam szybki marsz na bieżni trwający 40 minut - i jestem z tego powodu bardzo zadowolona! Wprawdzie później siedziałam nad dokumentami do 23.00...

Ale i tak warto było.

W weekend będę miała wizytę rodziny z 3 małych dzieci. Muszę zacząć ogarniać dom, bo moja córka znów chorowała, siedzi jeszcze kontrolnie w domu - więc robi nam w chałupie prawdziwe dzieło szalonego artysty ze swoich zabawek, okruszków itd. Aż boję się zaczynać, bo nie wiem kiedy skończę.

Ale dziś znów planuję trening. Albo wyjdę na spacer (niestety co chwilę pada) albo będzie kolejna bieżnia.

Jedzenie:

Śniadanie: 2 kromki chleba, serek kozi, sałata, szczypior, rzodkiewki, serek wiejski wysokoproteinowy.

II śniadanie: 2 tosty, tofu wędzone, jajko.

Obiad (w planie): sznycel z boczniaków, frytki, surówka.

Kolacja (w planie): mleko z odżywką białkową.

Miłego :)

  • red_velvet

    red_velvet

    28 maja 2025, 19:41

    U mnie też pogoda nieciekawa, miałam nadzieję wyjść na spacer na przerwie w pracy ale się nie udało. Fajne menu, dużo białka 💪🏻💪🏻

    • Frezja_

      Frezja_

      29 maja 2025, 15:18

      Oby tylko w weekend było ładnie - to będzie można skorzystać :)

  • waskaryba

    waskaryba

    28 maja 2025, 19:15

    Brawo za bieznie ja zaczynam z nua o1.06

    • Frezja_

      Frezja_

      29 maja 2025, 15:17

      Super! To już niebawem :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.