Witajcie.
Miałam w sobotę kontrolę u internisty. Oskrzela się oczyszczają, dostałam zalecenie odpoczynku i zero aktywności fizycznej. Tak usłyszałam, co mi się wcale nie podoba. Chciałam zacząć od jutra trochę ćwiczyć... Zastanawiam się, czy niezbyt intensywna jazda na rowerku faktycznie może mi zaszkodzić?
Niestety, od piątku moja córka też jest chora. Dostała mocnego kataru, w nocy gorączkuje, zaczyna się kaszel... Jutro idziemy do lekarza.
Chciałabym, żeby ten trudny okres się wreszcie skończył.
Chorujemy już 2. miesiąc, odkąd tylko zaczęło się przedszkole. W pracy nie byłam 3 tygodnie, stresuję się, co mnie jutro tam czeka - ile zaległości i jakie przyjęcie ze strony kierownika.
Chyba muszę zacząć bardziej skupiać się na drobnych przyjemnościach dnia. Wyszukiwać takich promyczków radości.
Dziś to uśmiech córki, która bawiła się ze mną w gotowanie. Moja ulubiona książka i dobra kawa. Może na wieczór pachnąca kąpiel?
annaewasedlak
6 października 2024, 18:07Zdrówka życzę.
Julka19602
6 października 2024, 16:23Przechodziłam też dylematy co będzie po powrocie do pracy z absencję spowodowanej chorobami dzieci. Miały na ogół ropną anginę i wszelkie choroby wieku dziecięcego. Niestety nie wszystkie przełożone były wyrozumiałe, a I koleżanki w dziale też przez kilka dni były złośliwe, mimoze sama nadrabiałam swoje obowiązki. Bardzo się przejmowałam, na dzień dzisiejszy wiem że nie warto było. Nie przejmuj się. Pozdrawiam
Mirin
6 października 2024, 16:14Myślę, że skoro internista zaleca zero aktywności fizycznej to wie, co mówi
ognik1958
6 października 2024, 15:34Niewielkie ćwiczenia nie zaszkodzą ale też mało co pomagają w redukcji tłuszczu ....trza pilnować się po jadle wg planu by w bilansie było na minusie tak parrę set kcal i będzie oki...oby