- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (12)
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 9982 |
Komentarzy: | 49 |
Założony: | 12 września 2010 |
Ostatni wpis: | 17 lipca 2023 |
Postępy w odchudzaniu
Plan:
Racjonalne jedzenie - niczego nie wykluczam, nie będę się głodzić
Regularne posiłki
10tys kroków
chociaż 20 min ćwiczeń, regeneracja w piątek
Jak się nic nie zmieni to nie wcisnę łydki w moje buty do nart. Grube mam zwłaszcza łydki, już w zeszłą zimę był ogromny problem zapiąć buty, a mam coś na plusie od tego czasu
Także tego.... rewolucja start
Kiedyś zrzucałam z 73 teraz z 90
Jeśli przypadkiem to czytasz, a jeszcze nigdy się nie odchudzałaś to weź nie zaczynaj !!! Taka rada weteranki, małe ograniczenia słodyczy, dużo ruchu i tyle w temacie. Żadnych diet cud bo skończysz jak ja, pierwsza dieta kiedy tak serio jej nie potrzebowałam, jojo, potem kolejna, jojo. W koło Macieju aż z sześćdziesiąt kilku kg startuję dziś z 90.
Cześć dziewczyny,
Wracam na ten serwis bo nie mam już siły do walki, potrzebna mi duża dawka motywacji. Jestem dietetycznym weteranem, south beach, hcg 500+, dukan, dąbrowska, 5/2, dieta ketogeniczna, nie wiem co jeszcze. Moje ciało reaguje wolno, bardzo się broni, ciężko mi się chudnie.
Zaczynam od dziś, nie od jutra jak planowałam rano, ale od dziś - teraz sobie postanowiłam, nie będzie łatwo bo jest jakaś impreza w przedszkolu z poczęstunkiem.
Po pierwsze muszę wyskoczyć z pracy po jakieś śniadanie... Lecę
Może uda mi się z Wami dziewczyny.
Wracam na Vitalię, mój synek ma już 16 miesięcy i pora zrobić cos dla siebie. Wczoraj zaczęłam program P90X, ćwiczyłam Core Synergetics. Dziś wg kalendarza z BeachBody mam w planie Cardio. Muszę wytrwać przy tych ćwiczeniach i zgubić parę kilogramów do wakacji. Efekty, które można zaleźć w Internecie są niesamowite, wiadomo, nie oczekuję takich cudów u siebie, domyślam się, że osoby które zamieszczają te zdjęcia równolegle biegały na przykład + stosowały suplementy itd.
Tak czy inaczej nie mam zamiaru marnować kolejnego lata na użalanie się nad sobą,. Nie powiem, wczoraj ciężko było mi zacząć, wstaję o 5 rano, wożę dziecko do mamy, jadę do pracy, w domu jestem dopiero 4.30, do kąpieli zajmuje się dzieckiem, potem usypianie itd. A jeszcze trzeba zrobić pranie, posprzątać itd. Przed 9 usiadłam na kanapie i pomyślałam, że o tej porze to lepiej butelkę wina otworzyć?. No ale otworzyłam nie wino a laptopa, weszłam na zszywkę lub stylowych, nie pamiętam, zajrzałam do działu fitness i sport i znów mi się chciało i poćwiczyłam i zrobiłam swoje i dałam z siebie wszystko i byłam niezmiernie dumna?. Mam nadzieję, że ta strona będzie tak na mnie działać zawsze.
Dziś zjadłam:
Śniadanie: garść mesli, takich niby fit ale z ogromną ilością cukru
Lunch (mam w pracy): pierś z kurczaka nadziewaną suszonymi pomidorami i serem- pół małej roladki, kawałek polędwicy w sosie z białego pieprzu na śmietanie (dzieliłyśmy się z koleżanką dwoma daniami), dużo sałatki z marchewki z brzoskwiniami i młodą kapustę.
Obiad: rosół z makaronem
Jeszcze coś zjem po powrocie do domu np. jakieś warzywa i na tym zakończę dzisiejsze jedzenie.