Nudze sie na sile. Nie chce mi sie juz w pracy nic robic. Potrzebuje tego urlopu jak nigdy! Dzisiaj mialam gadke z gosciem z kadr, ktory tez jest naszym dyrektorem od finansow. On zupelnie nie ma pojecia czym my w Operations sie zajmujemy, a mi sie nie chce mu tlumaczyc. Nie jestem tez dobra w wyjasnianiu ludziom roznych rzeczy. Serio, jak mam jakis problem to nie umiem go opisac, nie potrafie tego przekazac, czy ubrac w slowa. On sobie popaplal swoje, ja powiedzialam swoje i w sumie go olalalm.
Mam tez w pracy dziwna sytuacje. Dwie dziewczyny totalnie sie nie znosza. Jedna typowa brytyjka- slodka, glupiutka, jest fajna do pogawedki, ale w swojej pracy no jest kiepska. Nie jest moze pustakiem i nie jest leniwa, ale ciagle popelnia durne bledy. Druga wegierka- zadziorna i jak ma problem to wali z mostu, nie jeste taktowna i kloci sie z kazdym nawet z CEO jak ma powod, ale lubie z nia rozmawiac i zna sie na swojej pracy. Obydwie wiec lubie i nie lubie. I teraz jestem miedzy mlotem a kowadlem, bo jedna nagaduje na druga,a ja jak sie z tym zgadzam to przytakne (bo i jedna i druga w pewnej kwestii ma racje) i teraz kazda mysli, ze jestem po jej stronie, a jak rozmawiam z ta druga, to jestem zdrajca narodu i jestem dwulicowa. Ja poprostu nie lubie robic z igly widly! Nie lubie szukac problemu, gdzie go nie ma. Czy na prawde wychodze na jaks dwulicowa? Staram sie teraz nie rozmawiac z zadna na temat drugiej, ale jak czasem jedna mnie wkurzy, to cos tam klapne geba na jej temat ;P W koncu jestesmy ze soba 8 godzin dziennie! Nie jest tez tak, ze obgaduje je za plecami- chociaz moze na to wychodzi? One wiedza jaki mam z nimi problem, ale nie widze powodu, zebym sie miala np do nich nie odzywac z tego powodu i siedziec w pracy jak grabarz na cmentarzu. Mam nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi, bo juz tu wariuje i sama mam wrazenie, ze jestem jakas dwulicowa. niewiem tez jak sobie poradzic z ta sytuacja.
Treningu dzis nie mam i chyba juz w tym tygodniu crossfitu nie bede miala, bo (long story short) jestem na liscie oczekujacych na zajecia. Skonczyl mi sie karnet i musialam bookowac na ostatnia chwile pojedyncze zajecia (karnet dopiero wykupie po wakacjach). Za to pogoda jest dzis ok, Kris ma wolne to go moze wyciagne na spacer, a jutro sobie pobiegam, bo ma byc jeszcze ladniej.
23 minuty do 17 i spadam stad haha
Ciagle meczy mnie jakis kaszel i mam zatkany nos. Czuje sie 100% dobrze, nie czuje sie chora, a ten kaszel mi nie daje spokoju. Bardziej mam wrazenie, jakby to byla jakas alergia, ale kaszel przy alergii?
Moge sie jeszcze na koniec pochwalic, ze pobilam swoj rekord w martwym ciagu wczoraj. Stwierdzam, ze robie postep jesli chodzi o ciezar na crossficie. Zrobilam 6 powtorzen 50kg, a ostatnio jak bylam na silowni (w sensie zwyklej silowni czyli ponad miesiac temu) to zrobilam gora 40kg na 6 powtorzen i to byl max
Tadam, koniec pracy. milego popoludnia
jeden
20 kwietnia 2019, 16:05No to niezłe ciężary podnosisz;)
martiniss!
17 kwietnia 2019, 09:52Na takie akcje jest tylko jedna rada - walić to. Najzwyczajniej. Kiedy pokazujemy ludziom że nas coś nie rusza to się odwalają. I dramy szukają gdzie indziej ;) Kaszel jak najbardziej przy alergii. Spróbuj może zwykłych tabletek bez recepty, jak cokolwiek pomoże to masz winowajcę. Miłego dnia i urlopie przybywaj :)
Domdom89
17 kwietnia 2019, 12:49Dzisiaj katar mnie odpuscil, wiec chyba to bylo jakies minimalne rpzeziebienie, ktorego nawet nie odczulam ;D
Nelawa
17 kwietnia 2019, 13:02to jest bardzo dobra rada :)
serce.justyna
17 kwietnia 2019, 08:57no czasem trudne sa relacje jak tak jest jak u ciebie w pracy nie wiadomo kogo sluchac i do kogo przytaknac taka prawda gratuluje za postepy w treningu
Domdom89
17 kwietnia 2019, 12:49Dzieki :)
polihymnia
17 kwietnia 2019, 07:07Kiepsko z tymi laskami... musisz uważać żebyś zaraz z całej trójcy to Ty nie wyszła na tą najgorszą :/
Domdom89
17 kwietnia 2019, 12:50No wlasnie, nie chce sie mieszac, a chcac nie chcac gdzies tam sie wtrynilam
Alpro
16 kwietnia 2019, 22:10Z ciekawości zapytam jak długo już trenujesz deadlifts?
Domdom89
17 kwietnia 2019, 12:53To byl zawsze taki on and off zwiazek. Pierwszy raz zaczelam chyba z ponad rok - 2 lata temu, ale totalnie nie wiedzac za co sie zabieram. Potem juz troche nad technika popracowalam, ale balam sie duzych ciezarow, ze sobie narobie kuku w kregoslupie jezeli nie robie tego dobrze. Wiec progres z ciezarem szedl umnie na prawde wolno. Teraz mam nad soba trenera na crossficie, ktory mnie poprawia wiec sie nie boje i jestem pewna swojej postawy i nie boje sie targnac "za duzo". Zdecydowanie jestem w stanie podniesc nawet wiekszy ciezar, ale przy 6 powtorzeniach, wiadomo nie zrobie 100%
Nelawa
16 kwietnia 2019, 18:51nie zazdroszczę atmosfery. Moze postaw sprawę jasno u jednej i drugiej "słuchaj, nie mam nic wielkiego do tej drugiej.. rozmawiam z nią, ale nie o Tobie. Zrozum".. może zrozumieją.. a moze nie ;) Cierpliwości w oczekiwaniu na urlop
Domdom89
17 kwietnia 2019, 12:54No wlasnie ja im to juz mowilam, ale ciagle czuje sie jak "zdrajca".
zurawinkaaa
16 kwietnia 2019, 18:48Faktycznie urlop się przyda. Sytuacja w pracy skomplikowana ale uważam że postępujesz jak należy rozmawiasz z jedną i drugą. I możesz otwarcie powiedzieć każdej ze nie masz zamiaru na żadną się złościć i z każdą będziesz rozmawiać. Trzymaj się
Domdom89
17 kwietnia 2019, 12:55Dzieki, moze po urlopie zleje juz totalnie haha
Berchen
16 kwietnia 2019, 18:23kaszel i zatkany nos - nam tak od dwoch lat prawie codziennie i nie moge dojsc przyczyny. Niby moze alergia - robilam testy , wyszla na kurz, fakt ze po pracy w pomieszczeniach gdzie jest wiecej kurzu czuje sie od razu zle (np sale gimnastyczne, gdzie z zakamarka musze wyciagnac sprzety dla dzieci), na urlopie kiedys wynajelismy mieszkanie feryjne - byl tam stary dywan, myslalam ze sie udusze po jednej nocy - odsunelismy meble i zwinelam dywan, zamknelam w lazience az do konca pobytu tam - nie mialam mozliwosci zmienic mieszkania. Od tamtej pory zwracam bardziej uwage na wystroj wnetrza jakie wynajmuje. Wspolczuje sytuacji w pracy - nie wiem jak bym z tego wybrnela, chyba probowalabym obu czasem cos pozytywnego powedziec na temat przeciwnicznki , wyrazniej dac do zrozumienia ze nie jestem do konca po niczyjej stronie. pozdrawiam.
Domdom89
17 kwietnia 2019, 12:56No ja wlasnie mam astme i alergie na wiele rzeczy, ale raczej pod kontrola i zdecydowanie zwykle wiem, kiedy mam problem z alergia. Dlatego troche mnie dziwi ten kaszel i kichanie. Zawsze staram sie bronic jedna przed druga, ale czasem jak mnie jedna wkurzy to nie moge jej obronic, bo sama narzekam.