Jak w tytule :)
Bylo super!!! Przeszkody nie byly ciezkie, przynajmniej w moim przypadku zdecydowanie do zrobienia, zwlaszcza, ze trzeba bylo sobie poprostu pomagac w grupie! porownujac do pelnych wersji Tough Muddera na 10km te przeszkody to bylo nic!
Moja slaboscia zdecydowanie byl bieg. Co mnie troche zdziwilo, bo przeciez trenowalam ostatnio bieg na 5km. Co prawda z przerwami na marsz, ale tak samo bylo w tym przypadku. Nie byl to bieg non stop, a mimo wszystko jakos ciezko mi sie bieglo. Mysle, ze poprostu trafilam na slaby biegowo dzien. Chyba kazdy wie, jak czasem mu sie zdarzy zrobic zyciowke bez przygotowania, a czasem bieg sie ciagnie i ciagnie. No to to byl zdecydowanie moj slabszy dzien.
Niestety cala forme sie ocenia po tym wlasnie biegu bardziej niz pokonaniu przeszkod, wiec wychodze slabo na tle innych haha. Przeszkody bym mogla zrobic wszystkie jeszcze raz, bo tak mi sie podobaly, ale bez tego biegu haha.
Fajne jest to, ze po takim biegu z przeszkodami latwo jest ocenic swoje mocne strony i slabosci. Moimi mocnymi stronami zdecydowanie byly sciany i o dziwo tam, gdzie trzeba bylo uzyc sily rak. Do tego wszelkie przeciskanie sie i czolganie sie pod siatkami. Blota i brudu sie nie balam.
Co do slabosci jak juz wspomnialam sam bieg! Chce nad tym zdecydowanie popracowac, bo niestety forme danej osoby czesto ocenia sie wlasnie po wysilku cardio i po tym jak biega. Jako, ze to moja slabosc zdecydowanie chce nad tym popracowac!
Inna slaboscia jak sie okazalo, (bo nie zdawalam sobie z tego zupelnie sprawy) sa... wysokosci.. haha Musielismy wspiac sie po siatce na wysokosc moze 15 metrow, na gorze przejsc na plasko po tej siatce i zejsc. Na pierwszy rzut oka pomyslalam, ze luzik, ale jak dotarlam na gore to mnie zlapaly jakies leki. Myslalam tylko: nie patrz w dol! w dol nie patrz! Shrek, ja w dol patrze! ;D zaczelam myslec: don't freeze, don;t freeze, bo jak Cie z tej gory sciagna hahah. Totalnie bylo to tylko i wylacznie w mojej glowie. nie w nogach, nie w miesniach, nie w oddychaniu tylko we lbie! Ale szczerze, przeszlabym to chetnie jeszcze raz, zeby sprobowac zwalczyc ta slabosc, bo byla ona zupelnie bez sensu. wiedzialam, ze jestem przeciez bezpieczna, ale totalny zastoj!
Zdecydowanie zrobilabym caly bieg jeszcze raz!! Za rok sie pisze, ale moze na pelniejsza wersje, jak forma bedzie dobra :))) A jak nie to zdecydowanie wroce na ta.
Juz za tydzien lece na Kube na 2 tygodnie, wiec holiday mode prawie, ze wlaczony! Na tygodniu jeszcze bardzo nie, ale weekend jeszcze po biegu ponownie dal sie we znaki rowniez ze slabosciami (tym razem w jedzeniu). Juz sie nawet nie ludze, ze w ten weekend bede trzymac diete lol. Natomiast na wakacjach dieta sie moze zrobic sama z siebie, z tego co czytalam ostatnio w resorcie mieli problem z maka i nie bylo zadnego chleba haha. Wiadomo Kuba to kraj komunistyczny i ciezko jest o wiele rzeczy. Z jedzniem tez bedziemy skazani na to co bedzie dostepne. Dostepne beda na szczescie owoce i podejrzewam ze warzywa (wlaczajac fasole;/). Chociaz w hotelach latwiej o wszystko, ale jednak czuc roznice. Co do ciast i slodyczy czytalam, ze za dobre nie sa i patrzac na zdjecia takie slodycze mnie raczej nie kusza. Jedyne to lody noi oczywiscie alkohol- napojow bez cukru to raczej tez nie bedzie haha
Aktywnosc planuje dosc duza, no bo co tam innego robic jak nie probowac wszelkich sportow wodnych i wszystkiego co dostepne w kurorcie. Raczej nie jestem typem, ktory lezy plackiem caly dzien na plazy (no moze 1 dzien mi sie uda), bo po godzinie sie zaraz nudze! Tym bardziej, ze nasz resort + 2 inne hotele to jedyne "atrakcje" w okolicy, poza tym wkolo jest las. Mozna gdzie pojechac na rowerze, ale najblizsze miasto jest godzine drogi samochodem. Bede wiec skazana na sporty dostepne w osrodku. Jest silka, kto wie moze sie nawet wybiore haha. Planuje, ale co z tego wyjdzie...
Mam tez szczerze nadzieje, ze bede aktywna, bo oczywiscie sie bede lepiej czula i wieksza przyjemnosc z pobytu.
Po powrocie zdecydowanie powrot do crossfitu i biegania- pogoda juz sie bedzie poprawiac mam nadzieje, wiec bieganie bedzie tez przyjemniejsze.W maju zapisalam nas z Krisem na bieg 5km, wiec przynajmniej bede musiala sie skupic na tym bieganiu troche bardziej tak jak planuje.
Noi jak to ja, po wakacjach dieta na 100% ;D W koncu juz nie bedzie wymowek.
KMK94
16 kwietnia 2019, 17:05Ale ci dobrze... życzę udanego wypoczynku ;D
Domdom89
16 kwietnia 2019, 17:12Dzieki :)
serce.justyna
16 kwietnia 2019, 09:05Urlop na Kubie nieźle ale się rozpisalas o tym widzę że żyjesz już tym wyjazdem i się nie dziwię
Domdom89
16 kwietnia 2019, 16:21Juz sie nie moge doczekac. A jade w poniedzialek, do tego weekend ma byc u nas piekny, wiec aby do czwartku :)
serce.justyna
17 kwietnia 2019, 08:25no to fajnie wobec tego milego wypoczynku :)
brujita
15 kwietnia 2019, 23:50Na Kubie byłam z 10 lat temu, podejrzewam, że mimo wszystko sporo się zmieniło od tego czasu. Jadłam tam najmniej soczyste pomarańcze ever (serio, suche wióry). A fasola, kukurydza i ryż występują w dużych ilościach i w każdej kombinacji;).
Domdom89
16 kwietnia 2019, 16:20Czytalam, ze Kuba sie wlasnie ciagle zmienia, wiec pewnie jakies nowosci beda ;D Slyszalam, ze ogolnie jedzenie to tam maja slabe
brujita
17 kwietnia 2019, 10:28Mnie Kuba kulinarnie zupełnie nie powaliła. Ale może to też się zmienia?;)
Domdom89
17 kwietnia 2019, 12:57No fasola to nie moje klimaty :)
martiniss!
15 kwietnia 2019, 20:17Kuba!!! Moje świeże ale bardzo silne marzenie :) mam nadzieję że podzielisz się wrażeniami i zdjęciami !!! Gratuluję dokończenia biegu!!! Odnośnie samych 5km brzmi mi to na nieco osłabiona wydolność oddechową - z siłowego do biegu i tak na zmianę. Może interwały? Ależ gratulacje wielgachne :D a masz pamiątkowe zdjęcia? całej takiej umorusanej w błocie? :D idealne do ramki ;)))) ćwiczenia ćwiczeniami - życzę cudownego urlopu!!! i aktywnego ale wypoczynku :)
Domdom89
16 kwietnia 2019, 16:19To byla wersja urban bez blota niestety;/ Bo bym sie chetnie utaplala haha Wiesz co mozliwe, ja generalnie wlasnie nie lubie mieszanki kardio z czyms intensywnym. Czasem mam taki trening na crossficie i wymiekam.
HowTheGrinchStoleChristmas
15 kwietnia 2019, 18:08nie liczyłabym na ogrom świeżych owoców i warzyw na Kubie :-) jak byliśmy to brakowało wielu produktów w tym pomidorów :-) będzie to co aktualnie znajduje się w magazynach państwowych ;-) jedyne czego na pewno wam nie braknie to kwaśne ananasy, wieprzowina i ryż z czarną fasola ;-) co nie zmienia faktu że zazdraszczam tak pozytywnie i marzę by pojechać tam znowu czeka cię wspaniała przygoda :-*
Domdom89
16 kwietnia 2019, 16:16Z fasola to ja jestem srednio. Aby rum byl ;D;D
zurawinkaaa
15 kwietnia 2019, 15:20O 15 m wysokości... Podziwiam.
Domdom89
15 kwietnia 2019, 15:32Teraz sie zastanawiam, czy nie rpzsadzilam z ta wysokoscia hahah ze strachu ;P
Maratha
15 kwietnia 2019, 14:33Narobilas mi ochoty na Tough Mudder XD chyba sie w koncu bede musiala zmusic do biegania...
Domdom89
15 kwietnia 2019, 14:55Zapisz sie, serio nawet 1 dziewczyna, ktora nie biega i jest taka przy tuszy dala rade. Z reszta duzo nawet szlismy zamiast biec. Ja to sie musze porzadnie za bieganie wziac tego lata bo wstyd ;D Zelastwo przerzucam, a 5 km biegu mnie wykancza haha
Maratha
15 kwietnia 2019, 15:20tez tak mam... juz sobie postanowilam w tym roku, ze sie wezme troche za bieganie - na poczatek bieznia, a jak sie troche rozpogodzi to sprobuje pare biegow z lubym zrobic. Chcialabym sie zapisac na 5k w tym roku, ale zobaczymy jak wyjdzie...
Domdom89
16 kwietnia 2019, 16:16Jak chcesz to w maju jest 5k za darmo w Hackney https://uk.virginsport.com/event/hackney-2019/community-5k. Ja sie zapisalam tak na Jana. niewiem czy sie wybiore, ale ze za darmo jest to zawsze mozna zdezerterowac ;D
Maratha
16 kwietnia 2019, 16:35drozej mnie wyniesie dojazd niz ze 4 biegi XD
Tusiaczek2223
15 kwietnia 2019, 13:24Woow zazdroszcze tego toru przeszkod, sama chetnie wzielabym w czyms takim udzial! Zapewne slabosci by wyszly tj wlasnie bieg. A crossfit jest extra uwielbialam te treningi, mega intensywne, raz po treningu sie poryczalam tak mnie trener przeoral. Efekty byly odrazu. Teraz mieszkam za granica ale moze kiedys sie zapisze znow . No i udanego wypoczynku na Kubie !:)
Domdom89
15 kwietnia 2019, 14:56Ja tez mieszkam za granica i wlasnie tu sie zapisalam ;D Fajnie tez wlasnie sie zapisac, zeby poznac nowych ludzi ;D