Hej !
Nie miałam wczoraj czasu, aby coś napisać, postaram się to nadrobić.
Wczoraj ciężki dzień jak dla mnie, Córeczce wychodzi 8 ząbek, kiepsko to znosi, jest marudna, nie chce jeść , spać też nie chce, a ja się martwię i denerwuję ;/ Żel pomaga na godzinkę, później znowu ją boli , pcha wszystko co możliwe do buzi bo swędzą ją dziąsełka. Mój wczorajszy dzień skończył się trochę po północy, dzisiejszy zaczął się o 6 rano , także niezbyt fajnie :P
Wczoraj w ciągu dnia udało mi się zaliczyć 3 godzinny szybki marsz ( spacer z córką )
Dzisiejszy dzień zaczynam kawą prawdziwą z mlekiem 0,5 % i grejpfrutem :)
, później ok 10 planuję kefir,
na obiad zupka pomidorowa ( ze sporą ilością selera naciowego, podobnomświetny przy odchudzaniu :) ).
WODA !!! o tak , pamiętam o wodzie. Ostatnio wypijam nawet 3,5 litra. Czytałam, że powinno się pić 30 ml na każdy kg wagi ciała ( ja waże 105, więc jakieś 3 litry )
Pozdrawiam Was Kochane Vitalijki i dziękuję za wsparcie, bez Was już bym się pewnie poddała , ale jak widzę Wasze efekty to wiem,że się da !!!!!
BUZIAKI