Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Fotomenu 23.05 - będę w telewizji! :D



Wczoraj położyłam się dość późno, bo ta praca nie dawała mi spokoju. Oczywiście jestem nieusatysfakcjonowana, bo napisałam ją bardzo powierzchownie i obawiam się, że słabo dotknęłam sedna, no ale trudno. Mam jeszcze zaoczne na głowie, więc roboty będzie jeszcze sporo, postaram się być lepsza. 
Dzisiaj w drodze powrotnej z uczelni zaczepił mnie facet z kamerą i zadał kilka pytań, na które odpowiedziałam "yyyyyy...eeeee...hmmmmm..." W końcu udało mi się sklecić jedno "w miarę" poprawne zdanie, ale i tak mam nadzieję, że tego nie zmontują  -  w najgorszym razie będzie mnie można dzisiaj zobaczyć w ttv :P
Na szczęście nie mam tego kanału, ale rodzice dostali cynk i będą oglądać ;)



Dzisiejsze menu:


płatki owsiane, otręby pszenne, mleko, winogrona, 1/2 banana, nasiona dyni, orzechy włoskie + kawa z mlekiem


jabłko,  błonnik 




fasolka z kurczakiem i pomidorami




galaretka malinowa, jogurt naturalny, cynamon



arbuz


3 wasy żytnie, sałata, twaróg chudy, pomidor, ogórek swieży, ogórek konserwowy, papryka, rzodkiewka, marchewka, szczypiorek, pieprz


 
Przed chwilą wróciłam z biegania. Tak, ja pierwszy leń na vitalii  - poszłam pobiegać ;)
Nie były to jakieś spektakularne biegi, ale zawsze jakaś aktywność.
No i ten wzrok facetów, szkoda tylko, że patrzą na mnie tylko jak jestem zgrzana i spocona :P




  • wiolla89

    wiolla89

    26 maja 2012, 09:07

    no Berkowicz. skąd wiesz?? w studiu tańca podkarpacie :))) czy jakoś tak ;)

  • Cevilla

    Cevilla

    23 maja 2012, 22:32

    a na jaki temat się wypowiadałas? "Już po ptokach", nie zobaczę Cię w tv, ale powiedz mi, jaki to był kanał?:)

  • CoffeeeGirl

    CoffeeeGirl

    23 maja 2012, 21:35

    Dzięki za słowa otuchy :* Na szczęście nie zamykam się ;) znajomi by nie dali ( kochani są ) nie poszłam na spotkanie gdzie on miał być. P.S. Ja też się dziś ruszyłam w końcu ;)

  • Karolinasdz

    Karolinasdz

    23 maja 2012, 21:01

    No niezbyt ,bo nawet nie zdąży się jedna wyżuć,a ja już kolejną wciskam do buzi. No trudno ,takie zycie :)

  • Karolinasdz

    Karolinasdz

    23 maja 2012, 20:57

    Żuję ich tak dużo,że pewnie na jakieś 3 dni ...

  • Alexia.

    Alexia.

    23 maja 2012, 20:51

    super ze biegasz, ja jeszcze nie zaczelam, a juz mowie o tym od 2 miesiecy;p No wiesz okres mam moze przez to, a co do cukru o moze byc racja bo ja dzis nic slodieog nie zjadlam;p

  • hugebelly

    hugebelly

    23 maja 2012, 20:40

    już niedługo na każdym kroku będą za Tobą patrzeć :) bylebyyś nie miała tak jak ja, tj. 'kurde, czy się beznadziejnie ubrałam? czy się rozmazałam? czy mi się spódnica podwinęła?'.jak zawsze Twoja galaretka mi narobiła smaku :P powodzenia z pracą, ja mam za 3 dni oddać, a 3 rozdział nie ruszony... ale co tam, jutro idę na koncert juwenaliowy ^^

  • zgrabna23

    zgrabna23

    23 maja 2012, 20:34

    ten błonnik wygląda jak hmm... za to galaretka malinowa pyyyycha!! ale mam smaka:)

  • CoffeeeGirl

    CoffeeeGirl

    23 maja 2012, 20:34

    galaretka z jogurtem ale pomysł fajny już robię !!

  • patih

    patih

    23 maja 2012, 20:31

    hehe, ja też bym się prawdopodobnie tak elokwentnie wypowiedziała :)

  • Zabka92

    Zabka92

    23 maja 2012, 20:28

    Co do biegania -> https://twitpic.com/show/large/9lr0mm więc facetami się nie przejmuj ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.