Kolejny raz podjęłam walkę z otyłością.
I zdecydowałam się na Smacznie Dopasowaną. (co prawda z drobnymi modyfikacjami)
Dzisiaj mija 4 dzień, jutro mam ważenie, zobaczymy jak mi idzie :D
A tymczasem dodaje fotomenu z dzisiejszego dnia:
śniadanie:
2 śniadanie: nie zjadłam gdyż późno wstałam, a że chodzę teraz do pracy w godzinach 14-22 to nijak mi pasowało aby zjeść...
Lunch w domu:
Obiad w pracy:
(w pojemniczku znajduje się sos na jogurcie)
A po pracy wleciały dwie ''tortille'' z sałaty, szynki i sera przesmarowane odrobiną musztardy + koktajl białkowy ( 30 g białka + woda)
Wiadomo, że dieta nie wychodzi dokładnie tak jakby się chciało, ale i tak jest good!
A jeśli chodzi o wodę, to dzisiaj na 110% weszło ponad 2l :P
Muszę nadrobić Was w komentowaniu... Bo co u Was słychać to wiem! Jestem na bieżąco z Waszymi pamiętnikami
Miłej nocy!