W sumie to całkiem niezłe było to chorowanie, chociaż, wolałabym nie..
Ale poza pierwszym dniem, potem czułam się już znacznie lepiej. Wyspałam się, obejrzałam do końca Lessons in Chemistry, szlochając i smarcząc przy każdym odcinku trochę, a przy ostatnim, to już bez przerwy i bardzo 😭😭. I w planach mam jeszcze co najmniej raz to powtórzyć...😉 obejrzałam z S. serial kryminalny (główna bohaterka, oprócz mega barwnego życia, ma umiejętność odróżnienia, kto mówi prawdę, a kto kłamie. I całkiem niezły film pt. Reality.
Poczytałam trochę (The Good People by Hannah Kent, klimaty norweskich wsi, setki lat temu, jak ktoś lubi to polecam), skończyłam słuchać takise kryminał i nieźle napoczęłam Someone Else's Shoes (nawet, nawet, szczególnie jak się wykańcza sweterek z dużą ilością nitek do pochowania).
Kupiłam szaloną jak na mnie ilość ubrań w Medicine (między innymi dwie imprezowe sukienki!!, krótkie, a jedna cała w cekinach!!) i nieubrań = kalendarzyk na 2024 (uwielbiam te papierowe), pokrowiec do służbowego laptopa (najbardziej kolorowy, jaki był), piórnik/kosmetyczkę i dwie nerki w firmie Dwa Borsuki.
Skończyłam sweterek wg projektu mojej wnuczki i nawet, przy tej ciemnicy, udało mi się jakieś fotki zrobić..
Mega dumna jestem, ale dopiero, jak rozmiar okaże się dobry, odetchnę...
I cieszę się, że jutro już do biura jadę.
kitkatka
4 grudnia 2023, 13:43Piękny sweterek. Przypomniały mi się lata nastoletnie, kiedy to namiętnie dziergałam swetry w róże będące wtedy hitem. Najpierw kadrze nauczycielskiej a potem koleżankom. Dzięki takiemu swetrowi dostałam promocję do następnej klasy z fizyki. Pozdrówka
beaataa
4 grudnia 2023, 15:11Pamiętam róże na sweterkach, pamiętam 😀
alinan1
4 grudnia 2023, 10:40Dołączam do chóru zachwytów nad sweterkiem i Twoim talentem! Piękny, cudny, uroczy. Dużo zrobiłaś przy tej chorobie! Miłej pracy!
Prosiatko.3
4 grudnia 2023, 09:52Pokaz się kiedyś w tych sukienkach :) sweterek cudo!
beaataa
4 grudnia 2023, 10:36Pokaże, jak nie odeślę....
barbra1976
4 grudnia 2023, 08:31No dałaś czadu!
barbra1976
4 grudnia 2023, 08:32Ty tych wnuków masz zdaje się więcej, to się szykuj 😄
beaataa
4 grudnia 2023, 10:37Ale dwie tylko w wieku sweterkowym 😀
barbra1976
4 grudnia 2023, 10:37Czy ja wiem, samą bym taki chciała😄😄😄
beaataa
4 grudnia 2023, 10:39Nawet marchewkę pod serce można podciągnąć 😉
barbra1976
4 grudnia 2023, 10:41Można 🤣
61HaKa
4 grudnia 2023, 08:23Jestem absolutnie zachwycona sweterkiem. Wykonanie piękne i to, że wzór z rysunku! No, naprawdę!
beaataa
4 grudnia 2023, 10:37A Ty robisz coś z wełny?
61HaKa
4 grudnia 2023, 10:57Umiem, ale niezbyt często i szybko coś robię, np kamizelka dla mnie czeka w połowie przodu i tyłu na skończenie od wiosny. Zrobiłam sweterek dla wnuczki rok temu, miałam coś zrobić na lato i tylko miałam. Od czasu jak zrobiłam sweter dla córki z grzybkami, trzydzieści parę lat temu i ona nie chciała w nim chodzić - jakoś się zniechęciłam. W kwestii swetra wina była po mojej stronie bo wełna ją "gryzła".
zlotonaniebie
4 grudnia 2023, 05:11O matulu jaki sweterek przecudnej urody!!!!!!! Aż szkoda nosić, by się nie zmechacił:)))) Jesteś nie tylko zdolna, ale i pracowita. Z zakupów to zaliczyłam tylko folię ochronną na telefon, bo mi wypadł w ogródku i bąble się porobiły.
beaataa
4 grudnia 2023, 06:58Niebezpieczeństwo zmechacenia przewidziałam. Włóczka jest antypilling 😊
pestka.jablkowa
4 grudnia 2023, 00:18Ale świetny sweterek!!! Sama bym taki nosiła :P Jesteś już kolejną osobą która wspomina o Lessons in Chemistry, a u mnie to wisi na liście do obejrzenia od dawna... widać czas sie zebrac i obejrzeć (lub przeczytać!)
beaataa
4 grudnia 2023, 07:04Ja trafiłam na Lessons w formie audiobooka około rok temu i podobała mi się bardzo, bardzo.. Lata 64-te (lubię bardzo), lekko, szybko, dowcipnie, chociaż tematy mocne, ale podane w wersji mocno polukrowanej. Audiobook tez polecam, jak lubisz słuchać.
pestka.jablkowa
4 grudnia 2023, 10:15No kurcze, właśnie nie umiem słuchać, bo szybko zaczynam się koncentrować na tym, co robię i łapię się, że od kilku zdań już nie słyszę. Jak dojeżdżałam do prac samochodem to słuchałam, to było świetne, ale teraz nie dojeżdżam. Może to kwestia praktyki. No nic, w jakiejś formie do tego na pewno podejdę, bo też lubię takie klimaty.
Gramatyka
3 grudnia 2023, 21:19Witam na zakupach, ja też poszalałam. Nie muszę chyba pisać, że sweterek boski! To ... Chemistry taki wyciskacz łez?
beaataa
3 grudnia 2023, 21:46Zależy co komu wyciska ;) Ja w takich specyficznych momentach szlocham, które rozumowo uważam za ckliwe głupoty. Ciekawe ile z tych zakupów uda się zostawić...
piekna.i.mloda
3 grudnia 2023, 21:01Piękny! Masz talent ! 😊
hanka10
3 grudnia 2023, 20:22Cudowny sweterek ❤️
luckaaa
3 grudnia 2023, 20:18No identyczny z rysunkiem 😀
Julka19602
3 grudnia 2023, 20:09Sweterek piękny i zgodny z projektem. Braw
anpani
3 grudnia 2023, 20:07Piękny ten sweterek :-)
mirabilis1
3 grudnia 2023, 19:47No, projekt zrealizowany perfekcyjnie 🤩🤩🤩
beaataa
3 grudnia 2023, 19:59Ja nie dziergam bez wzorów i to było naprawdę wyzwanie o trudnych początkach. Dużo prucia, sama pliska pod szyją dopiera za czwartym razem przeszła przez moją kontrolę jakości :), sporo mamrotania po kątach, że nic z tego nie będzie.. Ale teraz zadowolona jestem bardzo.
mirabilis1
3 grudnia 2023, 20:04Dla mnie to w ogóle magia. W swoim życiu zrobiłam tylko plecy od swetra, których nie umiałam zakończyć. Pojechałam z problemem do koleżanki mojej ciotki. Koleżanka sweter skończyła, a cała historia skończyła się moim małżeństwem nr 1. Ale to już całkiem inna historia 😂
beaataa
3 grudnia 2023, 20:08tak jak Cię czytam, to raczej smutna historia ;)
Milly40
3 grudnia 2023, 19:46Jejku jaki słodki ten sweterek. Sama bym w takim chodziła. Prześliczny. Jak byłam w ciązy to miałam taki oversize sweter do pracy z psem, taki duży dog, a pod nogami szczeniaczek, w latach 90 bylo to dosyć awangardowe jako strój w korporacji :) (ale kobiecie w ciązy przecież nikt nie zwroci uwagi że jest niestosownie ubrana).
beaataa
3 grudnia 2023, 20:07Mój najpiękniejszy sweter, miał wrobionego srebrnego lisa, zarzuconego na ramiona :), prawdziwy, o zapachu naftaliny, i szklanych oczkach, u mojej babci w szafie wisiał, i z wielką elegancją mi się kojarzył.