Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 3977
Komentarzy: 13
Założony: 26 października 2011
Ostatni wpis: 5 października 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bblankaa

kobieta, 31 lat, Poznań

172 cm, 64.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 października 2014 , Komentarze (2)

No i po weekendzie dietetycznych ciekawostek.  :)

Dziś na zajęciach mieliśmy robione pomiary  na profesjonalnym analizatorze wagi. Dowiedziałam się ile ważą moje mięśnie,tłuszcz, ile wody mam w organizmie . Mój wiek metaboliczy wynosi 23lata :) Wszystkie pomiary mieszczą się w normie i ponoć mam idealną wagę,aczkolwiek muszę popracować nad zabiciem tłuszczu w mięśnie. Rozważam nad kupnem takiego analizatora do domu (już na przyszłość żeby mieć do gabinetu) aczkolwiek taki jak na zajęciach kosztuje ponad 4 tysiące, w internecie są też takie za 800 zł i zastanawiam się czy warto czy lepiej w przyszłości zainwestować więcej. 

2 października 2014 , Komentarze (3)

Po długiej przerwie wracam do Vitalii. Nie było mnie dość długo i różnie się u mnie wiodło, ale jestem na dobrej drodze. :) Wakacje spędziłam w Holandii, teraz wracam na studia - i tak oto zaczyna się II rok dietetyki. Wybrałam specjalizację - sport i odnowa biologiczna i myślę że to dobry wybór. Zamierzam zacząć częściej udzielać się na forach i starać się pomagać innym walczącym o idealną figurę ;) W końcu już trochę sporo o dietetyce wiem.  Do mojego celu zostały jeszcze lekko ponad 2kg ale nie zależy mi na czasie - jednakże zamierzam się bardziej przyłożyć. 

3majcie kciuki :) 

 

4 listopada 2013 , Komentarze (1)

Weekend był długiii.. na tyle długi że skusiłam się na 
alkohol i frytki i słodkie lenistwo ..  A buuuu ..a już było tak pięknie :) 
Ale to nie koniec świata, dziś już wracam do siebie.
Ćwiczenia zaliczone.. cały dzień zdrowia  i czuję się o niebo lepiej :) 
Uwielbiam mój parowar..do szczęścia brakuje mi już tylko 
patelni grillowej i trochę więcej silnej woli :)


21 października 2013 , Skomentuj

Po weekendzie spędzonym na całodniowym
 siedzeniu i słuchaniu wykładów na temat 
dietetyki  nie mogłam dzisiaj  dospac.. 
Od rana boli  mnie głowa..  Jestem już po 
śniadaniu i piję kawę. Muszę pocwiczyc
 to może poczuję się lepiej . Dowiedziałam się na 
studiach paru dietetycznych ciekawostek..
Szkoda tylko że ich zaoczny tryb nie jest odpowiedni 
dla mojego stylu życia..Siedzenie w miejscu po
 tyle godzin przez dwa dni spowalnia mnie jeszcze
 na następny dzień. Jutro będzie lepiej.. :)


17 października 2013 , Komentarze (4)

Jestem na diecie.. całe życie.
Mój najbardziej zadowalający wynik odchudzania 
to -10kg po diecie kopenhaskiej.
Efekt trwał parę miesięcy, póki nie wróciłam do złych nawyków.
Zawsze budziłam się z odchudzaniem na wiosnę.. myśląc o pójściu na plażę latem.
Moją najgorszą zmorą były moje 
wielkie BOKI ("boczki" to za mało aby je opisac) 
Po wielu doświadczeniach z różnymi dietami "cud" pozbyłam się jedynie szansy na duże piersi i dorobiłam znacznych rozstępów.
W zeszłym roku postawiłam  więc na zdrowe odżywiane i cwieczenia.
Efekty pojawily sie po mniej wiecej 2 miesiącach.
Mogłyby pojawic sie wczesniej gdybym 
nie miala slabosci do piwa i chipsów w weekend :)
Nie odmawiając sobie niczego, jedzac regularnie 
i cwicząc w przeciagu roku pozbylam sie 
4 kg. i boczków z czego jestem bardzo zadowolona.
Moje zainteresowanie zdrowym stylem 
życia sprawiło że wybrałam dietetykę jako kierunek 
swoich studiów. Jestem na pierwszym roku.
Ciągłe komentarze od znajomych i rodziny że 
"ale schudłam" chyba spowodowały
ze zrobiłam się za bardzo pewna siebie.
Zaczęłam mniej cwiczyc.. mniej zwracac uwagę na to ile i co jem. 
Bardziej poddawac sie pokousom 
(czyt. objadac sie chipsami)
Trwa to już od paru tygodnii.. 
Częściej odczuwam głód co może byc
 spowodowane moim znaczacym ograniczeniem palenia.
Nie przybralam na wadze,jednak zauważyłam znacznie
 powiększający sie brzuch i biodra a nawet uda.
A chciałabym czuc sie dobrze i swobodnie  w swoim ciele.
Jestem młoda dlatego muszę zabrac sie za to zawczasu :)

Mój cel to 62 kg.
Zamierzam 
-pic wiecej wody
-zwiekszyc odstepy midzy posiłkami
- cwiczyc regularniej i dorzucic do tego bieganie 
- zrobic odwyk na chipsy 





26 października 2011 , Komentarze (2)

:) od dziś zaczynam dietę.
Pije więcej wody , zamierzam jeść regularnie 4 posiłki dziennie , ostatni o 18
Dodatkowo odpalam hula hop i skakankę.
Będzie dobrze ;) Tak myślę . 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.