Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie ma żartów.


Jestem na diecie.. całe życie.
Mój najbardziej zadowalający wynik odchudzania 
to -10kg po diecie kopenhaskiej.
Efekt trwał parę miesięcy, póki nie wróciłam do złych nawyków.
Zawsze budziłam się z odchudzaniem na wiosnę.. myśląc o pójściu na plażę latem.
Moją najgorszą zmorą były moje 
wielkie BOKI ("boczki" to za mało aby je opisac) 
Po wielu doświadczeniach z różnymi dietami "cud" pozbyłam się jedynie szansy na duże piersi i dorobiłam znacznych rozstępów.
W zeszłym roku postawiłam  więc na zdrowe odżywiane i cwieczenia.
Efekty pojawily sie po mniej wiecej 2 miesiącach.
Mogłyby pojawic sie wczesniej gdybym 
nie miala slabosci do piwa i chipsów w weekend :)
Nie odmawiając sobie niczego, jedzac regularnie 
i cwicząc w przeciagu roku pozbylam sie 
4 kg. i boczków z czego jestem bardzo zadowolona.
Moje zainteresowanie zdrowym stylem 
życia sprawiło że wybrałam dietetykę jako kierunek 
swoich studiów. Jestem na pierwszym roku.
Ciągłe komentarze od znajomych i rodziny że 
"ale schudłam" chyba spowodowały
ze zrobiłam się za bardzo pewna siebie.
Zaczęłam mniej cwiczyc.. mniej zwracac uwagę na to ile i co jem. 
Bardziej poddawac sie pokousom 
(czyt. objadac sie chipsami)
Trwa to już od paru tygodnii.. 
Częściej odczuwam głód co może byc
 spowodowane moim znaczacym ograniczeniem palenia.
Nie przybralam na wadze,jednak zauważyłam znacznie
 powiększający sie brzuch i biodra a nawet uda.
A chciałabym czuc sie dobrze i swobodnie  w swoim ciele.
Jestem młoda dlatego muszę zabrac sie za to zawczasu :)

Mój cel to 62 kg.
Zamierzam 
-pic wiecej wody
-zwiekszyc odstepy midzy posiłkami
- cwiczyc regularniej i dorzucic do tego bieganie 
- zrobic odwyk na chipsy 





  • CzekoladowaNiewolnica

    CzekoladowaNiewolnica

    17 października 2013, 16:51

    jakoś mam mało obiektywny wgląd na wygląd... w lustrze cały czas nie widzę zmian chociaż to już prawie 7 kg mniej x.X o jej... też tak mam ze jak już puszczam chociaż na ciut ciut to zaraz żołądek i mózg się rzucają na jedzonko... nawet bez rzucania palenia ... organizm chce narobić zapasów ;x powodzenia... razem damy radę ;]

  • tolerancja2012

    tolerancja2012

    17 października 2013, 16:05

    Trzymam kciuki przyszła Pani dietetyczko :) rozbawiłaś mnie odwykiem na chipsy hehe :) Miłego dnia i 3 mam kciuki za Ciebie.

  • tolerancja2012

    tolerancja2012

    17 października 2013, 16:05

    Trzymam kciuki przyszła Pani dietetyczko :) rozbawiłaś mnie odwykiem na chipsy hehe :) Miłego dnia i 3 mam kciuki za Ciebie.

  • TymRazemUdaSie

    TymRazemUdaSie

    17 października 2013, 16:05

    powodzenia:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.