Zrobiłam dziś rano pomiary na swojej wadze, aby móc zestawić to z wagą na siłowni. Moja waga nie ma tych rączek, które ściska się dłońmi, a jedynie płytki pod stopy. Zatem bada przepływ impulsów tylko przez dolną część ciała. Wyniki zatem się dość sporo różnią, bo o ponad 3% tłuszczu. Podobnie wg maszyny na siłowni mam 41proc mięśni, a w domu już tylko 30proc. No ale jeśli zapiszę się na siłownię to będę trzymać się ich wskaźników - pomiary robi się chyba co miesiąc.
Wczoraj wzięłam kije ponownie na spacer. Nie zawiodły tym razem. Chyba jednak nie są takie złe. Ale nie składam ich w domu. Przy składaniu jeden od początku robił problemy. Metalowa linka się gdzieś haczy w rączce i trzeba ją siłą trochę uwolnić, aby można było kij złożyć. Nie będę kusić losu.
Gdy szłam aleją za wsią jeszcze nie było tak źle z pogodą. Trochę padało, ale miałam deszcz w plecy oraz daszek nad okularami, więc spoko. Później jednak rozpadało się tak już na serio. Szłam dłuższą trasą, więc deszcz złapał mnie jakieś 3-4 km od domu. Miałam mokrą na wylot kurtkę softshell - nie brałam membrany, bo uznałam, że nie jest tak źle - sweterek pod nią oraz koszulkę. Wróciłam do domu w mokrych butach i bieliźnie, jakbym do kanału wpadła. Rozwiesiłam się w pralni, gdzie podłoga i tak jest stara, a pochłaniacz wilgoci chodzi niemal non stop odkąd wróciliśmy z urlopu i wisi pranie. Starłam mopem kapiącą wodę i podłożyłam miski.
Było już za późno by myć dready, więc zrobię to dziś po pedicure. Obudziła nas wojna u sąsiadów. 5-latka i jej matka znów darły się na siebie. 5 rano. Sobota. Hurra. Za kilka godzin pedicure, a potem umyję dready. Ostatni raz myłam je jeszcze w Hiszpanii. Chyba ze 3 dni przed wyjazdem.
Zauważyłam, że odkąd mam dready to nie muszę tak często myć głowy. Mam te spraye odświeżające i jeden myjący, kiedy wystarczy popryskać skalp i spłukać lub wytrzeć ręcznikiem, ale wolę takie prawdziwe mycie. A to nie jest już tak często konieczne.
Wcześniej myłam włosy co 2 dni. Codziennie najczęściej. Teraz jak dotykam skóry głowy, to włosy w ogóle nie są tłuste. Nie mam też grubej warstwy skóry, którą sobie zawsze podczas mycia wydrapywałam, lub z nudów drapałam, jak miałam tłustą głowę. Kilka razy pytałam mojego męża, czy mi się tylko wydaje, ale mówił, że włosy wyglądają przy skórze na świeże, a nie tłuste. Nie pachną też w żaden sposób, powiedział "neutralnie".
Zastanawiam się czy codzienne grzebanie przy włosach nie stymuluje przypadkiem ich natłuszczania. Tak jak za sucha cera na twarzy tłuści się za mocno. Bo organizm szuka kompensacji. Zobaczymy jak to będzie za miesiąc, jak rozczeszę włosy na kilka dni.
Nie zmienia to faktu, że dziś umyję głowę, bo mam wrażenie, że teraz to już trzeba. No i po tygodniu w pracy same dready mogą pachnieć szklarnią, choć jak wącham to też nie wydają się mieć wcale zapachu. Jednak jakoś wewnętrznie czuję przymus, by je umyć.
A jak już o pracy mowa... To taką piękną aurę robią lampy w szklarniach. Odkąd pamiętam niebo na osiedlach szklarniowych było pomarańczowe, ale od kilku lat lampy zostały wymienione na różowe i proszę co się dzieje, kiedy chmury nisko wiszą. Na grupach łowców zorz polarnych wiele osób interpretuje te światła jako zorze. Dopiero wtedy ktoś ich uświadamia, że istnieje coś takiego jak zanieczyszczenie światłem. Niestety jest to czynnik na który ludzie mało zwracają uwagę, ale może on być bardzo szkodliwy dla cyklu dobowego i zegara biologicznego. A to wpływa już na hormony i stres, a te na nowotwory i inne chroniczne problemy.
Nie mam problemu z tym, że tam pracuję, ale nie chciałabym tam mieszkać.
Dylematy_z_Szafy
22 października 2023, 12:56Trochę przerażające jest to niebo 😱 nke widziałam że taki efekt może być od szklarni i że jest to aż tak szkodliwe dla zdrowia ...
Babok.Kukurydz!anka
22 października 2023, 13:46Latarnie miejskie. Ludzkie domy. Wszędzie gdzie palisz światło wewnątrz, masz wyciek światła na zewnątrz. Wkrótce dekoracje świąteczne. Lampki na domach. Uliczne aniołki i choinki. Zanieczyszczenie światłem jest wszędzie.
Babok.Kukurydz!anka
22 października 2023, 13:47https://www.lightpollutionmap.info/#zoom=4.00&lat=45.8720&lon=14.5470&state=eyJiYXNlbWFwIjoiTGF5ZXJCaW5nUm9hZCIsIm92ZXJsYXkiOiJ3YV8yMDE1Iiwib3ZlcmxheWNvbG9yIjpmYWxzZSwib3ZlcmxheW9wYWNpdHkiOjYwLCJmZWF0dXJlc29wYWNpdHkiOjg1fQ==
Dylematy_z_Szafy
23 października 2023, 18:58Nie spodziewałam się, że nawet z tej strony jest zagrożenie dla nas i dla środowiska... szok...
Babok.Kukurydz!anka
23 października 2023, 21:22pamiętam, że na studiach jeszcze uczono nas, że sama obecność domostw i ludzi powoduje, że temperatura dookoła wzrasta o około 2 stopnie. Nazywa się to miejską aglomeracją ciepła. Domy są ciepłe, ulice po których jadą samochody, same samochody, ludzie i zwierzęta też wydzielają ciepło, kominy itp... W mieście owady mają większą płodność, kwiaty kwitną szybciej, jest większa populacja patogenów - zwłaszcza grzybów i bakterii. Bo jest cieplej i jest wilgotniej niż poza miastami i większymi skupiskami ludzi. Nic, co robią ludzie nie jest obojętne dla środowiska. Dobry obraz tego daje moment kiedy główny bohater Pachnidła udaje się do jaskini w górach, bo tylko tam, bez obecności zwierząt, ludzi i roślin, mógł poczuć swój własny zapach ciała i poznać kim jest. W kolejnym wpisie dam kilka zdjęć z mojej - ciemnej - okolicy.
Berchen
21 października 2023, 19:05to jak jakis horror, u nas duzo ostatnio slysze o wplywie swiatla w nocy na zwierzeta, ptaki i inne zyjatka, dlatego zmienia sie na ciemniejsze, rezygnuje tam gdzie nie konieczne, a tu taki rozowy cyrk, wspolczuje tym ktorzy tam zyja.
Berchen
21 października 2023, 19:09az musialam pogoglowac bo wczesniej o tym nie slyszalam, no i nawet miedzy ogorkami takie diody sa wstawiane - zyski za wszelka cene , ta metoda licza na 30 % wyzsze plony. Kiedy ta pogon za zyskiem sie skonczy (pytanie retoryczne).
Babok.Kukurydz!anka
21 października 2023, 21:25Jeśli chcesz mieć jedzenie czy kwiaty w zimie i nie sprowadzać ich z południowej półkuli za miliony, to szklarnia jest bardziej ekologiczna i tańsza alternatywa.
Babok.Kukurydz!anka
21 października 2023, 21:25BTW na Temu możesz sobie zamówić do domu takie światło. Juz chyba od 9 euro. Dokarmianie domowych roślin światłem.
Berchen
21 października 2023, 21:33Teraz takie czasy ze wszystko musi byc ciagle dostepne, ja jestem z pokolenia ktore tego nie mialo i nie bylo tragedii. Fajnie jakjest, ale jak dlamnie nie za wszelka cena.
beaataa
21 października 2023, 17:47Upiornie wygląda takie niebo....
equsica
21 października 2023, 16:11Niepokojąco wygląda to niebo
barbra1976
21 października 2023, 09:50Ale dziwne wrażenie!
barbra1976
21 października 2023, 09:51https://youtu.be/iHDJ_xfW26Y?si=ngsmgH6aCUbadQW8
Serenely
21 października 2023, 09:00Ten różowy efekt jest cudny. Zgadzam się jednak, że żyć w tym byłoby trudno. Takie światło trzymacie dla roślin całą noc?
Babok.Kukurydz!anka
21 października 2023, 18:10Zgadza się. Także za dnia w zimie, bo słońce daje za mało światła.