(ucięło zdjęcia, ciekawych zapraszam na stronę https://kolekcjonermarzen.wordpress.com/2023/04/23/gdzie-widzicie-siebie-za-10-lat/)
Jest to jedno z pytań, które czasem ponoć się słyszy na rozmowie kwalifikacyjnej. Nie wiem, nie dotarłam nigdy dalej niż obecnie, a gdy piszę ten post, jestem niespełna 24 godziny przed taką rozmową. Pytanie to ma na celu sprawdzenie, czy wiąże się przyszłość z daną firmą, oraz jakie funkcje dana praca może spełnić w życiu człowieka. Poza pracą zaś nie wiem, czemu może ono służyć. Może po prostu poznaniu siebie lepiej?
Ja zaś… gdzie ja siebie widzę. Sądzę, że będę miała wtedy już zjechanych kilka LF-routes – rowerowych tras długodystansowych, może będę akurat wybierać plecak na kolejny urlop wędrowny z mężem. Mam nadzieję mieć wtedy już inną pracę niż obecnie – coś spokojnego, związanego z moim wykształceniem, w zakładzie pracy o większym poszanowaniu prawa pracy. jest mała szansa, że nasza kicia jeszcze z nami będzie, więc mam nadzieję, że będę miała jakieś bestie, które ją godnie zastąpią. Chciałabym nadal być w moim domu, ale może – jeśli będę pracować tak daleko od domu to z czasem poszukamy czegoś pomiędzy obiema firmami? Lub mąż spełni swoje słowa i dołączy do mnie w tamtej firmie? Kto wie.
W poniedziałek mieliśmy lekcję tenisa. Jesper prowadził godzinne zajęcia, podczas których uczyliśmy się technik odbijania i poznaliśmy siebie trochę lepiej. Miał sporo pytań o nasze wrażenia z mieszkania w Holandii oraz powody opuszczenia Polski. Sam był w Krakowie wraz ze szkołą kilka lat temu. Bardzo mu się podobało. Holendrzy rzadko jadą poza Kraków i Oświęcim. Jako osoba wychowanej na północy kraju, zawsze próbuję wypromować kolejną, lepszą wizytę w Polsce. Kraków nie reprezentuje moim zdaniem Polski wcale, trzeba by ją zjechać wzdłuż i wszerz. Zbyt różnorodny kraj i kultura.
Po lekcji pojechałam na spotkanie klubu fotografii. Przygotowywaliśmy się na wystawę oraz wizytę jury 1 maja. jury będzie oceniało nasze prace wykonane w ciągu całego sezonu. Wydrukowałam i oprawiłam 4 zdjęcia, z których 3 pójdą do jury a wszystkie 4 na wystawę w sierpniu. Poniżej wspomniane zdjęcia [trochę poucinane].
W ogródzie kolejny rozwój wydarzeń. Bez będzie kwitł bardziej intensywnie niż w latach ubiegłych. Może w tym roku nie zjedzą go gąsienice, skoro wykopałam budleję. Kwitną też kolejne tulipany. Narcyzy się chyba już skończyły – czekam tylko na Odmianę białą i wielokwiatową.
equsica
23 kwietnia 2023, 14:49Piękne zdjęcia. Ale chyba najbardziej podoba mi się to w trawie. Mam nadzieję że rozmowa poszła po Twojej myśli
Berchen
23 kwietnia 2023, 09:20chcialam zyczyc udanej rozmowy ale doczytalam ze juz po, wiec zycze ci sukcesu:)
Laurka1980
23 kwietnia 2023, 09:08Trudne pytanie, za 10 lat będę miała 53 lata, mój starszy syn będzie miał 26 lat, zapewne nie będzie już z nami mieszkał, kotów tez już nie będzie - obecnie maja 12 lat. Mam nadzieje, ze będzie pies, ma rok, młodszy syn będzie miał 21 lat, tez niby dorosły, ale on jest wyjątkowy, wiec pewnie będzie mieszkał z nami. Otwierając zakładkę marzenia - chciałabym pracować jako psycholog, czyli być po studiach psychologicznych. Chciałabym mieszkać w innym mieszkaniu niż mieszkam obecnie.
annaewasedlak
23 kwietnia 2023, 09:04U mnie tulipany lada dzień powinny rozkwitnąć. Narcyze w tym roku nie kwitną u mnie.
Mirin
23 kwietnia 2023, 07:36Powodzenia na rozmowie. Życzyć Ci byś dostała takie pytanie?
Babok.Kukurydz!anka
23 kwietnia 2023, 08:30Już po rozmowie. Nie było tego pytania. Czekam na kolejne spotkanie z nimi. Więcej we wpisie za kilka dni.
Babok.Kukurydz!anka
23 kwietnia 2023, 08:31Widzę, że zdjęcia nie przeszły... Zaraz dam linka do zdjęć.