Podobają mi się tatuaże kolorowe, bez konturów oraz bez znaczenia. Życie jest zbyt zmienne, aby robić sobie tatuaż, który ważny jest dla kogoś teraz i tutaj, a za 10 lat pozostanie żenującą pamiątką. Podobnie robienie tatuaży, bo są modne. Pod 50-tkę podchodzą ludzie, którzy za młodzika zrobili sobie delfinki i drut kolczasty a’la Pamela Anderson. Motylki i tribale też już więcej mówią o tym kto był wannabe cool 20 lat temu. Później szły żyrandole pod biustem, była faza na postacie z filmów i seriali. Po Donnie Darko ludzie tatuowali sobie cyfry, z którymi na ręku Donnie obudził się przed końcem świata. Był tatuowany Joker Heatha Ledgera, czy batman Christiana Bale’a. A nawet Bane. Niektórzy mają Sponge Boba, a inni tatuują sobie właśnie Wednesday Addams. [link]
Ja lubię tatuaże, które ktoś sobie robi, bo miał pomysł, bo sam coś zaprojektował i dla siebie chciał go mieć. Niektórzy przenoszą rysunki swoich dzieci, inni zdjęcia rodzinne. Mam w rodzinie dziewczynę, która przerobiła zdjęcie rodzeństwa na kontury i wytatuowała sobie właśnie tylko te kontury. Kto wie, czego ma szukać, odnajdzie w kilku kreskach jej braci poprzebieranych na balu przebierańców. Uważam, że ten tatuaż jest bardzo sprytny, śliczny i pasujący do relacji w rodzinie. Ale jak widzę kolejną taką samą różę z kryształu lub Groota albo napis po łacinie… muah.
Mam dwa tatuaże. jeden taki właśnie gniot powielony z internetu. Dałam się nagabywać tatuażyście i zrobiliśmy go w rotacji, na którą on się uparł. A także w kolorze, który on wybrał. Chciałam delikatny mały znaczek kotka w serduszku, a wyszła pieczątka od ziemniaka – ciemna i paskudna. W dodatku więcej osób widzi w tym kocie i serduszku buta lub sowę. Bez sensu. Duży błąd.
Mój drugi tatuaż to kwiaty. Alstromerie. I też zaufałam tatuażyście. Zaklepałam termin kilka miesięcy do przodu, aby się okazało, że koleś nic nie zaprojektował. Przy mnie drukował zdjęcia z internetu i cośtam rysował. Powinnam była wtedy wyjść. Ale że nie mam w sobie za nic asertywności, to dałam sobie wytatuować bardzo duży tatuaż, który mi się nie podoba. idąc po tatuaż – omijajcie Toruń, naprawdę.
Co zaś do kolejnego tatuażu – raczej go nie zrobię – dwa błędy w życiu mi wystarczą. Jak trzeci raz pójdę to pewnie trzeci raz dam sobie wcisnąć coś, co mi się nie podoba. A co mi się podoba? mgławice, kolorowe tatuaże mgławic. Poniżej kilka ciekawych przykładów. Z czego ten pierwszy, z trójkątami wydaje się najciekawszy.
Lubię koty i tatuaże z kotami. Jakby dało się więc połączyć tatuaż kota z mgławicą, byłoby super. Ale bym chciała, aby moja mgławica miała kolory mojego kotka, mojej Snoetje.
Znalazłam przy okazji ciekawy tatuaż, który też by do mnie mógł pasować – kot i kwiatki.
Jakiś czas temu miałam dwa pomysły na tatuaże dla siebie. Jeden to gwiazdozbiór, ale zrobiony z naniesionych na mapę miejsc bliskich mojemu sercu. Moją rodzinną wioskę, Bydgoszcz, Toruń, Aix-en-Provence, Porto, moje holenderskie wioski. I z tego uformowana konstelacja.
Drugi pomysł to Kobieta z doniczką z kwiatkiem zamiast głowy. nie znalazłam jeszcze takiej grafiki w internecie, ale to poniżej nie oddaje mojego pomysłu. Za to jest ciekawe.
A gdzie bym chciała tatuaż? Na boku ciała – tam gdzie mam – wówczas jakiś cover. Oraz rękawy.
Aaaa… byłabym zapomniała. Jest jeszcze jeden pomysł, jaki mam na tatuaż. kawałek za nadgarstkami chciałabym zrobić sobie haft pałucki. Wychowałam się na Pałukach i mają tam ciekawy rodzaj haftu. Wypukłe listki i płatki haftowane na biało lub czarno na granatowym bądź czerwonym fartuszku. Wszędzie niemal w Polsce mają białe fartuszki, a na Pałukach ciemne.
O moich kochanych pałukach poczytać można pod linkiem: https://etnoeko.wixsite.com/etnoeko/post/kultura-ludowa-paluk-czyli-dlaczego-mom-szpilna-na-punkcie-znina
sachel
11 kwietnia 2023, 08:38Nie mam, bo jakoś nic mi się nie podoba.
aska1277
10 kwietnia 2023, 21:03Nie mam ale córka niedawno mnie zapytała czy jak skończy 18 lat, to czy zrobimy sobie taki sam tatuaż... hmmmm nie wiem szczerze, bo średnio podobają mi się tatuaże. Ale to pytała rok czy dwa temu więc do 18 jeszcze ponad rok.... może się odwidzi ;)
equsica
10 kwietnia 2023, 20:32Mam na żebrach okalający lewą pierś ;)
MizEatAlot
10 kwietnia 2023, 17:59Mam jeden tatuaż między obojczykiem a lewą piersią. To geometryczny abstrakcyjny kształt. Co ważne sprawia wrażenie jakby był niedokończony. Symbolizuje moją walkę z perfekcjonizmem, bo jest nieidealny i dlatego piękny. Koniecznie chciałam zrobić tatuaż w Amsterdamie i tam znalazłam artystę, który go dla mnie zaprojektował. Widzę mój tatuaż codziennie przy myciu zębów i jestem z niego bardzo dumna. Korci mnie kolejny, ale nie ma pośpiechu.
Nerd-Witch
10 kwietnia 2023, 17:34Mam wytatuowane prawie całe ciało, bo zawsze wiedziałam że takie chce mieć. Problem polegał na tym, że jako nastolatka chciałam mieć tatuaże dla samego posiadania tatuaży, więc były to tribale, chiński smok a'la Angelina Jolie. Teraz po tych koszmarkach nie mam już śladu i wszystkie nowe mi się podobają. Mam wytatuowane postaci z ulubionych seriali i gier komputerowych, kosmicznego kota, lisy, trochę mrocznych klimatów. Nie obchodzi mnie czy za 20 lat ktoś uzna że Gra o tron czy Wiedźmin to straszne starocie. To jest właśnie fajne w tatuażach że są moje, że są odbiciem tego co było dla mnie ważne i to że zestarzeją się razem ze mną i zabiorę je do grobu... Każdemu się podoba co innego, ja już jako dziecko mówiłam że będę wytatuowana, choć wtedy to było strasznie szokujące jak ktoś tak wyglądał :)
Julka19602
10 kwietnia 2023, 14:24Podoba mi się dziewczyna z kwiatami zamiast głowy.
Krummel
10 kwietnia 2023, 11:17Mam i chciałabym się ich pozbyć, ponieważ uważam je za mało przemyślane oraz jakby to ująć, nie są integralne z moim ciałem. Bardzo podobają mi się tatuaże biomechaniczne, dobrze zrobione bio organic, albo takie, które mają swoją historię, nawet jeśli wyglądają dziwnie :D
laveau
10 kwietnia 2023, 10:21Ja nie mam. Ale kocham geometryczne wzory, symbolikę, proste, plemienne tatuaże. Jeśli kiedyś się zdecyduję - a pewnie się zdecyduję - to właśnie na coś takiego. Mam dwóch bardzo dobrych tatuażystów w gronie bliskich znajomych, ale specjalizują się w kompletnie innym wzornictwie (old school) i chociaż doceniam ich prace, są piękne, to na pewno nie w moim stylu.
Babok.Kukurydz!anka
10 kwietnia 2023, 10:47https://www.tattooartist.pl/franckovska a podoba Ci się Franckovska?
laveau
10 kwietnia 2023, 11:33Oj nie. Ale nie oceniam warsztatu, nie znam się na tym, jedynie styl - po prostu nie mój gust.
Babok.Kukurydz!anka
10 kwietnia 2023, 12:09Spoko. Mi się podobają jej tatuaże, ale nie pasowały by do mnie.
Zabcia1978v2
10 kwietnia 2023, 10:17Nie mam tatuażu i raczej nie będę miała 😉
Trollik
10 kwietnia 2023, 09:45Znak nieskończoności na wewnętrznej stronie nadgarstka a na zew łańcuszek, jest czarny i wszyscy myślą że to bransoletka. Podobają mi się jeszcze dmuchawce i suwak