Na piątek ustawiłam sobie post całodniowy. Skończyłam pić Inke w czwartek o 19 i do soboty, do 7 rano, nic nie jadłam. Zaskakująco, ale nie byłam głodna. Myślałam, że będą pokusy, że będę się gorzej psychicznie czuć, a jednak było spoko. Może dlatego, że po pracy się zajęłam paznokciami i zeszły mi że 2 h na manicure? Omijanie kuchni zmniejsza zachciewanki.
Zbierałam się trochę na bieg I w końcu zdałam sobie sprawę, że nie chce mi się iść na dwór, tam gdzie ciemno i zimno. Wskoczyłam więc na bieżnie. 10 minut rozgrzewki w energicznym marszu i interwały after burn faza 2. Razem niespełna 3 km. Dłuższe treningi mogę kalibrować z zegarka, ale te krótsze jak zegarek źle odczyta dystans to tak zostaje. Z poziomu aplika nie kłóciłam się o te 90m.
Później zrobiłam trening siłowy. Też było spoko. Czuję poprawę siły rąk przy opuszczaniu się przy ławeczce.
Jest to ćwiczenie z ciężarem własnego ciała. Na razie robię 3 serie po 5 powtórzeń, ale może zwiększę do 6 powtórzeń. Trochę bolą mnie podczas tego nadgarstki, więc nie mogę przesadzać. Często mam problem z nadgarstkami.
Zrobiła sobie diagnozę dietetyczna na vitalii. Niby w 80 proc wiem jak działa żywienie i wiem, co jeść, a jednak uważają ze jest pole do poprawy. Na obraz własnego ciała zaznaczyłam najszczuplejsza z proponowanych figur, ale oni w analizie wybrali mi taka większą kobietę, jako reprezentację mojej figury. Hmmm…
Do tego piszą, że mam za mało tłuszczu i że mam przytyć…. Zaś tak wygląda moje ciało w realu:
Od początku odchudzania (obecnego rzutu) udało się już trochę schudnąć. Głównie za sprawą postów. Pierwsze koty za płoty, dalej będzie trudniej.
Mąż kupił kotu mokre jedzenie w Lidlu. Skład ma w miarę dobry, ale nadal są w niej produkty roślinne. Wypełniacze. Chcę odstawić sucha karmę, bo tam że zbożami jest jeszcze gorzej. Jak nie pszenica to kukurydza lub ryż. Koty są mięsożerne, ich jelita są za krótkie i brakuje im enzymow i flory jelitowej, by trawić produkty skrobiowe i mączne. Dobre karmy są zaś bardzo drogie. Koszt żywienia kota przez miesiąc to koszt żywienia nas dwojga przez tydzień. Karma z Lidla zaś kosztowała 79ct.
Karma o dobrym składzie zaś kosztuje 6 razy drożej. Na razie kicia ma coshide w puszce i saszetkach. Nie smakuje jej za bardzo póki co. Po pierwszym zachwycie postanowiła rzucić się na sucha karmę… Nie wiem co myśleć. Spróbujemy jej podawać puszkę ile się da i sucha jeśli będzie miała ochotę i zobaczymy przede wszystkim czy jej waga spadnie. Jest gruba i musiałaby z 1-1,5 kg zrzucić. Jeśli wierzyć internetom to właśnie suche karmy odpowiedzialne są za otyłość kotów, bo cukry których kot nie trawi zostają zsyntetyzowane do tłuszczu.
Mąż kupił mi też mały prezencik w Lidlu. Taśmy do zamocowania namiotu oraz gumy na bagażnik do mocowania. Może da się więc śpiwór zamocować na namiot? Rok temu torbie od śpiwora doszyłam uszko, więc powinno być spoko. Teraz tylko trzeba ogarnąć wodoodporna torbę, w razie gdyby padało. Patrzyłam na pokrowce na rowery w sklepie i są bardzo drogie…
Podsumowując… Wycieczka rowerowa nadal się jaram. Dzień postny przeżyłam. Czuję się świetnie nie jedząc. Myślę, że kolejny tydzień zrobię podobnie. Miałam mały kryzys, gdy szefowa moja na swoje urodziny przyniosła do pracy makaroniki i appelflapy, ale jak odeszłam od baru to już mnie nie kusiło. Cieszę się, że nie zapytała czy smakowało, bo nie potrafiłabym skłamać. Zaskakujące było to, że nie zmęczyłam się, bardziej niż normalnie, bieganiem.
vitafit1985
29 stycznia 2023, 21:02Az sów głodna zrobiłam:)
Krummel
29 stycznia 2023, 20:11Kota nie da się zrozumieć. Mój je tylko whiskas w saszetkach, a suche marki Leonardo, koniecznie w kształcie donuta. Najchętniej karmilabym go podrobami z ruskiego sklepu, ale oczywiście gardzi surowym mięsem. Gotowanym też. Ale mniejsza z tym. Masz bardzo ładną sylwetkę i w życiu nie powiedziałabym, że ważysz ponad 70kg. A pompki szwedzkie uwielbiam :)
Babok.Kukurydz!anka
29 stycznia 2023, 21:20A widzisz, tu pytają czemu mięsa nie daje. A właśnie dlatego, że mój kot padliny nie zna, choć sam poluje, to mogę zostawić go w kuchni z mięsem czy kotletami i nie ukradnie 😂
Babok.Kukurydz!anka
29 stycznia 2023, 21:24Ostatnio trafiłam swoje zdjęcie jak miałam 63 kilo. Ale byłam pulpet. Dziś mam 72 I wyglądam lepiej. Choć dupie mam spora na dotyk.
Krummel
29 stycznia 2023, 21:37Jak to czemu nie dajesz surowego mięsa? Bo nie zje - proste i logiczne :P dobrą i dość przestępną cenowo larmą była Acana, ale nie wiem jak teraz. Ogólnie karmy z wysoką zawartością białka, chociaż droższe od zwykłej marketowej, syci szybciej więc i starcza na dłużej, to też trzeba uwzględnić. A widzisz, potwierdzasz regułę, że waga schodzi na dalszy plan, gdy się regularnie ćwiczy. I można jeść jak człowiek :P
barbra1976
29 stycznia 2023, 22:32Wow, wrzuć pliz te zdjęcia do porównania. To taka rekompozycja po całości.
aska1277
29 stycznia 2023, 19:24O matko tyle czasu nic nie jadłaś... padłabym ;)
Babok.Kukurydz!anka
29 stycznia 2023, 21:21W ogóle nie byłam głodna. Bardziej zachciewanki za mną chodziły. A gdy w sobotę zjadłam to najpierw mnie jelita rozbolały. Lepiej czułam się nie jedząc nic. I tak samo wspominam posty sprzed lat.
PACZEK100
29 stycznia 2023, 18:21Siostra karmi swoje koty miesem- podrobami, trochę drobiu. Karmy żadnej od małego nie chcą jeść, ani suchej ani mokrej. Druga siostra kupuje jakieś super z 99% mięsa na internecie. Zamawia duża ilość żeby było taniej. Figurę masz bardzo fajna.
Babok.Kukurydz!anka
29 stycznia 2023, 18:28Ja sobie cenie że kot nie interesuje się mięsem. Mogę ją zostawić z rozmrażającym się kurczakiem w domu i nadal nie ukradnie. Kotlety, ryba, zero problemu. Kicia nie kradnie wcześniej miałam kota co pomidory i pieczarki nam zjadał. Wow opcje numer 1.
Babok.Kukurydz!anka
29 stycznia 2023, 18:29I nie stać mnie na mięso dla kota kiedy oszczędzam na mięsie dla siebie
PACZEK100
29 stycznia 2023, 18:43Akurat siostra by chciała żeby jadły karmę, ale one od małego tak nauczyli poprzedni właściciele tylko surowe mięso. Próbowała mnóstwo różnych i w końcu się poddała.
equsica
29 stycznia 2023, 15:29Uważaj na karmy wyspkomiesne bo niszczą Berlinie trzustkę u zwierząt .. wbrew pozorom dodatek zbóż nie jest taki zly
equsica
29 stycznia 2023, 15:29Niszczą nerki i trzustkę*
beaataa
29 stycznia 2023, 13:28Dlaczego nie możesz karmić kota mięsem, tylko przetworzonym jedzeniem?
Babok.Kukurydz!anka
29 stycznia 2023, 14:13za drogo. Czy ktokolwiek karmi mięsem?
beaataa
29 stycznia 2023, 15:18Kiedys miałam kota, kastrata, był utuczony przez moją mamę, więc dużo czytałam o kocich dietach. I bardzo był silny nurt "antypuszkowców" :). Że nie jest to dobre, bo bardzo przetworzone i nie bardzo wiadomo z czego. I były diety kocie oparte tylko na tym, co zrobione w domu. Myślałam, ze to taniej...
Babok.Kukurydz!anka
29 stycznia 2023, 18:07Miałam koleżankę co gotowała kasze na rosoe kotom i jadły. Moja, dziś mogę powiedzieć bjie lubi tej mokrej i woli sucha. Dziwne
barbra1976
29 stycznia 2023, 11:59I po tym doborze sylwetki widać, jakie pierdy wypisują. Nijak się ma do tego, co widzę na zdjęciu.
Gramatyka
29 stycznia 2023, 12:00Dokładnie tak. Ja widzę ładną, regularnie zbudowaną sylwetkę.
barbra1976
29 stycznia 2023, 12:01Aha, za mało tłuszczu do kompletu 🙈. A jakbyś kotu mięso i rybę?
Babok.Kukurydz!anka
29 stycznia 2023, 14:16ryby zaczynają się od 15 euro - poza tym możemy je kupić tylko w porcie w den oever - Sami od niedawna jemy ryby, bo kramy z rybami są tylko w dni pracujące do godziny 11 w niektórych miastach. nie ma sklepów rybnych, a mięsne to sprzedają gotowe z przyprawami mięsa do grillowania lub gotowe zapiekanki ziemniaczane. Ceny są ogromne - w polskim sklepie ciut taniej, ale nadal nie to, co by służyło jedzeniu codziennie mięsa i ryb. Inna sprawa - sami odchodzimy od jedzenia mięsa i w tygodniu gdyby nie kura na lunch to nie jadłabym nic. Mąż nie je mięsa poza weekendami. Jeśli ryba, to puszka rybna lub te z portu, ale to mrozimy, bo nie opłaca się jechać po świeże co tydzień.
barbra1976
29 stycznia 2023, 14:45Moja stara kotka ma problem z gryzieniem, ostatnio daję jej tuńczyka rozdrobnionego z dużej paczki, może coś takiego by styklo?
barbra1976
29 stycznia 2023, 14:45Straszne, że tylko przetworzone mięso dostępne.
barbra1976
29 stycznia 2023, 15:24Ja o mięsie dla ludzi, nie dla kotów.
barbra1976
29 stycznia 2023, 17:53No wiadomo. Miałam na myśl po prostu surowy kawałek mięsa, nie pomielony i doprawiony cukrem i innym syfem.
kronopio156
29 stycznia 2023, 19:46W supermarketach można kupić ryby beż przypraw. No i są tańsze i jeszcze tańsze mrożone, też w supermarketach. Ta sucha karma z Lidla ma bardzo słaby skład. W AH jest niewiele droższa z o wiele większą zawartością mięsa.
kronopio156
30 stycznia 2023, 18:56Nie moje ryby i ja ich kotu nie daję. Mówiłam tylko o opcji.