Coś się nie mogę ostatnio wziąć do kupy wiecznie coś nie wychodzi
Najbardziej mnie denerwuje żę nie umiem poradzić sobie z nadmiernym apetytem ciągle jestem głodna i wymyslam co by tu zjeść. Poranki są jeszcze najlepsze bo po owsiance długo czuję się nasycona gorzej jest po obiedzie bo zazwyczaj wtedy nachodzi mnie ochota na coś słodkiego i tak chodzę i skubie i podjadam do samej kolacji i po niej czuję się objedzona i wzdęta jak balon nawet bieganie nie pomaga.
Wolę wylewać siódme poty ćwicząc niż odmówić sobie jakiegoś posiłku.
Kupiłam sobie książkę Jilian Michaels "Jak opanować swój metabolizm" i mam nadzieję że znajdę w niej jakąś receptę na swój stan, chociaż jak zerknęłam na ostatnią stronę i zobaczyłam listę zakupów to troche się obawiam że nie zastosuje się do jej instrukcjii bo nawet nie wiem co to jest karczoch czy jarmóż znaczy coś tam wiem ale gdzie ja to dostanę?
Przyczyna też może tkwić w tym że od miesiąca nie pracuje i mam nadmiar wolnego czasu.
I odkąd zaczełam się zdrowo odżywiać i ćwiczyć przez cały czas nosiłam na ręce opaskę magnetyczną EQ tą którą reklamowała Chodakowska i naprawdę wierzyłam że mi pomaga i niestety w zeszłym tygodniu mi pękła:( i tak sobie tłumaczę że dlatego już nie mam mojej MOCY)
Dziś zrobiłam sobie moją ukochaną owsiankę z dodatkami zawsze sypie na oko różne składniki a dziś zrobiłam mega mieszankę w słoiku i nie będę musiała wyciągać kilku paczek tylko 1 słoiczek i owsianka gotowa