Witajcie
Kolejny dzień za mną. Spokojna niedziela z książką na dworze :) Zrobiłam swój kącik do czytania, bądź oglądania lub pracy przy komputerze. M troszkę mi pomógł, a zabierałam się za to od miesiąca :) heheh aż dziś się zmobilizowałam. Oczywiście koty mi towarzyszyły podczas czytania, jedzenia na dworze :) uroczy towarzysze.
Dziś postanowiłam się zmierzyć, bo ważę się codziennie ;) Ale mierzenie jest u mnie jak mi się przypomni. Tydzień temu zrobiłam pomiary i dziś też postanowiłam to zrobić. Zatem jest mniej mnie o 0,9 kg oraz w talii - 1 cm, na wysokości pępka - 1 cm, pod pępkiem -1 cm, biodra - 1 cm. Może nie ma wielkiego wow, ale dla mnie to znak, że warto robić dalej swoje. Nie poddawać się. Jak widać, bez liczenia kalorii, też się da schudnąć...
Jeśli chodzi o dzisiejszy jadłospis, wygląda tak:
śniadanie: kajzerka z sałatą masłową plus parówkowa z Biedronki ( kupiłam na wagę, na spróbowanie i nawet ok) oraz ketchup ( nie zjadłam całego, ale nawet po połowie nic mi nie było)
II śniadanie: kisiel malinowy plus jogurt grecki wymieszany z malinami ( to było obłędne połączenie )
obiad: cukinia zapiekana w piekarniku z mielonym z szynki oraz odrobiną sera ( hmmm jednak ser to nie było dobry pomysł w połączeniu z mielonym)
przekąska do filmu: chrupki serowe, żelki duszki, precle i maltisers ( o dziwo po tych kulkach czekoladowych nic mi nie było)
kolacja: tost z kajzerki z piersią z kurczaka gotowaną
Dziś trochę testowania było, a to ketchup, mielone z serem i kawa jacobs czekoladowa .... i niestety z tych produktów odstawić póki co muszę takie połączenie jak ser i mielone oraz kawka akurat ta kawka. Ketchup zjadłam ale nic mi nie było, zjadłam kulki czekoladowe i też nic mi nie było. Co prawda przekąska była bardzo powoli jedzona ( tak jak i reszta posiłków) Teraz każdy posiłek wolno jem, delektuję się. Wcześniej dużo posiłków było w biegu... teraz staram się jeść wolniej.
Może nie jest to idealne menu ale mi smakowało, a to najważniejsze. Cały czas ciężko mi ogarnąć codziennie inne menu. Póki co jak pisałam .. na chwilę obecną testuję ;) Sprawdzam. Robię dalej swoje, nie poddaje się. Szukam , szperam po jadłospisach. Szukam też inspiracji w Waszych pamiętnikach ;)
Pamiętajcie aby się nie poddawać,walczymy, działamy, bo warto. Kiedyś sobie za to podziękujesz. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Życzę udanego nowego tygodnia. Pozdrawiam :) :*
tara55
23 maja 2023, 14:59Cukinia zapiekana. Mniam...
aska1277
23 maja 2023, 16:04Pycha
zakrecona_zona
22 maja 2023, 19:24Super wyniki ładnie Ci idzie. A jedzenie uważam że masz ok takie normalne bez wymyślania i najważniejsze że Ci smakuje
aska1277
22 maja 2023, 20:35Dziękuję. Nie chcę wymyslać, bo to nie ma sensu ;) Owszem szukam jakiś inspiracji ale z głową :) I z szansą na realne wykonanie posiłku :)
Lady22
22 maja 2023, 10:30Brawo za spadki! :) pewnie, że bez liczenia kalorii da się schudnąć :) Jestem najlepszym tego przykładem, bo nigdy nie liczyłam :))) lecimy dalej!
Bajbajka2022
22 maja 2023, 08:08Trzymam kciuki :) będzie coraz lepiej z tym jedzeniem. Gratuluje spadków :)
kubala03
22 maja 2023, 06:17Smakowite jedzonko. Powodzenia
Anankeee
21 maja 2023, 22:15Może zamiast żółtego sera mogłabyś mozzarellę🤔 Gratuluję ubytku na wadze i w centymetrach👍
aska1277
22 maja 2023, 20:36Tak, mozzarelę podobno mogę ale light ;) Dziś kupiłam bo akurat w Biedronce jest w promocji. Jutro na śniadanie może zrobię sobie i przetestuję ;)
annna1978
21 maja 2023, 22:06Pokaż kącik do czytania 😊 cukinia smakowita 😋 gratuluję spadków wagi i centymetrów 😊
Mirin
21 maja 2023, 20:33Bardzo podoba mi się Twoja cukinia zapiekana z mielonym i serem. Jestem na keto wiec to danie dla mnie:) Pozdrawiam
aska1277
21 maja 2023, 20:35Polecam :) Ja jeszcze dodawałam pomidora i pieczarkę, ale obecnie tez nie mogę ;)