Właśnie jak to jest?! Czy to wypada,aby kobieta oświadczyła się facetowi? Czy teraz to jest modne? Czy to nie jest tak,że skoro facet się nie oświadcza tzn,że On tego nie chce i Mu się do tego nie spieszy? Hmmm.... Wczoraj ktoś mi zasugerował,abym to ja się facetowi oświadczyła... Jesteśmy 3 i pół roku razem... oboje po przejściach życiowych... I pół nocy o tym myślałam... Bo jak w żartach mówię MU,że zaklepałam termin ślubu, to mówi,że On się boi urzędów i księży... A może chce zostać starym kawalerek i takie życie Mu odpowiada? Czy facet po 40-stce może jeszcze chcieć ślubu...?!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Doma19
30 listopada 2015, 08:11Ja bym nigdy tego nie zrobila
Ania355
30 listopada 2015, 04:56Nie oswiadczylabym się ale poważnie porozmawiala. Facetowi jest tak wygodnie w takim ukladzie- musisz wiedzieć czy planuję z Tobą przyszłość , czy szkoda na niego czasu. Mój były po 40 spotyka się juz dość długo z dziewczyną, ona liczy na ślub, A on powiedział do mnie , ze ślubu z nią nie będzie brał - szkoda ze ukrywa to przed nią. Moi znajomi mężczyźni po 40 i przejściach nie planują już sie zenic -jest im tak wygodnie.
aska1277
1 grudnia 2015, 19:10To prawda, szkoda,że to ukrywa... troszkę jest nie fer wobec tej dziewczyny.... robi Jej nadzieję...
Megaphragma
29 listopada 2015, 23:42Oj jeśli tak żartuje. ..to coś w tym jest że faktycznie nie chce.Źle Tobie w takim układzie? ?na co.komu ślub. .
aska1277
1 grudnia 2015, 19:08hmmm może nie jest źle w takim układzie ale.... zreszta sama juz nie wiem..
aluna235
29 listopada 2015, 23:38Ja bym się nie oświadczyła facetowi, ale szczera rozmowa by się przydała... Warto wiedzieć na czym się stoi. A Twój facet wysyła sygnały, że nie chce ślubu, pozostaje pytanie czy rzeczywiście tak myśli.
aska1277
1 grudnia 2015, 19:08własnie nie wiem czy tak myśli na poważnie czy sciemnia...
iwonaanna2014
29 listopada 2015, 22:18Ja powiedziałam albo bierzemy slub ,albo koniec, bo nie bedę żyła na kocią łapę. A on wziął telefon i natychmiast zarezerwował date na slub, potem mieliśmy za 3 miesiące piękny slub i jestesmy szczęśliwą para juz 18 lat.
aska1277
1 grudnia 2015, 19:07pogratulować, ale nie wiem czy aż taka odważna jestem żeby tak powiedzieć... Chociaż z drugiej strony? Wóz albo przewóz...
iwonaanna2014
29 listopada 2015, 22:14Jak ontak mówi ,to on nie chce się żenić . Wyraźnie daje to do zrozumienia,żeby na to nie liczyć. Facet po 40 moze chciec ślubu. Mozesz spróbowac ,albo zyskasz albo stracisz
AnnaBella28
29 listopada 2015, 20:59A ja rozumiem Twoje pytanie. Jestem już z moim 2.5 roku (znamy się od 4 lat). On ma 30 lat, a ja 29 lat i chcę już ślub i dzieci i itd. I tak od czasu do czasu się go pytam czy kiedyś będzie jakiś dzidziuś itd. Mówi, że tak. Ale jakoś się nie oświadcza i trochę mi smutno.. Wiem, że facetów nie powinno się popędzać. Ale czasami mam zamiar mu powiedzieć. "Mówisz mi, że mnie kochasz i że chcesz ze mną być to albo klękaj albo spadaj.." :D
aska1277
1 grudnia 2015, 19:05heheh dobre :)
free87
29 listopada 2015, 20:51to już lepiej o tym szczerze i rzeczowo porozmawiać jak widzicie przyszłość tak ogólnie, ale nie oświadczyłabym się facetowi nigdy w życiu
hutshi
29 listopada 2015, 20:29ale siara... no zostańmy żesz przy starych dobrych obyczajach
angelisia69
29 listopada 2015, 14:37jesli on nie chce to bezsensu wywierac presje,wg mnie to facet powinien przejac inicjatywe.pozatym kazda kobieta marzy podswiadomie o zareczynach w jakiejs romantycznej scenerii
aska1277
29 listopada 2015, 18:18Ja nie marzę w jakiejś specjalnej scenerii moze byc gdziekolwiek :) chociaz sama do konca nie wiem czy tego chce
kawonanit
29 listopada 2015, 14:01Hmm.... może nie dosłownie z pierścionkiem i na kolanko, ale dlaczego nie? ;) W naszym związku to ja zaproponowałam ślub. Ba, znam sporo takich przypadków :) A rzeczy wypisane poniżej w tym kontekście nigdy by mi nie przyszły do głowy... serio.
aska1277
29 listopada 2015, 18:17ale co by Tobie nie przyszło do głowy ? :) a jak zaproponowalaś ślub?
kawonanit
30 listopada 2015, 08:29No te wszystkie teksty w wypowiedziach poniżej, że jak kobieta przejmie inicjatywę to pozbawia faceta spodni, albo robi z siebie desperatkę, albo że taka propozycja z ust kobiety to wywieranie presji.... takie tam ;) Odnosząc się do Twojej sytuacji to moja pierwsza myśl jest taka, że 1) Twój mężczyzna faktycznie może mieć trwały uraz do tego typu kroków, ale jak z nim nie pogadasz, to się nie dowiesz.... a 2) może zwyczajnie myśleć, że nie oczekujesz tego od niego. Być może kiedyś powiedziałaś coś w trakcie rozmowy apropo powtórnego zamążpójścia, co ona potraktował za wiążące, a dla Ciebie było lekką i zwyczajną pogawędką? Taki mi się coś czuje, że to właśnie jedno z dwóch... A jak ja zaproponowałam ślub? Ano jakoś tak palnęłam pewnego pięknego dnia "a to my się w końcu zamierzamy jakoś zalegalizować?" ;) Tego samego dnia zadzwonił do mamy z prośbą o załatwienie odpisu aktu urodzenia, jak już go mieliśmy to pojechaliśmy do mojego rodzinnego miasta, a dwa miesiące po tym byłam już zaobrączkowana. Kompletnie przeskoczyliśmy etap pierścionka :] Do tej pory go nie mam, hahah ;] A wyszło, jak wyszło, bo wszystko mieliśmy obgadane - kwestię dzieci, naszej przyszłości, zmian na emeryturze.. :D, ale o ślubie jakoś nigdy nie rozmawialiśmy wiążąco przez co myślał, że mi to lata ;) W sumie miał rację, ale dotarło do mnie ile ten papier ułatwia, a raczej ile jego brak może czasem w życiu namieszać... I to tyle z tej jakże to nieromantycznej historii :)
izabela19681
29 listopada 2015, 11:19Niektórzy nie chcą się wiązać, bo łatwiej z dnia na dzień trzasnąć drzwiami i już nie wrócić.
aska1277
29 listopada 2015, 18:15tez prawda...
megiagnes
29 listopada 2015, 11:15Nie wiem,a też mam ten problem
aska1277
29 listopada 2015, 18:15:)
emcia.emilia
29 listopada 2015, 09:51Tu chyba nie chodzi o modę. Skoro się nie oświadczył moim zdaniem tego nie chce, a może sam szykuję oświadczyny?
aska1277
29 listopada 2015, 09:54Nie wiem.. tak jakoś się zastanawiam jak to z tymi facetami jest... a może się boją odrzucenia ?
emcia.emilia
29 listopada 2015, 09:59faceci są dziwni i na pewno boją się odpowiedzialności. Nie każdy ma odwagę sie do tego przyznać. Kochają swobodę i niezależność.
aska1277
29 listopada 2015, 10:00to prawda....
Revelin
29 listopada 2015, 23:18Moze on nie chce, ale nie jest sam w tym związku i uważam, że powinien sie liczyć z tym, ze ona tego chce. Sama nie wiem co o tym myslec, osobiście - nie oswiadczylabym sie. :P