Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

po kilku przejściach już trochę się uspokoiłam,lubię tańczyć i wycieczki rowerowe,zawsze była przy kości ale teraz widzę,że dzięki Wam powoli osiągam swój cel

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 904791
Komentarzy: 9020
Założony: 14 grudnia 2008
Ostatni wpis: 11 stycznia 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asik77

kobieta, 47 lat,

170 cm, 84.10 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Do 21 czerwca ważyć 72 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

11 stycznia 2025 , Komentarze (8)

Dziś wybuchł pożar w domu jednorodzinym na ulicy gdzie mieszka moja siostra...Mój siostrzeniec nie zważając na niebezpieczeństwo...uratowal małżeństwo po 70 -siatce...Trochę znał rozklad domu bo chodził do nich na korepetycje. Mówił mi ze każdy by tak zrobił...myślę że nie każdy...Najciężej było.mu jak wynosił sam tych ludzi z pozaru i myślał o swoich małych dzieciach..Poszkodowanych zabrało pogotowie. On po badaniach wrócił do domu..Jesteśmy dumni z niego ale i strachu mieliśmy wiele...

Z racji że ten pan zbierał wszystko pozaru dalej nie da się ugasić...brak hydratów na ulicy...No dramat siostra z sąsiadka dają ciepłe picie i jeść  strażakom.. 

19 grudnia 2024 , Komentarze (6)

Dziś rano miałam kontrolę wagi...jednak trzyma się w ryzach 86.5 kg...masa mięśniową zrosła, tłuszczyk spadł..

tak więc w tym roku udało mi się trwałe schudnąć 15 kg...

W sumie już jestem spakowana do wylotu w sb jeszcze dopakowanie ostatnich rzeczy..

Jutro jeszcze tylko 2 godz prywatnej pracy...I urlop całe 2 tygodnie

Dziś cały dzień  w biegu najpierw zobaczyć do kościoła że szkoły,potem praca,szybkie zakupy i pieczenie słonych przekąsek na wigilijke w szkole..

.Teraz jeszcze sprzątanie bo rodzinka wpadnie na torta z okazji moich urodzin ...I szybko czas zleciał...

pozdrawiam

17 grudnia 2024 , Komentarze (5)

Witajcie 

Dawno nie było mnie tutaj ale jakoś czas tak szybko leci...praca,dom....

Dieta słabo przyznam szczerze 2 kg na plusie .Przyznaję szczerze,że ciężko wrócić mi do diety chociaż się staram chodzić na siłownię ,,,,Myślę,że ten ciągły zastój mnie zdemotywował mimo tego,że wzrosła masa mięśniowa.

Jeszcze kilka dni i lecimy z Luśką do Polski...w moje już 47 urodziny,,,,w sobotę.Bardzo się cieszę nie byłam tam w okresie świąt już aż 8 lat,tęsknie za tą atmosferą i klimatem świąt w Polsce. Mam taką cichą nadzieję,że może chociaż trochę śniegu spadnie....Potrzebuję już odpoczynku,,,,,Oczywiście już zaczynam się stresować wylotem do Polski,,,, Lecimy bez bagażu bo walizki już tam są posłane kurierem. Siostra kupiła nam żywą choinkę,,,,więc będzie klimat świąt... 2 tygodnie szybko przeleci -każdego trzeba odwiedzić :) ale ja to lubię .Przy okazji odwiedzić gin i dentystę..Co jakiś czas boli mnie prawa pierś dlatego też chcę to skontrolować. 

Mój od lutego zaczyna nową pracę co bardzo mnie cieszy,,,,

Jeszcze tylko kilka dni w pracy i urlop.

Pozdrawiam

18 listopada 2024 , Komentarze (13)

Joelle dziś świętuje 6 lat i m9j tort dla niej

16 listopada 2024 , Komentarze (9)

Waga beż zmian 84 kg i tak sobie stoi.

Od środy jestem chora,katar ból gardła ucisk w piersiach...

Luska w poniedziałek już będzie miała 6 lat. Będę piekła torty.

DzIs już zaczynamy świętować...Bo przypłynął Mikołaj do Holandii. 

Pozdrawiamy

Reszta zdjęć  na ista joannamuller1

Pozdrawiam 

10 października 2024 , Komentarze (24)

Takie porównanie rok temu 101 kg

i teraz 84 kg...

Waga stoi w miejscu ale trening i dieta jest

Te sukienki co roku temu były za ciasne teraz są dużo za duże i to cieszy. W koncu po 7-8 latach mogłam znowu ubrać tę spódniczkę i też jest luźna 

7 września 2024 , Komentarze (2)

Waga waha się między 84-86 kg... Po dzisiejszej kontroli widać,że masa mięśniowa w górę i centymetry pospadały.

Dużo pracy ale mimo tego staram się 3 razy iść na siłownię. Ale przyznaję,że ostatnio ciężko mi utrzymać dietę...

Zaczęła się szkoła . E po zmianie pracy z nowej go zwolnili i jest teraz na zasiłku.

Pralka się zepsuła trzeba kupić nową. A dziś rano się wku...Luśka miała dziś trening tenisa stołowego więc pojechała na rowerku- coraz lepiej jej to idzie ale jeszcze nie umie zacząć bez mojej pomocy,,,Postawiłyśmy rowerek koło jej klubu na stojakach a gdy wróciłyśmy po godzinie,,,Rower był przeniesiony na inną stronę i tylnia opona bez powietrza....Co za debil to zrobił,,muszę potem napompować to koło i zobaczyć czy tylko ktoś jej spuścił powietrze czy ma dziurę ale w to nie wierzę...

Ostatnio odezwała się do mnie kuzynka z Niemiec,,,,okazało się ,że mój tata i jej byli kuzynami bo moja babcia i jej dziadek to rodzeństwo.. Rok temu do mojej siostry tez się odezwał jej kuzyn...I tak sobie grzebię w genealogi i widzę teraz jaką miałam dużą rodzinę ze strony mojej babci od strony taty,,, Ciężko się szuka bo imiona często się pokrywają... Z lini mojej babci -mamy mojego taty doszłam do 1700 roku w szukaniu przodków....Jest to wciągające,,,,Chce sobie badania DNA zrobić skąd pochodzi moja rodzina,,,,Szukam jeszcze rodziny mojego dziadka od strony taty....ale to bardzo ciężko idzie ,,,nic jeszcze nie znalazłam,,,,

Pozdrawiam i udanego weekendu

25 sierpnia 2024 , Komentarze (8)

chyba widać różnicę...bluzeczka M

23 sierpnia 2024 , Komentarze (4)

Dziś  rano coś dziwnego się ze mną działo..Jak wstałam z łóżka  nie umiałam ustać 2 razy przewróciłam się na łóżko..Do WC szlam jakbym była pijana...Cały dzień dzis się tak czułam i pół dnia spędziłam w łóżku...Do tego jeszcze bolała mnie głową i zawroty...Na szczęście dzis miałam wolne...mam nadzieję, ze do jutra mi przejdzie.Jutro z rana mam kontrolę wagi i test kondycyjny a potem jeszcze 2 godziny do pracy.

Nie wiem skąd takie złe samopoczucie...Myślę, że to może przez to ,że ostatnio dużo pracuję  i chyba za mało jem...Mam nadzieję,  że to jednorazowy incydent...

Pozdrawiam i udanego weekendu 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.