Ostatnie święto tej zimy. Ja go nie uznaję, ale Krzysiek świetuje co oznacza więcej jedzenia. Pewnie będzie z 1600 kalorii zamiast 800. Moze coś waga podskoczyć. U mnie będzie ciasto, będą śledzie i wędlina bez pieczywa. Jutro juz dieta. Chciałabym do końca stycznia 84 na wadze zobaczyć. Luty może pociągnę 800 i co kilka dni 600 i co kilka 1000. Nie wiem co z Dietą Camebridge. Myślę o 600 kaloriach przez gora 2 tygodnie. Czy uda się do nadwagi zejść? Zobaczymy. Drugi etap diety możliwy we wrześniu. Moze znowu Camebridge. Największy problem mam po diecie, bo rzucam się na węglowodany, ktore kocham i tyję. Mam też problem z emocjonalnym jedzeniem, z jedzeniem z nudow np. Jakoś muszę sobię z tym poradzić. Chciałabym jeszcze wagę w normie zobaczyć... Myślę o rozmiarze 44/biust/.
Powinnam się umówić do fryzjera. Moze sie uda iść w poniedziałek. Już bym to chciała mieć z głowy.
Gdybym była młodsza z 10 lat, to pewnie bym poszla na studia i to moze nawet ukończyła dwa kierunki - psychologię i może filologię rosyjską- tłumacz. Jest teraz licencjat online. Interesuje mnie też dziennikarstwo internetowe. Też jest online. A moze? :) Wszystko się rozstrzygnie raczej w tym roku, a może sie wszystko ale większość. To trochę zależy od tego czy uda się sprzedać mieszkanie w Warszawie. Krzysiek ma udzialy/dużo/ ale jest kilku spadkobierców.
Wczoraj Krzysiek kupił wino i miało być na dziś, ale nudziłam by wypić wczoraj i wypiliśmy. To był Grzaniec mnicha. Może nie jest to wino najwyzszych lotów/cena tylko około 20 zł/, ale uwielbiam wszelkie grzańce. Kiedyś piłam prawie tylko wermuty bianco i istry oraz rosyjskie wina musujace typu sowieckoje gristnoje/nie wiem jak sie to pisze/. Teraz piję czasem grzańce. Gdy wypiję poł wina, czuję cudowny szumek w glowie i tak mi lekko:) Ta ilość alkoholu to raptem 0,5 promila przy mojej wadze. To nie tragedia. Więcej bym nie chciała. Gdyby nie szkoła tobym nie wiedziala, ze ilość promili zależy od wagi, wzrostu i plci. Kiedyś gdy jeszcze pilam więcej były to ilości równe mężczyznom. Wstyd mi było, ze oni trzeźwi a ja prawie pijana. Bylam jeszcze wtedy stosunkow drobną kobietą, bo ważyłam 55-60 kg.
Akcja typu wizerunek idzie dobrze. Codziennie rano tuz po wstaniu wkładam przyzwoite ciuchy, sprawdzam stan paznokci, porzadkuję włosy i ogladam włosy na brodzie. Jest ok... Nie wygladam rewelacyjnie, bo nie mogę wygladać w tym wieku i z ta tuszą, ale jest schludnie.
pascalee
7 stycznia 2022, 16:14Hej, zgadzam się - 600 800 to dieta głodowa i natychmiast po... będzie jojo... 1300 to minimum , ja też już po klimakterium... taki los... chyba lepiej wolniej, ale skutecznie. Trzymam kciuki!!!!
araksol
7 stycznia 2022, 16:30na 1300 nic nie chudnę. To normala porcja jedzenia poza dietą.
jemijem72
7 stycznia 2022, 14:04600/800, kcal dziennie to za mało. Efekt jojo murowany.
araksol
7 stycznia 2022, 14:11wiem, ze mao ale ja nrmalnie powinnam jeść tylko około 1200-1300 , bo na wiecej tyję.. Tak mam całe życie
YouWantYouCan
7 stycznia 2022, 10:49Rozumiem ...potrzebny taki restart kiedy nikt nic nie chce ;) ani przez moment ... No więc u mnie to chyba bliżej północy jedynie czyli nędznie ...
araksol
7 stycznia 2022, 14:06tak muszę czasem pobyć sama w ciszy
YouWantYouCan
7 stycznia 2022, 01:07Chyba dobry film na "2" przynajmniej recenzję ma dobre bo ok 8 a jak na Filmweb to diOoooo ;) Ja zmykam spać ale Ty może obejrzysz ;)
araksol
7 stycznia 2022, 01:09nie...Dzięki. Teraz pragnę ciszy, bo cały dzień Krzysiek coś ogladał. Juz spi...
YouWantYouCan
7 stycznia 2022, 00:37No jak widać skrajnie różne jesteśmy zresztą przy twojej kaloryczności to ja chyba też nie schodziłabym z sofy ;) detoks w postaci diety Dąbrowskiej przetrwałam ale na powtórkę już się nie pisze 🤣 najchętniej jadłabym tatara na zmianę z bezą i popijała kawą 🤣🤣🤣
araksol
7 stycznia 2022, 01:01ja chętnie ziemniaki, kopytka, pierogi itp i popijala colą
YouWantYouCan
7 stycznia 2022, 00:09To powiem tobie hit.... Ja ostatni raz byłam Nie tak dawno temu i właśnie z byłym ... I o dziwo z byłymi najlepiej mi się dogaduje bo już wiem że temat jest czysty nie ma powrotów i wszystko jest jasne i klarowne. Nie ma wzajemnych pretensji i rozczarowan. Mój były ma ze 140 kg wagi chodź wzrostowo 2 m . Tak czy inaczej nie da się tego inaczej ująć jak- gruby 🤣 . Mimo tego chodzi mi się z nim po górach świetnie i naprawdę facet wymiata boką dychę ma ekstra ale to dlatego że zasuwa na rowerze regularnie;) ja w gruncie rzeczy właśnie takie chodzenie odpowiada. Nie żadne tam pitu pitu i posiadywanie na kamyczku tylko konkretna trasa za trasą;) Z drugiej jednak strony kocham też takie posiadł we jak ziemniaki z ogniska lub kawa na tarasie... Może kiedyś będzie mi dane ;)
araksol
7 stycznia 2022, 00:22moi rodzice mieli dom w górach, a ja w górah byłam 2 razy na przestrzeni chyba 14 lat i to blisko domu.
YouWantYouCan
6 stycznia 2022, 23:47No jasne ;) Nie musicie mieć samochodu jeśli nie czujecie takiej potrzeby ale ja raczej od nosiłam się do tego co kiedyś kilka lat temu pisałaś jeszcze na vitalii;) mnie samochód po prostu daje taką niezależność i ewentualnie świadomość że jeśli chce to mogę gdzieś dalej jechać.... Obecnie jestem tak znudzona już by cię w domu że chętnie podróżowała .. będę za chwilę znów móc wrócić i delektować się byciem w domu;) poza tym mieszkamy w tak fajnej lokalizacji że góry którae kocham też są po sąsiedzku i na szczęście nie trzeba wydać milionów by tam dotrzeć;) ale domyślam się że z tego co piszesz to typ domatorki więc szwendanie się po szlakach całymi dniami by zrobić trasę 20 czy 30 km to dla Ciebie głupota ;)
araksol
6 stycznia 2022, 23:59oj nie chodzę prawie wcale, a nie dopiero tyle. Ja domatorka i kanapowiec...:)
YouWantYouCan
6 stycznia 2022, 23:06No co ty Agata nie bój się tyle że czy jesteś w stanie ogarnąć sama to i prawo jazdy dasz radę. Tutaj decyduje podejście i głowa;) jak gdyby nie prawko to naprawdę miałabym przewalone bo przy moich problemach z kręgosłupem to gdybym miała wynieść te wszystkie wody ręcznie to byłaby nędza . Co roku też jeżdżę sama z Martą nad morza i tniemy po 760 km i mamy się dobrze i nikt mi nie wmówi że w tym temacie kobiety są gorsze;) znam facetów którzy połowy trasy by nie zrobili albo jak to oni narzekali by przez dwa kolejne dni;) A twój Krzysiek ma prawo jazdy?
araksol
6 stycznia 2022, 23:33nie ma taksówkami jeżdźę i to mi sie chyba bardziej oplaca niz samochód...Rzadko wyjeżdżam
YouWantYouCan
6 stycznia 2022, 20:44Super , że styczeń przyniósł zmiany , zmiany także w wyglądzie . Może faktycznie Nie jest to u Ciebie sprawa pierwszej potrzeby ale to dobre zmiany tak sądzę . Nie znam Ciebie na tyle dobrze , ale wnioskuje po swojemu , że być może Ciebie uspokajają medytacje , dom pełen kotów ...mnie sam wygląd podbudowuje bardzo( więc chyba jestem próżna upss) i to pomimo , że lubię swój zołzowaty charakter :) Wglądowo akceptuje siebie ale TYLKO szczupłą - wtedy zyskuje to na czym mi zależy - by włożyć cokolwiek i dobrze wyglądać :D ... nie za " milion monet " i bez godzin przed lustrem bo to nie mój swiat :D .Za studia trzymam kciukki... moze i za prawo jazdy bo chyba kiedyś to rozważałaś ?
araksol
6 stycznia 2022, 20:53rozważalam prawo jazdy, ale za bardzo sie boję...
Joanna19651965
7 stycznia 2022, 03:48Wszystko dla ludzi, a prawo jazdy szczególnie. Sama robiłam prawko mając 31 lat w USA, a 2 lata później w Polsce (na szczęście tylko teorię) i uwielbiam prowadzić samochód. Jeżdżę bardzo dużo po Polsce i za granicą - najdłuższa europejska trasa to jednym ciągiem z Wenecji do Warszawy. Koniecznie spróbuj, bo to może otworzyć dla Ciebie nowe możliwości.
araksol
7 stycznia 2022, 14:07moze kiedyś spróbuję iść na kurs. Myślę by potraktować to jak przygodę...
annaewasedlak
6 stycznia 2022, 19:22Interesujące kierunki. I dobrze,ze on line-nie trzeba jeździć.
araksol
6 stycznia 2022, 19:24no fakt. O zwyklych studiach nawet nie myślę
aska1277
6 stycznia 2022, 18:22Spokojnego wieczoru :)
araksol
6 stycznia 2022, 19:24dzięki i wzajemnie:)
pascalee
6 stycznia 2022, 14:16A może żeby nie gotować spróbuj wymienić jakieś dania na te, które możesz kupić w Biedronce, Lidelu...
araksol
6 stycznia 2022, 15:52nie mam praktycznie dostępu do tych sklepow. No i lenistwo...:(
pascalee
6 stycznia 2022, 14:14Hej. to życzę Ci tej wagi jak najszybciej.... A studia? Wiesz ja miałam 50 kiedy zapisałam się na wymarzoną filologię angielską... a studia on line? to marzenie? Trzymaj się... powodzenia
araksol
6 stycznia 2022, 15:52dzięki...Pomyślę:)
PorannyDeszcz
6 stycznia 2022, 11:46Uwielbiam grzańce. Ja codziennie staram się rano jakoś ogarnąć, ale dzisiaj wyjątkowo jestem jeszcze w piżamie... Zmotywowałaś mnie do ogarnięcia się ;)
araksol
6 stycznia 2022, 11:50o widzisz...:)
alhe11
6 stycznia 2022, 11:42Kiedyś miałam dietę Cambridge i wytrzymałam niecały tydzieň. Byla dla mnie nudná , ciągle té samé - albo podobne smaki i takie ciamciawo-budyniowe konsystencje. Do tego droga 😝
araksol
6 stycznia 2022, 11:49ale wygodna...Ostatnio jestem leniem i mi się nie chce gotować...