Nie wiem co się dzieje z moją wagą. Potrafi mi skoczyć w górę o 2 kg w ciągu jednego dnia. Nawet tyle wagowo nie zjadam. Na puchnięcie to też nie wygląda. Węglowodanów nie jem przecież. Dziwne to jest. Nigdy tak nie miałam. Czyżby to gluten?
Dziś Krzysiek miał mieć wolne, bo miał wrócić w pracy na stare miejsce. Niestety jeszcze musi zostać na nowym. Jak długo nie wiadomo. Oby jak najkrócej, bo ta praca go wykańcza. Wraca skonany i jej nienawidzi. Na dodatek dziś musi jeszcze po pracy jechać do lekarza, bo wkręcił mu się kleszcz. Wyjąć się nie dało. Musi to zrobić pielęgniarka. Będzie też pewnie brał antybiotyki. Jak pech to pech...Wyjątkowo dużo jest kleszczy w tym roku...
Od dziś zaczynam ćwiczyć callanetics. Zobaczymy jak mi pójdzie. Mam nadzieję, że moje zdrowie nie ucierpi, bo w zasadzie przy podwyższonym ciśnieniu ćwiczyć nie wolno. Ja co prawda zawsze podwyższonego nie mam, ale mi skacze.
Powinnam jechać do miasta, bo czas zrobić porządek z paznokciami. Już za długie mi urosły i mnie denerwują. Ciężko mi się oczywiście wybrać i czekam na kurierów. Mają przyjść aż trzy przesyłki.
ania961
30 maja 2016, 22:54Jam mam boreliozę. Ostatni kleszcz jaki się do mnie dorwał to w 2011 roku, a dopiero od miesiąca wiadomo co mi jest. Niech Twój mąż sumiennie bierze antybiotyki bo to podstępna i wyniszczająca choroba. Moje stawy właściwie unieruchomiły mnie na kilka miesięcy, a ból jest mocno ograniczający we wszystkim. Co do diety, daj sobie z tym spokój, nie lubisz ćwiczyć- ja to rozumiem , też nie przepadam. Ale opracuj sobie taki plan żywieniowy, który nie uprzykrzy Ci mocno życia, a niech kilogramy powoli spadają. W naszym wieku nie leci już to tak szybko jak kiedyś , a nie warto rujnować sobie zdrowia.
araksol
30 maja 2016, 23:05ale mnie dukan nie przeszkadza. Lubię tą dietę...
araksol
31 maja 2016, 09:29nie będzie
araksol
31 maja 2016, 09:48nie ma potrzeby.dwa lata temu zrzuciłam 10 kg i nabrałam tylko 2
annaewasedlak
30 maja 2016, 13:32Też czekam na kuriera - ma przywieźć jedną przesyłke pobraniową. Moje koty miały bardzo dużo kleszczy niemal codziennie m wyciągałam ale już się na razie nie pojawiają.
araksol
30 maja 2016, 13:45no koty wychodzące łapią...
ggeisha
30 maja 2016, 11:58Kleszcze można, a nawet trzeba wyciągnąć - pęsetą, pętelką z nitki lub czymkolwiek, co złapie - dookoła miejsca wkłucia i po prostu zdecydowanym ruchem wyjąć. Z dwojga złego lepiej, żeby się urwał łepek, niż żeby żył i nadal wpuszczał potencjalne zarazki.
araksol
30 maja 2016, 13:08nie dało rady zbyt głęboko sie wkręcił...
ggeisha
30 maja 2016, 13:29Wlazł razem z odwłokiem? Ojejjjj! Na przyszłość polecam takie pompki (coś na kształt strzykawki, tylko z szerokim wejściem) - przykłada się to i odciąga podciśnieniem drania. Bez chemii, bez ryzyka, że coś się urwie i zostanie. Można kupić przez net.
araksol
30 maja 2016, 13:32muszę kupić...Dzięki...
eszaa
30 maja 2016, 11:34jedyny gluten jaki spożywasz na dukanie, to ten z otrębów i nie winiłabym go za wzrost wagi i wszystkie plagi tego swiata. Jesli nie masz na niego nietolerancji, nie musisz sie go bać.Pewnie cos słonego zjadłas i jednak sie woda zatrzymała. Za mało pijesz na pewno
araksol
30 maja 2016, 13:07dużo piję...
corall
30 maja 2016, 10:31Na kleszcze trzeba uważać i lepiej samemu nie wyjmować...
araksol
30 maja 2016, 11:31są takie specjalne preparaty do zabijania. Mnie sie skończył...
corall
30 maja 2016, 11:32nasłuchałam się o boreliozie i sama znam taki przypadek, dlatego wolę dmuchać na zimne...
araksol
30 maja 2016, 13:07też się boję ale wyjąć nie dałam rady...